Rybicki

Działy stałe:
spis treści
wstępniak
stopka
kontakt
komunikat
galeria
literatura
interaktywna...

Przygody Tajnego Agenta 000. Część Trzecia.

copyright © Rybicki

antykwariat
linki
erotyka
chat

Literatura:
Baranowska & Landowski
Dudek
Kostrzewa
Kowalski
Rybicki
Wróbel
Ziemiański

Publicystyka:
Cebula
Landowski
Sędziak




T

ajny Agent stał osłupiały. Nigdy wcześniej nie widział Obcych. Co najwyżej w telewizji, w swoim ulubionym serialu, "Z teczki tajnego agenta". Wyższy kosmita podszedł bliżej. Stanął przed 000 i zaczął go taksować wzrokiem. Po chwili dołączył do niego drugi.
     - Co sądzisz WRzPlik?
     - Nie wiem QRzPlik - odpowiedział drugi- wydaje się być prostą białkową formą życia. Taką jak wszystkie, jakie spotkaliśmy do tej pory na tej planecie.
     - Białkową? To dlaczego stoi jak słup soli? Skamieniał? Dlaczego nie ucieka?
     - Może pierwszy raz widzi przedstawicieli obcej cywilizacji?
     - WRzPLIK, głupio się czuję. Tak jakby nas taksował wzrokiem. . NO I CO SIĘ GAPISZ! NIGDY OBCEGO NIE WIDZIAŁEŚ? - to pytanie było skierowane do 000.
     - Nie widziałem.
     - Aha.
     Zapanowało pełne konsternacji milczenie.
     - Wiesz co, QRzPLIK, bierzemy go ze sobą.
     Ta oferta została przyjęta żywiołową reakcją Agenta. Mianowicie rzucił się do ucieczki. Zdążył odbiec zaledwie kilka kroków, kiedy obcy zmroził go wzrokiem.
     - No, nareszcie jakaś normalna reakcja. Tylko po cholerę go zamroziłeś? Łazienka jest już pełna! Od kiedy wsadziłeś do wanny tę agentkę FBI nie można się ruszyć! Nawet nie ma się gdzie wykąpać.
     - Dobra, dobra WRzPLIK, bierzemy go. Ja za nogi, ty łap głowę. Agentkę wsadzi się do mikrofali i rozmrozi. Będzie w sam raz. Potem mikroprocesorek i wypuszczamy.
     - Aha. W porządku. A on? Ma stać w łazience?
     - Gdzie tam! Też do mikrofali, rozmrozić..
     - Rozumiem, eksperymentujemy, badamy, wycinamy., wszczepiamy i wypuszczamy?
     - Nie idioto, procesorek i wypuszczamy. Naoglądałeś się głupich filmów.....
     Obcy poczłapali w kierunku włazu, szurając płetwami po asfalcie, niosąc Agenta pod pachą.
     ŁUBUDU!
      - QRzPLIK!
      - Przepraszam, wyślizgnął mi się.........
     Agent ocknął się w ciężarówce. Włączył radio.
     -... statni, szósty sygnał oznacza godzinę szóstą. PIP.PIP.PIP.PIP.PIP.PIIIIIIIIIP. Wybiła godzina szósta. Ostatni, szósty sygnał oznaczał godzinę szóstą..... - wyłączył radio. Co się z nim działo przez kilka ostatnich godzin? Pamiętał tylko, że ciężarówka się zatrzymała. - Musiałem przysnąć, i ostatnim odruchem wcisnąłem hamulec. Tak , z pewnością przysnąłem.
     Pociągnął linkę rozrusznika. Została mu w ręku. Spojrzał na nią zdumiony - znowu k**** zawleczka! . Ostrożnie przytwierdził ją z powrotem i tym razem pociągnął właściwą linkę. Silnik zamruczał wesoło. Delikatnie dodał gazu i z piskiem dwunastu kół ruszył w drogę powrotną do Tajnej Bazy Zjednoczonych Sił Alianckich (czyli tych dobrych).
     Dzień budził się do życia. Oślizgłe, włochate stworzenia nocy powoli wpełzały do swych dziennych kryjówek uciekając przed palącymi promieniami słonecznymi. O, właśnie jeden nie zdążył. Rozmazana, parująca breja zastygająca na asfalcie drogi została rozbryzgnięta pod kołami pędzącej ciężarówki.
     Już był na terenie bazy, już mijał tajną, zamaskowaną bramę, gdy wspomniał, że nie wypełnił zadania. Miał dostarczyć supertajne plany do rosyjskiego ruchu oporu. - Nic to, poradzą sobie bez planów - pomyślał - w końcu tetrisa to oni wymyślili.... I nucąc wesołą piosenkę mknął dalej przez kolejne zakamarki bazy, aż do centrum.
     - Spieprzyłeś? Znowu zawaliłeś?. Nadajesz się najwyżej do noszenia koszyczka! - tymi ciepłymi słowami przywitał naszego bohatera jego szef. - Niszczyłeś? Siną Dal, ale WILK uciekł.
     - To niemożliwe - wymamrotał Kapturek
     - Ten komunikat podała przed godziną agencja TAS : 
     - Podajemy komunikat z ostatniej chwili - jak podaje Ministerstwo Spraw Zagranicznych Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich - dzisiaj w godzinach porannych, w obszarze przygranicznym, spokojnie orzący pole ciągnik został zaatakowany przez przeważające siły Chińskiej Republiki Ludowej. Ciągnik odpowiedział zmasowanym ogniem rakietowym i odleciał w kierunku Moskwy........ - szef wyłączył magnetowid. Sądzimy, że za tym wszystkim stoi WILK. _ Sądzicie?!!
     - Umyj, się, przebierz, twój samolot odlatuje za godzinę. Zrzucimy cię na spadochronie, w rowie będzie czekać rower, którym....
     - To ja pojadę pociągiem.....

Koniec Części Trzeciej. Ostatniej. Chociaż....kto wie?


na górę   spis treści