Beam me up, Cptn Picard :-)
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Nie oglądałam ani jednego odcinka. I wychodzi, że nie oglądnę, chociaż dla tego pięuknego pana z kwadratową klatą i szczęką, a jeszcze z mięśniami, to może...? Mam ten serial dostępny od czasu do czasu na szybkim hubie, parę pierwszych odcinków w kwadransik mogę dziabnąć...
Znaczy: warto tego pięknegopana obejrzeć, Smoczyco???
Znaczy: warto tego pięknegopana obejrzeć, Smoczyco???
So many wankers - so little time...
- Vodnique
- Ośmioł
- Posty: 639
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44
Ja część odcinków Voyagera przetrwałem tylko dzięki temu, że 7 of 9 nosiła taki fajny obcisły strój :PLahkoona pisze:No zle napisalam, on Anasazi jest. Niczeanin (fonetycznie, bo mniej bledów zrobie w nazwie) a w pieukna jego postac grana jest przez pana, co sie wabi Keith Hamilton Cobb... I pieukna postac owa paradowala przez te odcinki Andromedy, ktore bylo mi dane ogladac. Paradowal pieukny pan, mieusnie swoje napinal wdziecznie, biceps pokazywal zgodnie i wypinal kwadratowa klate odziana tylko w kolczugopodobny (z zrzadka pleciony) fifrak. No, czasami to Tyr przycmiewal Dylana... oj.
Zresztą twórcy serii Star Trek chyba wyciągnęli z tego wnioski, bo pani Volkan z "Enterprise" nosi podobny.
Dealing with bugs on a daily basis.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Lahkoona
- Smoczyca
- Posty: 136
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:33
Pana warto obejrzec, bo ladniusi. Chodzi, patrzy spode lba, dlugie wlosy odrzuca, warknie cos czasami i okiem tak lypnie dziko.Małgorzata pisze:Nie oglądałam ani jednego odcinka. I wychodzi, że nie oglądnę, chociaż dla tego pięuknego pana z kwadratową klatą i szczęką, a jeszcze z mięśniami, to może...? Mam ten serial dostępny od czasu do czasu na szybkim hubie, parę pierwszych odcinków w kwadransik mogę dziabnąć...
Znaczy: warto tego pięknegopana obejrzeć, Smoczyco???
Pewnie dlatego goscia w ogole wpletli w fabule. Gdyby nie, to i stetryczaly Herkules-Sorbo raczej by ogladalnosci nie pociagnal.
A "siedem z dziewieciu" to fajna d***.
Nie masz wyboru, Sai... (C) by Ja.
- Vodnique
- Ośmioł
- Posty: 639
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44
Taa, to była genialnie wymyślona postać - tak wizualnie, jak pod względem charakteru. I aktorkę świetnie dobrali... Same zalety :roll:Małgorzata pisze:No, 7z 9 okazała się hiciorem, od razu oglądalność skoczyła, jak pisano gdzieś:)))
Nie ma to, jak prawie gołą babę gdzieś wsadzić, audience od razu zwyżkuje i reklamodawcy się cieszą :)))
Dealing with bugs on a daily basis.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- elam
- Pćma
- Posty: 237
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 20:15
ojejej, andromeda powinna byc dozwolona do lat 18tu.. ;o) a startrek, ten nowy, z Bakula, ktos oglada? ma to jeszcze jakis sens?
Wielu ludzi nie wie, co zrobic z czasem.
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...
Czas nie ma z ludzmi takiego problemu...
____________________________________
"Agencja Dimoon - ten sie smieje kto umrze ostatni." - yyy...
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
o, stronę wcześniej o tym było, znaczy o Enterprise :-)Vodnique pisze:Mogę przyznać, że z czasem serial trochę się rozkręcił, ale to było rozkręcenie na zasadzie bardzo kiepski --> średniawy. Może dalej byłoby jeszcze lepiej? Początkowe odcinki to, niestety, żenada.
Ja tam sobie z przyjemnością obejrzałem czasy "przedfederacyjne". Przyłączę się do oceny, że serial był średni, choć trzeci sezon trzymał w napięciu. Zresztą, to zależy co kogo kręci - duch eksploracji, czy konflikt na skalę galaktyczną. Ja wyżej sobie ceniłem Deep Space 9 nad Voyagera na przykład.
Wracając do ENT - obejrzałem całość. Ile można oglądać powtórki znanych już serii? (Obejrzałem już wszystko - dzięki stacji SAT1).
Kiedyś jak już będę bogaty (sławny nie chcę) kupię sobie boxy ze wszystkimi serialami. Z wyjątkiem Voyagera :-).
