Ostatnio graliśmy...

Millenium Falcon · Post autor: **Millenium Falcon** » pt, 23 lut 2007 17:30

niewiem pisze:No to zagraj :)

http://www.tredz.co.uk/game/

Mój rekord to 1096,5m :P

Wbił mi się zawodnik łbem w kretowisko i tak mu się nóżki majtają...
Gra jest GIIIIT:D

Lafcadio · Post autor: **Lafcadio** » pt, 23 lut 2007 18:08

Cień Lenia pisze:Dziś, zupełnym przypadkiem, natrafiłem w necie na pierwszego Blood Omena. I powiem wam jedno - gra, mimo upływu lat, wciąga jak bagienny muł.

A mógłbyś tak PRIVatnie powiedzieć, gdzie? :>

PS. 1270,1m ;]

Coleman · Post autor: **Coleman** » pt, 23 lut 2007 19:01

1359,1 :D
FTSL

Vodnique · Post autor: **Vodnique** » pt, 23 lut 2007 19:05

Coleman pisze:1359,1 :D
FTSL

O Qrcze, czeka mnie jutro trochę bicia bejsbolem :-P

Millenium Falcon · Post autor: **Millenium Falcon** » pt, 23 lut 2007 20:08

Buuuu... Ja miałam najwięcej 1090,00.
Za to cztery na pięć razy zawodnik mi się wbija w ziemię. I macha nóżkami, i macha, i macha...
Ja mam jakieś niezdrowe fascynacje chyba...

Coleman · Post autor: **Coleman** » pt, 23 lut 2007 20:33

Za wczesnie tluczesz. Wtedy leci wysoko, ale opada pionowo.
FTSL

lokje · Post autor: **lokje** » pt, 23 lut 2007 20:49

a ja tylko 920 :((( nie mogę wstrzelić się w te dynksy.
choroba, ale wciąga...

Coleman · Post autor: **Coleman** » pt, 23 lut 2007 20:51

Jesli trafisz na grzyba w okolicach 175 metra (roznie bywa, bo one sa ruchome) to poem z reguly juz lecisz i lecisz. Tylko wez i traf :)

niewiem · Post autor: **niewiem** » pt, 23 lut 2007 21:53

1467,3m

slay · Post autor: **slay** » sob, 24 lut 2007 08:43

1617.8

Cień Lenia · Post autor: **Cień Lenia** » sob, 24 lut 2007 08:51

Mój smętny rekord wynosi raptem 1110m ;(

Vodnique · Post autor: **Vodnique** » sob, 24 lut 2007 10:13

Coleman pisze:Jesli trafisz na grzyba w okolicach 175 metra (roznie bywa, bo one sa ruchome) to poem z reguly juz lecisz i lecisz. Tylko wez i traf :)

To chyba są krety...?
Trzeba też mieć trochę szczęścia, bo grzyby/krety rozmieszczone są za każdym razem inaczej.

Harna · Post autor: **Harna** » sob, 24 lut 2007 14:59

No-qanek pisze:A wiesz, ja też się bawię w Fahrenheit'a. Wątków kryminalnych na razie nie ma, no, może jest morderczy Łurzowy Kłulik i spora liczba jatek.

Chlip. Wzruszyłam się. Naprawdę. They love me, they really love me!

Jedno słowo: kulki. Kulki. Kulki. Wszędzie widzę kulki. Upiorna, uzależniająca, czasożerna, odmóżdżająca gra. Nie potrafię się oderwać. Co gorsza, nie potrafi też mamusiek. Pół biedy, kiedy w domu jest tatusiek z laptopem, ale gdy tatuśka nie ma... Wtedy zaczyna się wielogodzinna okupacja łurzowego komputra. A mamusiek dobry w te kulki jest. Za dobry :-/

Vodnique · Post autor: **Vodnique** » sob, 24 lut 2007 15:21

Współczuję. Swojego czasu też żałowałem, że pokazałem mamie tę grę. Bardzo.
Lekarstwem okazało się pokazanie jej książek Sapkowskiego.

On topic: Baldur's Gate 2. Próbowałem dokończyć dawno zaczętą grę bez żadnej drużyny, ale że nie bardzo szło, to przyłączyłem chociaż Imoen. Jest trochę lepiej, ale kiepsko widzę dodatek...

slay · Post autor: **slay** » sob, 24 lut 2007 16:12

Baldur's Gate 1, pozniej ewentualnie dodatek. Ciekawe, na ile mi starczy zaparcia do rolplejowania...