Archiwum FiF
fahrenheit on-line - archiwum - archiwum szczegółowe - forum fahrenheita - napisz do nas
 
Publicystyka

<|<strona 38>|>

Autostopem przez wyobraźnię

 

 

Odkąd pamiętam zawsze ponad powieści ceniłem sobie zbiory opowiadań. Sądzę, że właściwe zredagowane mają wiele przewag nad tymi pierwszymi. Mam zatem zbiorów opowiadań – nie tylko spod znaku lasera i świetlnego miecza tudzież czarów i miecza magicznego – mnóstwo, a jeszcze więcej przeczytałem. Co najzabawniejsze wciąż poszukuję nowych.

Ze zdziwieniem i nie ukrywam, że kierując się radą przyjaciół, odkryłem, że sam mógłbym porwać się na dość karkołomny, a może jedynie arogancki wyczyn i skompilować podobną książkę. Kto wie, może z czasem urośnie ona do rangi czegoś, co podsumowuje wczesnego Brykalskiego? Rok 2001, który przyniósł mi nominację Srebrnego Globu za najlepsze opowiadania roku 2000 jest dobrym momentem na takie podsumowanie.

Jedną z przewag zbioru tekstów nad długaśną powieścią, jest to, że jeśli dane opowiadanie nam nie "wchodzi", możemy zawsze darować je sobie, by przeskoczyć do kolejnego. Gdyby postąpić tak z rozdziałem powieści, z łatwością można stracić istotny dla całości wątek. A jeśli drogi Czytelniku tudzież nadobna Czytelniczko okazało się, że któryś z zamieszczonych tu tekstów dało radę przeczytać w całości i jeszcze sprawiło Ci to przyjemność, cieszę się i winieniem Ci podziękowanie.

Słowa wdzięczności kieruję również zwyczajem twórców wszelkiej maści i kategorii osobom, dzięki którym książka, którą trzymacie Państwo w ręku jest taka, a nie inna. Dziękuję zatem: mojej siostrze Ariadnie, za cenne uwagi krytyczne oraz dynamiczne działanie marketingowe, Tomkowi Przybyłowi, na którego mogę liczyć zawsze i równie bezinteresownie, Michałowi Brzozowskiemu, który wciąż znosi mój tupet, Małgorzacie Gołąb za cierpliwość, Panu Markowi z Księgarni Elf należą się szczególnie głęboki ukłony za wsparcie merytoryczne, a Bartkowi Świderskiemu za profesjonalną wyrozumiałość. Gdyby mógł, przyznałbym mojemu wydawcy Medal Odwagi, wszak nie bał się zaryzykować.

W zbiorach – chciałbym napisać takich jak ten, ale to byłoby przesadnie nieskromne – cenię sobie uczciwość, a to oznacza przypomnienie, że część zamieszczonych tu tekstów była zamieszczone w fanzinach bądź czasopismach: Nowa Fantastyka, Czerwony Karzeł, Science Fiction, Kaczkowisko, Portal oraz w witrynach internetowych: www.korba.pl/fantazin,  www.srebrnyglob.pl i www.sciencefiction.pl. Oczywiście, znakomita większość opowiadań to tekstu świeże, nowe, czyli dziewicze.

Specjalne wyjaśnienia należą się dla eksperymentalnej (O!)Powieści multimedialnej. Fragment ten stanowi bowiem swoiste wprowadzenie – i dlatego wspólnie z Wydawcą przewrotnie umieściliśmy je na końcu – do większego projektu. Używając języka nowoczesnej ulicy dość "pojechanego", czyli odważnego, łamiącego konwencje i formy i treści. Może nawet postmodernistycznego, a swych ambitnych zamierzeniach wedle słów i teorii jednego ze znamienitych redaktorów ponad pokoleniowe. Ponieważ miałem sygnały, że owe Prologicum da się czytać osobno, gdyż potrafi rozbawić swoją wizją, zdecydowałem by pojawiło się w tym zbiorze.

 

dawid brykalski

 

 

 

W    N U M E R Z E
Valid HTML 4.01 Transitional Valid CSS!

< 38 >