Prawdę powiedziawszy zostaliśmy zaskoczeni. Autor jest debiutantem (lubimy debiutantów), a tu nagle... Zaskakująco dojrzały, poetycki tekst. Dyskutowaliśmy w redakcji, ktoś tam powiedział, że przydałby się lekki szlif, ktoś mruknął, że może przestawiłby parę liter, kto inny twierdził, że malkontenci przesadzają... Na pytanie jednak "czy zamieszczamy?" załoga ryknęła chórem: "zamieszczamy!" I oto jest.

A oto krótka nota biograficzna (autoryzowana):

Ur. w Kielcach 12 02 1972. Przeniósł się wraz z rodzicami do Zielonej Góry w 1977. Tam tez poznał ludzi z ZKF 'AD ASTRA', którego do dziś jest czynnym członkiem. W Zielonej Górze ukonczył również studia na WSP co dalo mu tytuł /ironia/ magistra pedagogiki w zakresie pracy spolecznej /koniec ironii/. Obecnie pracuje jako składacz komputerowy w lokalnym wydaniu Gazety Wyborczej (co oczywiście nie ma nic wspolnego z wyksztalceniem). W ósmym roku życia przeczytał Władcę Pierścieni, co uważa za jedno z najważniejszych wydażen w swoim zyciu.

Polecamy:

Copyright © by Mamert Grzegorz Janion

Mamert Grzegorz Janion

PUSTY, CHŁODNY POKÓJ Z WIDOKIEM NA WSZECHŚWIAT.

Tekst do ściągnięcia w formacie zipped RTF - tylko 16 Kb.


A oto krótki fragment na zachętę:

Wyjąc wytoczył się z sarkofagu i upadł rozbijając sobie łokcie. Wstał. Jego nabrzmiałe, zsiniałe stopy bolały gdy ruszył po chropowatej podłodze. Drobne chropowatości odczuwał wyolbrzymione, jakby stąpał po szklanej tłuczce. Prawie nie mógł iść. Ból jednak promieniował ze stóp życiem. Odsunął z oczu długie wilgotne włosy. Czuł ulgę...