Copyright © by Kazimierz Przybysz, 1999

DYSTANS

3

Do trzech razy sztuka. Jeśli uporam się z tym tekstem to znaczy, że będę pisał długo i szczęśliwie.

Trójka była zawsze liczbą magiczną. Do Betleem przybyli przecież Trzej Królowie.

Ta liczba zaistniała również w literaturze. Aleksander Dumas napisał "Trzech muszkieterów" - książkę o czterech muszkieterach. Dumas miał duże poczucie humoru.

Aleksander hrabia Fredro dołączył do grona piewców liczby 3. Napisał "Trzy po trzy".

Nasza literatura zna trzech wieszczów: Mickiewicz, Słowacki, Krasiński, Norwid i Wyspiański (niepotrzebne skreślić). Jak wiadomo w każdej bajce występują trzej bracia. Ten najmłodszy okazuje się zawsze najdzielniejszy i najszlachetniejszy. Cóż za okrutna niesprawiedliwość w stosunku do dojrzalszego wieku. Rybak miał trzy życzenia do złotej rybki (sporty, zapałki i Expres - ale kto dzisiaj pamięta co to były sporty).

Trójka jest dość wdzięczną liczbą dla matematyków. Już w szkole podstawowej dowiadujemy się, że liczba dzieli się przez 3, gdy suma jej cyfr jest podzielna przez 3. Udowodniłbym to tutaj, lecz margines jest zbyt wąski. Dlatego proponuję, by każdy dowiódł tego samodzielnie.

Trójka jest ulubioną liczbą fizyków. To istnienie tej liczby pomogło Newtonowi sformułować trzy zasady dynamiki. Jeszcze później wymyślono regułę trzech palców lewej ręki. Jakby nie było wiadomo do czego służą palce. A tym bardziej paluszki (jak wiadomo paluszki wkłada się do radia by grało, słone paluszki się je).

Nie ulega wątpliwości, że w historii było trzech geniuszy: Archimedes, Newton i Einstein. Archimedes - wiadomo, Newton - wiadomo, Einstein - tym bardziej wiadomo. Nie mogę zrozumieć, dlaczego producenci tłuką filmy o Esmeraldzie, czy innej Isaurze. Jakiż to jest wdzięczny temat dla serialu - życie Archimedesa. Cóż z tego, że mędrzec z Syrakuz nazywałby się w filmie Archie. W roli Archimedesa - tylko Woody Allen. Scena gdy wielki mędrzec biega po mieście krzycząc "Eureka" musi być dozwolona od co najmniej 15 lat. Wygląda na to, że Archimedes byłby dziś postacią medialną. Niewykluczone, że prowadziłby talkshow. To on przecież powiedział "Dajcie mi punkt podparcia a poruszę Ziemię". Współcześni mówią "Dajcie mi punkt podparcia a wzruszę Ziemię". I wychodzi z tego Isaura. Albo Dynastia. Jeszcze inni głoszą "Dajcie mi punka a poruszę Ziemię".. Geniusz z Syrakuz był bohaterem mego dzieciństwa. Potem zdradziłem go dla Winnetou (przepraszam Cię Archimedesie).

W telewizji od pewnego czasu można obejrzeć serial "Trzecia planeta od Słońca". To przypuszczalnie dzięki temu serialowi Ziemia znalazła się na właśnie takiej orbicie.

Mieliśmy już dwie wojny światowe. Czy będzie ta trzecia? Czy będzie koniec? Bo jak powszechnie wiadomo istnieją tylko trzy rzeczy: początek, środek i koniec. Reszta jest nieważna (reszta jest milczeniem).

Przed wiekami wielki filozof, który w powszechnej świadomości istnieje dzięki dwóm aforyzmom stwierdził, że wszystko płynie. Gdy następca Heraklita z Efezu stwierdzi, że wszystko płonie, będzie to niechybnie oznaczało koniec.

Kazimierz Przybysz