Polecanki
Moderator: RedAktorzy
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Nie wiem czy ja bym dał radę przeczytać trzy razy powiedzmy "Eragona", czy "Nad Niemnem" (ale przy tym odpadłem przy pierwszym rozdziale :X), czyli rzeczywiście twardziel. Cóż, 1/5 wersji podstawowej "Gry" już zaliczyłem. Reszcie też dam radę. Chyba.
W ogóle to mam przesyt literatury ambitnej. Może ktoś polecić pełną akcji, najlepiej kilkutomową i nie wymagającą myślenia sagę fantasy?
W ogóle to mam przesyt literatury ambitnej. Może ktoś polecić pełną akcji, najlepiej kilkutomową i nie wymagającą myślenia sagę fantasy?
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
- Cordeliane
- Wynalazca KNS
- Posty: 2630
- Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23
Z tym niewymaganiem myślenia to może jednak bez przesady... Pamięć, smutek i cierń Williamsa czytałeś? Ma trzy tomy, ale ostatni w Polsce wydano w dwóch częściach, to akurat cztery ;)Młodzik pisze:Nie wymagam jakiś serii dziesięciotomowych, ale tak 4-5 części byłoby w sam raz ;).
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Nie no, za takiego mózgotrzepa jakim jest "Zmierzch" się nie wezmę. Ale znalazłem remedium na moją chcicę. Najważniejsze, że darmowe. Siostra zachwycała się "Erą Pięciorga". Stoi to w domu od roku i nawet nie zajrzałem. A że wcześniej przeczytałem "Trylogię Czarnego Maga", to wiem czego się po autorce spodziewać :).
Cordeliane, nie czytałem. Ale chętnie się za tym rozejrzę :).
Cordeliane, nie czytałem. Ale chętnie się za tym rozejrzę :).
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
A ja chciałbym polecić, albowiem właśnie skończyłem, "Rzekę bogów". Cyberpankowo, przy okazji krajoznawczo, bardzo ciekawie i ze szczyptą romantyzmu. Inspirujący kawałek literatury i znacznie łatwiejszy w odbiorze niż "Accelerando".
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
I znowuż pragnę gorąco polecić lekturę książki pt. "Cryptonomicon" Neala Stephensona. Z biglem, z jajem, z humorem, wiele ciekawych wątków wzruszająco i sprytnie splecionych, wykład o kryptografii wcale nie taki straszny, a poza tym da się czytać i bez niego. Interesujący wgląd w wyobrażenia o przyszłości światowej sieci, jakie fachowcy mieli na jej temat 15-12 lat temu (tuż przed pierwszą pękniętą bańką internetową). P o l e c a m.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Zacznij od najgłośniejszej: "Nieznośna lekkość bytu". To strasznie okrutna opowieść, dlatego ją lubię. W poprzek wartości, które uznaje się za uniwersalnie dobre, w poprzek poprawności moralno-obyczajowej... A literacko - wbrew romansom, nie tylko harlequinom. :)))
So many wankers - so little time...