strona główna     -     konkurs     -     archiwum fahrenheita     -     stopka redakcyjna     -     napisz do nas
 
Martin Králik
Początek Poprzednia strona 19 Następna Ostatnia

Współczesna słowacka
science-fiction

 

 

Obecny stan słowackiej science-fiction wynika z kilku przyczyn. Słowacja, jako część byłej Czechosłowacji, jest nadal silnie związana z Czechami zarówno ekonomicznie jak i mentalnie. Wiele osób w dalszym ciągu swobodnie posługuje się językiem czeskim. Dlatego nasz rynek jest wciąż otwarty dla czeskich książek. Na pierwszy rzut oka wydaje się to wygodne - wychodzi tam około 300 książek rocznie, nie ma problemu z dostaniem dobrej jakości tłumaczeń SF. Jednak ze strony słowackich wydawców i autorów to już oczywiście tak dobre nie jest. Czeskie wydawnictwa właściwie przejęły nasz rynek fantastyczny, przez co również Słowacy starają się pisać po czesku.

Drugim poważnym brakiem słowackiej SF jest brak tradycji. Nie mieliśmy swojego Poe'go, Wellsa, Verne'a, Lema czy Čapka. Dzisiejsi słowaccy autorzy w dzieciństwie mieli możliwość czytać całkiem niezłą, rodzimą fantastykę młodzieżową, na czele której stała trylogia Jozefa Žarnaya.

Nie znaczy to, że w słowackiej literaturze nie było prób stworzenia dobrej powieści fantastycznonaukowej. Przez blisko 150 lat było ich nawet wiele, w 1855 roku romantyk Gustav Reuss napisał książkę "Hviezdoveda, alebo životopis Krutohlava, čo na Zemi, okolo Mesiaca a Slnka skúsil a čo o obežniciach, vlasaticach, pôvode a konci sveta vedel". Ta pierwsza słowacka science-fiction została wydana dopiero w 1984 roku. Jej główny bohater leci balonem na Księżyc o dziewięć lat wcześniej, niż to opisał Verne! W większości były to jednak dzieła, na które można dziś spoglądać chyba tylko z łezką w oku, albo pobłażliwym uśmiechem na ustach...

Jak w całym naszym społeczeństwie, tak i w fantastyce w 1990 roku nastąpił poważny zwrot. Już w czasach wolności powstała organizacja Slovenský syndikát autorov fantastiky (SSAF), która ogłosiła konkurs o Nagrodę Gustáva Reussa (Cena Gustáva Reussa - CGR). Finałowe opowiadania z pierwszych dwóch lat zebrano w antologii Krutohlav. Od tego czasu CGR, Krutohlav i seminaria literackie dla autorów konkursu, wszystko to pod kierownictwem przewodniczącego SSAF-u Ondreja Herca, pozwalały licznym utalentowanym autorom wypłynąć na szersze wody z zatęchłej sadzawki, jaką słowacka SF była dotychczas. Wśród nich znaleźli się:

- Alexandra Pavelková - najlepsza słowacka autorka SF, która właśnie wydaje swoją siódmą książkę (jej opowiadanie "Aniołowie pośród nas" mieliśmy okazję przeczytać w Fahrenheicie nr XXVI; przyp. A.M.),

- Michal Hvorecký - jedna z największych osobistości słowackiej literatury,

- Štefan Huslica, którego pierwsze dwa opowiadania według opinii czeskiego pisarza Františka Novotného mogłoby kupić którekolwiek amerykańskie czasopismo SF,

- Rastislav Weber, autor powieści o Conanie i organizator konkursu opowiadań ze złym zakończeniem Cesta bez návratu (Droga bez powrotu).

- Jozef Girovský - autor zbioru Zubaté slnko (Zębate słońce) i świeżo upieczony zwycięzca najbardziej prestiżowego słowackiego konkursu Poviedka 2003.

