Wyszperane - podesłane ver. 3.0

[Q]

Cthonianie atakują? ;) ;) ;)
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/przepa ... ie/kxxezx8

[Q]

Jak pić, to m.in. Goldwassera:
https://noizz.pl/jedzenie/polski-trunek ... gu/lvh7qpq

[Q]

A można i alkohol z marchwi:
https://eluxo.pl/blog/2017/04/11/c-alkohol-z-marchwi/

[Q]

Ponoć wyszalnia to jednak nienajlepszy pomysł:
https://doi.org/10.1016/j.cpr.2024.102414
https://dzienniknaukowy.pl/planeta/jak- ... -z-gniewem

[Alfi]

A można i alkohol z marchwi:

A czemu nie, skoro marchew w Europie jest chyba owocem? W każdym razie w UE wolno robić dżemy tylko z owoców, a Portugalczykom wolno produkować dżem marchewkowy.
Tak przy okazji: pił ktoś na Bałkanach gownaricę? Bo kto pił, temu chyba jedzenie ekologicznych robaków niestraszne?

[Q]

Lewa półkula mózgu jako ląd (nie)zbadany:
http://shardcore.org/lh/the_left_hemisphere/index.html

[Q]

To się nazywa tradycja rodzinna:
https://www.onet.pl/turystyka/dalekowsw ... 3,30bc1058
https://www.youtube.com/watch?v=_8W2LIfl5RE

[Q]

Odbędzie się kongres futurologiczny z całkiem interesującą listą gości (ale Tichego na niej nie ma...):
https://businessinsider.com.pl/technolo ... ji/bscn9qy

[Q]

Wprost z w/w kongresu - świeża wypowiedź modnego futurologa:
https://www.forbes.pl/technologie/jak-p ... ji/2jlg3ee

ps. Jest i całościowa relacja (Tichego była ciekawsza ;)):
https://www.forbes.pl/technologie/futur ... su/k9r9egh

[Q]

Ciekawostka... Włosi Szymborską doceniają:
https://lubimyczytac.pl/wislawa-szymbor ... i-o-polske

[Q]

Jeszcze trochę futurologizowania:
https://www.onet.pl/informacje/newsweek ... 4,452ad802

[Juhani]

Ot, tak, ku pokrzepieniu serc. Wypowiedź jednego boksera z lat przedwojennych.
„Szekspir? Nigdy raczej o nim nie słyszałem. Zdaje się, że nie ma go w żadnych rankingach. Przypuszczam, że jest jednym z tych zagranicznych zawodników wagi ciężkiej. Wszyscy oni są kiepscy. Jasne jak cholera, że będę się bił z tym bumem jeśli zajdzie potrzeba.”

[Alfi]

A potem dokonał się ogromny postęp i pewna posłanka, reprezentująca muodyh wykrztauconyh z dórzego miazta, przeczytała Annę Kareninę Bułhakowa.

Edit: Przed wojną był pewien aktor, bardzo dobry zresztą, któremu nie zdarzyło się chyba niczego przeczytać. Kiedy miał zagrać króla Edypa, poprosił o krótkie streszczenie sztuki. Kiedy je usłyszał, krzyknął przerażony: "Co?! Ja z mamuśką?! Nigdy!"

[Q]

pewna posłanka, reprezentująca muodyh wykrztauconyh z dórzego miazta

Posło-mecenas miał przynajmniej to alibi, że robił (w czasach gdy Sienkiewicza czytał) za reprezentanta czarnosecinnych (gorzej, że patriotuf, co Heńka S. lubią, przynajmniej deklaratywnie).