Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Pytanie z działu (astro)lotnictwa.
Wyobraźcie sobie duży obiekt (starship) o kształcie sześcianu. Załóżmy, że ma 3 dysze napędowe z tyłu, działające rzecz jasna przy napędzaniu, jak i 3 dysze z przodu, służące do hamowania. Czy w przypadku wyłączenia jednych na rzecz drugich można mówić o rewersie napędów? Gdy rzucę terminem "rewers napędów", opisawszy ten mój statek, zostanie zrozumiany?
+ zdanie
Wyobraźcie sobie duży obiekt (starship) o kształcie sześcianu. Załóżmy, że ma 3 dysze napędowe z tyłu, działające rzecz jasna przy napędzaniu, jak i 3 dysze z przodu, służące do hamowania. Czy w przypadku wyłączenia jednych na rzecz drugich można mówić o rewersie napędów? Gdy rzucę terminem "rewers napędów", opisawszy ten mój statek, zostanie zrozumiany?
+ zdanie
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
"rewers napędów" nie jest związkiem frazeologicznym znajdowalnym przez proste Googlowanie. Czyli nie jest raczej używany, czyli może nie być rozumiany. Wygląda to jak dosłowne tłumaczenie "reverse engine", ale po polsku "rewers" to w ogóle nie jest czasownik ani przymiotnik, to rzeczownik oznaczający
http://www.slownik-online.pl/kopalinski ... 6A0ED2.php
Ergo rewers napędów kojarzy się prawidłowo z odwrotną stroną napędów a nie napędem w odwrotną stronę.
Angielski "reverse engine" to ma chyba związek z silnikami elektrycznymi i przestawianiem ich na odwrotny bieg.
Po polsku byłoby "napęd wsteczny" albo jakoś tak.
Inna rzecz że bardziej opłacałoby się zaprojektować statek tak by obracał się o 180 stopni na wyłączonych silnikach głównych a potem dawał pełny ciąg.
http://www.slownik-online.pl/kopalinski ... 6A0ED2.php
.rewers skrypt dłużny, pokwitowanie na wypożyczony przedmiot a. pieniądze; odwrotna (lewa) strona monety, medalu (tkaniny, obrazu itd.); por. awers.
Ergo rewers napędów kojarzy się prawidłowo z odwrotną stroną napędów a nie napędem w odwrotną stronę.
Angielski "reverse engine" to ma chyba związek z silnikami elektrycznymi i przestawianiem ich na odwrotny bieg.
Po polsku byłoby "napęd wsteczny" albo jakoś tak.
Inna rzecz że bardziej opłacałoby się zaprojektować statek tak by obracał się o 180 stopni na wyłączonych silnikach głównych a potem dawał pełny ciąg.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Faktycznie można, tyle że musiałabym przebudować cały tekst, a wszystko mam już opisane, lecz muszę poprawić błąd z "ciągiem wstecznym" w kosmosie. Łatwiej byłoby już zmienić tylko to, że jedne napędy są aktywowane na rzecz drugich, tylko trzeba to jakoś ładnie napisać.Albiorix pisze:
Inna rzecz że bardziej opłacałoby się zaprojektować statek tak by obracał się o 180 stopni na wyłączonych silnikach głównych a potem dawał pełny ciąg.
poprawa
Ostatnio zmieniony śr, 29 lip 2009 14:47 przez Xiri, łącznie zmieniany 1 raz.
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Absolutnie się z tym zgadzam. Nie widzę za to sensu konstrukcji którą opisujesz. Nawet ekonomicznie się to nie za bardzo opłaca.Albiorix pisze:Inna rzecz że bardziej opłacałoby się zaprojektować statek tak by obracał się o 180 stopni na wyłączonych silnikach głównych a potem dawał pełny ciąg.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Kruger ma rację, to pasuje. Atmosfery nie ma ale gazy wylotowe są. Gdzieś w środku przestawiamy rurę tak żeby leciały do innej dyszy.,Po krótce rewers ciagu polega na tym by kierować ciąg gazów wykotowych silnika odrzutowego do przodu
Edit: sprawdziłem trochę na sieci jak wpływa pole elektromagnetyczne na organizmy żywe i wychodzi na to że stałe pole wpływa bardzo umiarkowanie. Co więcej, ludzie jakoś pracują przy cyklotronach które są największymi elektromagnesami ludzkości (ba, jeden jest największą maszyną zbudowaną przez ludzkość w ogóle). I żyją.
Są jakieś drobne efekty jak kurczenie się komórek roślinnych i jest teza że silne pole spowalnia reakcje układu nerwowego. Szkodliwe mogą być zjawiska dziejące się przy okazji albo bezpośrednio z powodu działania elektromagnesu, np ozon czy coś.
Można spekulować że przy bardzo silnym polu mogłoby się coś dziać z metalami w ciele, np żelazem w krwinkach.
Edit2: ale tak całkiem serio to warto poczekać na fizyków i biologów.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
Dziękuję za obrazkowe tłumaczenie. Odpowiada mojemu poziomowi wiedzy fizycznej. Aczkolwiek numer czwarty musiała wykroić cenzura.Albiorix pisze:http://oak.pl/~albi/tmp/elektromagnes.png
Czyli, jak wnoszę, mój przykład z toy toyem nie zakończyłby się efektownym wybuchem głowy czy, chociażby, gałek ocznych? Żadnego krwotoku wewnętrznego, nic? Co najwyżej popsucie wzroku?
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Czy "ciąg" występuje tylko w silniku odrzutowym, korzystającym z atmosfery? Czy "ciągiem" można nazwać też działanie silnika rakietowego poza atmosferą? Tak mi się wydaje...
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Zrobiłem obrazek odpowiadający z grubsza założeniom Xiri. Kocioł parowy można podgrzewać na ten przykład atomowo. Para (niekoniecznie wodna) pod ciśnieniem wyrzucana jest z dysz. Z której strony - zależy od tego które odkręcimy zawory.
http://oak.pl/~albi/tmp/parowiec.png
edit: poprawiłem obrazek, można go przeładować.
http://oak.pl/~albi/tmp/parowiec.png
edit: poprawiłem obrazek, można go przeładować.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Ciąg jest wtedy, kiedy płyny wylatują z dyszy. I nie ma tu absolutnie znaczenia, czy dzieje się to w atmosferze, czy w próżni.
Albi - co z tego, że coś takiego jest możliwe - pytanie pozostaje po co?
Skoro obiekt ma się poruszać w przestrzeni kosmicznej, i owe dysze mają służyć do rozpędzania i hamowania - to wynika z tego, że nie mają nigdy pracować jednocześnie. A skoro nie mają pracować jednocześnie, to po cholerę mnożyć byty ponad potrzeby. Wystarczy zrobić obrót wokół osi (nawet niewielki silniczek pomocniczy da radę to zrobić) i uruchomienie tych samych dysz. I już mamy hamowanie.
Albi - co z tego, że coś takiego jest możliwe - pytanie pozostaje po co?
Skoro obiekt ma się poruszać w przestrzeni kosmicznej, i owe dysze mają służyć do rozpędzania i hamowania - to wynika z tego, że nie mają nigdy pracować jednocześnie. A skoro nie mają pracować jednocześnie, to po cholerę mnożyć byty ponad potrzeby. Wystarczy zrobić obrót wokół osi (nawet niewielki silniczek pomocniczy da radę to zrobić) i uruchomienie tych samych dysz. I już mamy hamowanie.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!