Kolejny zwrot nadszedł w roku 1997, kiedy to w słowackiej miejscowości Spišska Nova Ves odbył się czechosłowacki konwent Parcon. Dwaj wtedy nikomu nieznani fani - dzisiejszy redaktor naczelny Ivan Alaksa i piszący te słowa - przedstawili zarodek pierwszego słowackiego czasopisma sci-fi, Fantázia nr 0. Numer ten był swoistym pomostem łączącym fanziny, które wcześniej wydawał Alaksa z dzisiejszą Fantázią. Miało ono 18 stron, kolorową okładkę, krótkie opowiadanie o królu Kullu autorstwa R.E. Howarda, trzy opowiadania słowackie i trochę publicystyki. W marcu 2003 ukazała się Fantázia 25. Ma 66 stron, kolorowy komiks, trzy długie i jedno krótkie opowiadania, dwa wywiady i mnóstwo wiadomości oraz recenzji książek SF, filmów oraz wydawnictw multimedialnych. Wcześniejszy numer miał 80 stron oraz okładkę autorstwa Johna Howe'a.

W czasopiśmie w ciągu tych lat, które upłynęły od jego powstania, pojawiły się teksty autorów, którzy dziś tworzą fundament słowackiej fantastyki. Przede wszystkim jest to Ďuro Červenák, autor kilku Conanów, nordyckich opowiadań, które można scharakteryzować jako fantasy akcji, a także cyklu opowiadań ze świata słowiańskiego z czarownikiem Roganem (opowiadanie z tego cyklu pojawi się w następnym numerze Fahrenheita, przyp. A.M.). W niedalekiej przyszłości powinna je uzupełnić pseudohistoryczna powieść. Dalej są to Anton Stiffel, dziś najlepszy słowacki autor hard SF (jego szorta publikowaliśmy w numerze XXVII Fahrenheita, przyp. A.M.). Stiffel wespół z dwoma kolejnymi autorami Fantázii, Zuską Minichovą i Viliamem Búrą, wydał pod wspólnym znakiem 3éder antologię "Mozaika rôznobežnych ciest" (Mozaika rozbieżnych dróg). Minichová wielokrotnie znajdowała się w finałach konkursów literackich na najlepsze opowiadanie, choć debiut książkowy wciąż jeszcze ma przed sobą.

W Fantázii można oczywiście znaleźć także jedno, dwa zagraniczne opowiadania autorów takich jak O.S. Card, B. Sterling, G.A. Effinger czy H. Ellison. Z pisarzy polskich pojawili się: A. Sapkowski, A. Szrejter, M. Sędzikowska czy E. Białołęcka. Całości dopełnia duża dawka publicystyki. Sześć lat istnienia czasopisma, cztery nagrody Czechosłowackiej Akademii Science Fiction, Fantasy i Horroru oraz nagroda ESFS dla najlepszego europejskiego czasopisma SF roku 2002 są chyba znaczącym wyróżnieniem dla autorów tego magazynu.

Pismo silnie współpracuje również z najlepszymi słowackimi malarzami SF. Wśród nich znajdują się Martina Pilcerová i Juraj Maxon, którzy swoje prace wystawiają na Worldconach, Euroconach i Word Fantasy Conach. Oboje trafili do roczników najlepszych malarzy SF świata - Spectrum.

Fantázia przejawia także wiele innych aktywności. Przede wszystkim jest to największy słowacki konwent Istrocon, który odbywa się co roku we wrześniu i jest współorganizowany wraz z księgarnią Brloh. W 1999 roku jednym z jego gości był Andrzej Sapkowski. Od tego czasu na Istroconie pojawili się także pisarze: Mike Resnick, Harry Harrison, malarz John Howe oraz aktorzy Michael Sheard i Ted Raimi. Na konwencie przyznawany jest także słowacki odpowiednik nagrody Hugo - Istron. Kolejną formą działalności jest internetowa strona Fantázia On-Line (www.fantazia.sk), codzienny serwis ze świata książek, filmu, fandomu, komiksu i muzyki. Fantázia prowadzi także regularne workshopy, a także próbuje promować słowackich autorów w Europie.



 

Z języka słowackiego przełożył A.Mason i Konrad Bańkowski.




Spis treści
451 Fahrenheita
Literatura
Konkurs
Bookiet
Recenzje
Spam (ientnika)
Komiks
Stopka
Hor-Mono-Skop
Ludzie listy piszą
Martin Králik
Adam Cebula
D'Bill
Idaho
Andrzej Pilipiuk
Ewa Białołęcka
Tomasz Pacyński
Eugeniusz Dębski
Tadeusz Oszubski
Artur Skowroński
Jaroslav Mostecký
KRÓTKIE SPODENKI
nonFelix
Adam Cebula
Necrosis
XXX
Ktokolwiek widział...
 

Poprzednia 19 Następna