strona główna     -     okładka numeru     -     spis treści     -     archiwum fahrenheita     -     napisz do nas
 
EuGeniusz Dębski Literatura
<<<strona 19>>>

 

Z giełdy na Niskich Łąkach

 

 

(wytworzone kiedyś, dobre ćwierć wieku temu,

do jakiegoś fanzinu, ale zagubione i niepublikowane,

odnalezione w papierach brudnopisanych)

 

Ciepła i bezśnieżna zima oraz korzystny układ powłoki atmosferycznej nad lądowiskiem, sprzyja ożywieniu na giełdzie, fakt to znany bywalcom nie od dziś, jednakże aktualne natężenie ruchu w każdej z giełdowych dziedzin zadziwia nawet najstarszych stażem gapiów. Zarówno podaż maszyn, jak i części zamiennych, oprogramowana pilotowego, materiałów peryferyjnych, powłok, pancerzy atmosferycznych, lakierów, liternictwa nakadłubowego i innych gadżetów jest po prostu oszałamiająca. Ten stan zapowiada, że – być może – spełni się marzenie naszych przodków i wrocławska giełda stanie się konkurencyjną dla podobnych w Bombaju i Lucernie, nie tylko pod względem aspiracji, ale i faktów.

Największym zainteresowaniem cieszą się, jak zwykle, modele firm zachodnich, zwłaszcza uniwersalne flyery Opsan (po fuzji Opla i Nissana akcje tego koncernu poszły bardzo wyraźnie w górę, nie tylko u nas), próżniowce Yamahy i Cosmo, duże zestawy pociągowe Styera i – ze względu na niską cenę – KosMaza.

Najbardziej oblegana jest ta część placu, na której wylądowały małe jedno– i dwumiejscowe flyretki – Jawy, Porsche, Simson, Kawasaki. Trzeba przyznać, że jest to atrakcyjny cenowo towar i jego dostępność dla przeciętnej polskiej kieszeni jest dużo bardziej realna tu, niż na innych segmentach giełdy na Niskich Łąkach, gdzie podaż wyraźnie wyprzedza popyt. Przy okazji – władze powinny zainteresować się dziwnie dużą podażą składaków na licencji fiata, ponieważ brak części zamiennych (ileż to już trwa?!!), przy nadspodziewanie dużej ilości składaków na giełdzie, sugeruje, że całkiem spora grupa ludzi znalazła w zdobywaniu części i ich montażu w maszyny całkiem sympatyczne źródło dochodów. Ponieważ ceny składaków wcale nie wpływają na średnią krajową posiadania maszyn proponuję, żeby odnośne siły zlikwidowały ten proceder. Przestaną napełniać się kabzy domorosłych mechaników (jak to się ma do przepisów o bezpieczeństwie ruchu orbitalnego?) i powinno pozytywnie wpłynąć na podaż części do sklepów i stacji serwisowych.

Ceny, jak zwykle przed żniwami, mieszczą się w granicach normy. Zapewne po uprzątnięciu pól z białka roślinnego i jesiennym uboju-udoju białka "zwierzęcego", do szturmu na giełdy tradycyjnie ruszą rolnicy i powinniśmy być w tym okresie być świadkami nagłego skoku cen. Na razie, jak powiedziałem, spokój. Wczoraj żądano (ceny tradycyjnie w rublarach do dziesiątej potęgi):

FIAT: rocznik 36 – 128.000, 37 – 136.000-140, 38 – 150.000, ubiegłoroczny składak – 160.000

Opsan: 34 – 140.000, 35 – 154.000, 38– 210.000, 39 – 370.000

SAAB: najnowszy model luksusowego Huntera – 720.000 (!)
Rolls-Royce: (wystawiony chyba dla żartu): 220.800.000!!!
Peugeot, Skoda i Lada: (wahania cen w przedziałach sięgają nawet kilku tysięcy jednostek): 29 – 60.000, 30 – 70.000-80.000, 31 – 90.000, 33 – 105.000, 35 – tylko 110.000 (daje się odczuć powszechne przeświadczenie o wysokiej awaryjności rocznika), nowszych brak.

OGAR: tylko ubiegłoroczne egzemplarze – 179.000 – 190.000, wersja eksportowa BALTIC: 310.000! (kupiony, o dziwo!)

Ciężarowe niemal dokładnie 6 razy droższe od w porównaniu do osobowych w tych samych markach i firmach.

Zwracały powszechną uwagę na niedostępne jeszcze w sklepach utwardzane dysze do fiatów (zwracam uwagę na wcześniejszy ustęp z prośbą do Milicji Obywatelskiej), równie deficytowe szyby i profilowane stateczniki i kalamitki.

Okrasą giełdy, chyba tylko do pooglądania, były dwa egzemplarze maszyn spalinowych, mam na myśli czterokołowce, i jeden kompletny silnik wysokoprężny. Dobito, podobno, targu. Cóż, zbieraczy u nas nie brakuje, co widzimy również na trasach lotowych, gdzie czasem spotykamy takie rzęchy, że głowa puchnie.

Za tydzień szerzej o trakcjach ciężarowych, żniwa za pasem. A na razie – żegnam się tradycyjnym – Wysokiego lotu nad Niskimi Łąkami!

Żegnam do przyszłego wtorku!

 




 
Spis treści
451 Fahrenheita
Literatura
Bookiet
Recenzje
Spam(ientnika )
Hormonoskop
Andrzej Sawicki
M. Koczańska
EuGeniusz Dębski
Grzegorz Żak
Andrzej Ziemiański
Adam Cebula
Jacek Inglot
Adam Cebula
Zbigniew Ceglarski
EuGeniusz Dębski
Łukasz Orbitowski
Kareta Wrocławski
Adam Cebula
Andrzej Drzewiński
EuGeniusz Dębski
EuGeniusz Dębski
T. Graf v. Mannsky
J. Grzędowicz
Robert J. Szmidt
Jacek Inglot
Jacek Inglot
Michał Studniarek
Drzewiński, Inglot
Marcin Przybyłek
 
< 19 >