- Robert J. Szmidt
- Kurdel
- Posty: 778
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12
U nas to leci - Andromeda ST i wiele innych na AXN.Borsuk pisze:o, stronę wcześniej o tym było, znaczy o Enterprise :-)Vodnique pisze:Mogę przyznać, że z czasem serial trochę się rozkręcił, ale to było rozkręcenie na zasadzie bardzo kiepski --> średniawy. Może dalej byłoby jeszcze lepiej? Początkowe odcinki to, niestety, żenada.
Ja tam sobie z przyjemnością obejrzałem czasy "przedfederacyjne". Przyłączę się do oceny, że serial był średni, choć trzeci sezon trzymał w napięciu. Zresztą, to zależy co kogo kręci - duch eksploracji, czy konflikt na skalę galaktyczną. Ja wyżej sobie ceniłem Deep Space 9 nad Voyagera na przykład.
Wracając do ENT - obejrzałem całość. Ile można oglądać powtórki znanych już serii? (Obejrzałem już wszystko - dzięki stacji SAT1).
Kiedyś jak już będę bogaty (sławny nie chcę) kupię sobie boxy ze wszystkimi serialami. Z wyjątkiem Voyagera :-).
Tylko wyjątkowy głupiec, albo kanalia wredna, lży innych z powodu błędów, które sam nagminnie popełnia.
Bez gwiazdy nie ma jazdy!
Bez gwiazdy nie ma jazdy!
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Vodnique
- Ośmioł
- Posty: 639
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44
Na AXN w kóko dają pierwszy sezon "Enterprise"...Robert J. Szmidt pisze:U nas to leci - Andromeda ST i wiele innych na AXN.
Borsuk: Wolę jednak te konflikty, ale eksploracja w odpowiednich dawkach mi nie przeszkadza. Najbardziej lubiłem TNG i DS9, Voyager rozkręcał się z czasem (a może to ja się przyzwyczaiłem do bohaterów?). Ale może kiedyś obejrzę cały "Enterprise" i zmienię zdanie.
Dealing with bugs on a daily basis.
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
w sobotę 2 grudnia TVN7 wyświetli jeden z nowszych filmów kinowych z serii Star Trek. Chodzi o "First Contakt".
Film oparty jest na serii Next Generation. Opowiada o sposobie, jaki wymyślił BORG aby rozprawić się z Federacją i otworzyć sobie drogę do ekspansji na naszą Galaktykę, oraz o kontrsposobie jaki wymyśliła załoga Enterprise. Opowiada też o kapitanie Ahabie :-)
Film sympatyczny, fani Star Trek obejrzą go z przyjemnością. Miło jest zanurzyć się w rzeczywistości ST. Co do wartości samego flimu, moim zdaniem (a wiem że nie tylko moim) fabuła nadaje się raczej na parę odcinków jednej serii niz na osobny film. Niestety, czas takich obrazów jak "ST Return to Earth" minął, pewnie razem z pewną generacją fanów (chodzi również o stan wiedzy o świecie i Wszechświecie).
Zapraszam do oglądana - wy, którzy znacie i wy, którzy nie znacie ST.
Film oparty jest na serii Next Generation. Opowiada o sposobie, jaki wymyślił BORG aby rozprawić się z Federacją i otworzyć sobie drogę do ekspansji na naszą Galaktykę, oraz o kontrsposobie jaki wymyśliła załoga Enterprise. Opowiada też o kapitanie Ahabie :-)
Film sympatyczny, fani Star Trek obejrzą go z przyjemnością. Miło jest zanurzyć się w rzeczywistości ST. Co do wartości samego flimu, moim zdaniem (a wiem że nie tylko moim) fabuła nadaje się raczej na parę odcinków jednej serii niz na osobny film. Niestety, czas takich obrazów jak "ST Return to Earth" minął, pewnie razem z pewną generacją fanów (chodzi również o stan wiedzy o świecie i Wszechświecie).
Zapraszam do oglądana - wy, którzy znacie i wy, którzy nie znacie ST.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Ja niedawno oglądąłem Star Trek Nemesis. Przyznam szczerze, że jak byłem mały to serial mnie znudził i zniechęcił do Star Treka. A że niedawno byłem na głodzie (takim filmowym, z pociągiem do lekkich rzeczy, a'la space opera) to zapytałem kumpla czy ma jakieś filmy s-f. Powiedział, że ma Star Trek Nemesis. Pożyczyłem (nawet nie wiedziałem, że jest fanem ;]) i... wsiąkłem. Na innym forum mi powiedziano, że to jeden z najgorszych filmów z serii. Może być tylko lepiej, nic tylko załatwiać inne filmy. No, po prostu świetne. Nie wymagajace, lekkie i w ogóle. Chyba zostanę fanem.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.