Szpanowanie językami obcemi
Moderator: RedAktorzy
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Praktyka, praktyka, praktyka, praktyka, praktyka.... a poza tym można ćwiczyć, jeśli się ma siłę, w domu, próbując na żywo i symultanicznie tłumaczyć gadane programy z TV. W Twoim przypadku najlepiej jakieś programy medyczne.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
A tak, nałogowo oglądam ER (w Polszcze to chyba zwie się Ostry Dyżur), Chicago Hope i Nip/Tuck. Tylko po to by przyswoić sobie nowe słówka, z napisami się rozumie, ale Clooney I Julian McMahon są wyjątkowo miłym dodatkiem edukayjnym ;-)))
Problem nie przedstawia się tak źle w tłumaczeniu, ale zrozumieniu mnie przez biednego odbiorcę, w tym także czytelnika. Czy ja nabieram jakiejś maniery górnolotnego gadania, czy po prostu zapominam jak się mówi po polsku? Bo odnoszę wrażenie, że choć język się nie zmienił, to sposób wysławiania - owszem. I te wszystkie blogi, slangi i żargony zbijają mnie z nóg. Jedyne co mnie śmieszy to zapożyczenia z języka ang, właśnie takie jak - postponować. I sposób w jaki zostały wprowadzone w życie. Ot, dowiedziałam się że mój szwagier nie jest już doradcą do spraw kontaktów z klientami i pracownikami (jakim był przez kilka lat) ale od zeszłego roku jest już HRH Menedżerem, czyli jak mi wyjaśniono - Human Resources Head Manager. no, to powaliło mnie na łopatki, bo nawet w kraju anglojęzycznym gdzie mieszkam takich długich tytułów się nie spotyka! No, chyba że to farmaceuta lub medyk, prof. dr hab etc etc, ale to przynajmniej jest w pełni usprawiedliwione jeśli ktoś ma więcej niż jedną specjalizację.
Problem nie przedstawia się tak źle w tłumaczeniu, ale zrozumieniu mnie przez biednego odbiorcę, w tym także czytelnika. Czy ja nabieram jakiejś maniery górnolotnego gadania, czy po prostu zapominam jak się mówi po polsku? Bo odnoszę wrażenie, że choć język się nie zmienił, to sposób wysławiania - owszem. I te wszystkie blogi, slangi i żargony zbijają mnie z nóg. Jedyne co mnie śmieszy to zapożyczenia z języka ang, właśnie takie jak - postponować. I sposób w jaki zostały wprowadzone w życie. Ot, dowiedziałam się że mój szwagier nie jest już doradcą do spraw kontaktów z klientami i pracownikami (jakim był przez kilka lat) ale od zeszłego roku jest już HRH Menedżerem, czyli jak mi wyjaśniono - Human Resources Head Manager. no, to powaliło mnie na łopatki, bo nawet w kraju anglojęzycznym gdzie mieszkam takich długich tytułów się nie spotyka! No, chyba że to farmaceuta lub medyk, prof. dr hab etc etc, ale to przynajmniej jest w pełni usprawiedliwione jeśli ktoś ma więcej niż jedną specjalizację.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Ćwiczenie, które Ci zaproponowałam, można też zastosować po to, żeby nauczyć się szybko znajdować odpowiednie słowa. Bo generalnie szybko znajdować odpowiednie słowa się uczysz z praktyki. Albo masz talent. :)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
A może właśnie dlatego, że oni na nią zapadali (bo chów wsobny - jak Habsburgowie mieli tę wargę wysuniętą, a inne rody hemofilię), nazwano chorobę od nich, a nie odwrotnie?
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
A może być artykuł ze Scientific American?
To proszę kliknąć.
To proszę kliknąć.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
Nie ma to nic wspólnego. (Poza kolorem)nimfa bagienna pisze:Ale skąd powiązanie Porfirogenetów z tą chorobą? Zapadali na nią jakoś szczególnie często?
Porfiria polega na braku któregoś z enzymów metabolizmu porfiryn. Takie pierścieniowe związki, z których na przykład potem robi się hemoglobinę.
A co? Piszesz coś o wampirach?
Jakbyś potrzebowala riserczu, to pracowałam kiedyś z porfirynami.
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
Purpura była synonimem bogactwa i władzy ("ubierał się w purpurę i bisior") bo tez uzyskanie jej łączyło się z ogromnymi kosztami (podobnie jak zdobycie takiej ilości bisioru, by dało się z tego cokolwiek utkać)Marcin Robert pisze:Z tego co pamiętam, przydomek porfirogeneta oznaczał "urodzonego w purpurze" czyli w pałacu cesarskim. Jak ów słynny Konstantyn VII.
Z dzisiejszego punktu widzenia były to koszty niewyobrażalne i nieekologiczne ;)
Ale potem znaleziono tansze źródła i purpura spowszedniała.
A z tymi zrodzonymi w purpurze to jak w tym żydowskim dowcipie:
Żydowski żebrak widzi jak służący wynosi z karety małego synka Rothschildów i tak sobie wzdycha z podziwem:
- taki mały, a już Rothschild...
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Mili moi, o Porfirogenetach uczą w liceum. Skończyłam takowe, wiedzę posiadam, jak każdy z was. Pytałam o chorobę i możliwość powiązania jej nazwy z Porfirogenetami. Tetrix mi odpowiedział, Teano odpowiedż uzupełniła. Za resztę dziękuję.
Jak również za ewentualne wyjaśnienia, czym jest porfir, jaką ma barwę i skład chemiczny i do czego go używano.
;)
Jak również za ewentualne wyjaśnienia, czym jest porfir, jaką ma barwę i skład chemiczny i do czego go używano.
;)
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna