Pytanie do znawców

czyli udowodnione lub nie zjawiska, względnie cuda-niewida oraz inne przejawy aktywności obcych

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

No-qanek pisze:
Ostatnio zaobserwowałam przypadkiem, że taki zapach, jak przy uderzaniu kamienia o kamień,
O - to też jest świetny przykład tego zapachu :)
Przy uderzaniu kamienia o kamień, a zwłaszcza krzemienia o krzemień pojawia się zapach palonego rogu (nie pytajcie mnie dlaczego, bo nie wiem. W rogu jest keratyna, a ona zawiera raczej sporo siarki a nie krzemu)
Natomiast zapach przy ksero czy ultafiolecie jet taki "suchy" i gryzący w gardło (przy xero dodatkowo pachnie rozgrzanym papierem i jeszcze czymś, może zawartością tonera? Ja w każdym razie mam zawsze wrażenie że w powietrzu jest aż gęsto od mikroskopijnych drobinek rozgrzanego papieru, które oblepiają mi gardło.)
Co do jonów, to ja bym jednak stawiała na zjonizowane powietrze a nie jonizację naelektryzowanego materiału.
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

1. Przyciągania grawitacyjne są nieporównywalnie słabsze od grawitacyjnych, więc możemy przyjąć że w procesie jonizacji masa nie ma znaczenia. Żeby zjonizować powietrze jony najpierw muszą oderwać się od materiału.

2. Tak teraz myślę że możesz mieć rację... teraz nie jestem pewien czy to na pewno jony, czy naelektryzowane cząsteczki... Spytam wykładowcę, bo nie chcę skłamać.

3. Z tą wełna chodziło mi o to, że przy wytwarzaniu ozonu potrzebne jest wielkie napięcie, a nie wiem czy pojedyncza iskra (bo więcej po prostu się z wełny nie wyciśnie) wystarczy do wytworzenia jakiejkolwiek ilości ozonu.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Lasekziom pisze:1. Przyciągania grawitacyjne są nieporównywalnie słabsze od grawitacyjnych...
Coś w tym jest, coś w tym jest...
MSPANC
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

kiwaczek pisze:
Lasekziom pisze:1. Przyciągania grawitacyjne są nieporównywalnie słabsze od grawitacyjnych...
Coś w tym jest, coś w tym jest...
MSPANC
jest słabsze od elektrostatycznych...
<wstydzi się>

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

1. Przyciągania grawitacyjne są nieporównywalnie słabsze od grawitacyjnych, więc możemy przyjąć że w procesie jonizacji masa nie ma znaczenia. Żeby zjonizować powietrze jony najpierw muszą oderwać się od materiału.
Lasek, ja ponawiam pytanie: czy ty się aby na pewno na tym znasz? :P

Bo masa cząsteczkowa ma jak najbardziej znaczenie. I mogę ci podać bez trudu kilkanaście przykładów, gdzie rzeczywiście większa masa cz. bardzo zmniejsza lotność.
A może i nawet by mi się udało ci to wyprowadzić.
3. Z tą wełna chodziło mi o to, że przy wytwarzaniu ozonu potrzebne jest wielkie napięcie, a nie wiem czy pojedyncza iskra (bo więcej po prostu się z wełny nie wyciśnie) wystarczy do wytworzenia jakiejkolwiek ilości ozonu.
A czy ja kiedykolwiek twierdziłem, że tam powstaje ozon?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Potwierdzam No-qanku.

Choćby nie wiadomo jak jonizować atom żelaza (noo, maksymalnie do 3+) to i tak nie poleci, co najwyżej zostanie podrzucony i potem sobie spadnie (o ile po prostu nie przereaguje z czymś po drodze).

Lotne mogą być zjonizowane niemetale a i to nie wszystkie. A że dokładnie się na tym nie znam, to przykładów nie będę podawał :).

Edit: Nadal będę zgadywał, ale może lotność jonu zależy od masy ośrodka w jakim przebywa. Znaczy wszystko co lżejsze od cząsteczek tworzących powietrze będzie się unosić, a wszystko co cięższe będzie opadać.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Choćby nie wiadomo jak jonizować atom żelaza (noo, maksymalnie do 3+) to i tak nie poleci, co najwyżej zostanie podrzucony i potem sobie spadnie (o ile po prostu nie przereaguje z czymś po drodze).
Tu sprawa nie jest taka prosta.
Te jony Fe(3+) co znamy i lubimy występują w roztworach i solach, a to zupełnie co innego niż wolny jon. Domyślam się, że wolny jon żelaza (tzn. taki co się hipotetycznie wydostaje z r-ru, choć właśnie tutaj natrafiamy na główną przeszkodę, tj. przyciąganie między jonami) mógłby być bardzo reaktywny i np. w powietrzu natychmiast polaryzował by cząsteczki gazu tworząc jakieś kompleksy, redukował się czy też tworzył molekuły tlenków (co do których też nie wiem, jakby się zachowywały, bo tlenki zwykle tworzą sieci podobnie jak sole)
Znaczy wszystko co lżejsze od cząsteczek tworzących powietrze będzie się unosić, a wszystko co cięższe będzie opadać.
Zgadza się. Acz w przypadku gazów możliwe, że część ciężkich cząsteczek jednak się uniesie, mają one duże prędkości. Ot, statystyka.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Ja ino biolog, nie chemik (znaczy się, biolog na poziomie liceum ;)), więc specjalistą nie jestem, kiwaczka trzeba się zapytać :).
No też tak podejrzewam, że uwolniony z roztworu Fe(3+) rzucałby się wśród gazów w poszukiwaniu "partnera" do związku, jak mężczyzna po 25 latach odsiadki wśród nadobnych blondynek (o ile mu w więzieniu orientacji nie zmienili XD).

Ale odbiegamy od tematu. Faktem pozostaje, że masa cząsteczkowa ma ogromny wpływ na lotność wszelakich cząsteczek czy atomów (noo, może nie aż tak ogromny, SO3 ma masę bodajże 80 u, a woda 18 u i wiadomo co jest gazem a co cieczą w temp. pokojowej)

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

...
Powiedz mi jak się ma lotność do odrywania się jonów... Szczerze...
edit.
Są rzeczy na których się znam, są takie na których się nie znam. Poprzednim razem chyba nawet miałeś rację bo powiedziałem co zapamiętałem z gimnazjum, a tu...
ehh...
opuszczam następną dyskusję:P
Kiwak pewnie tylko nas czyta i się śmieje:P

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »


Powiedz mi jak się ma lotność do odrywania się jonów... Szczerze...
A gdzie ja mówię o jonizacji? Chodziło mi o poczucie zapachu, a tego bez lotności nie będzie.
Choć i na odrywanie się ma wpływ, bo większa masa utrudni uniesienie się jonu i zwiększy prawdopodobieństwo na jego przyciągnięcie z powrotem do materiału.

Kiwak pewnie tylko nas czyta i się śmieje:P
Nie bądź taki skromny za nas obu, bo wydaje mi się, że wcale nie jestem tak w tyle za Kiwakiem z chemii ;-)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

No-qanek pisze:

Powiedz mi jak się ma lotność do odrywania się jonów... Szczerze...
A gdzie ja mówię o jonizacji? Chodziło mi o poczucie zapachu, a tego bez lotności nie będzie.
ja pisze: 2. Tak teraz myślę że możesz mieć rację... teraz nie jestem pewien czy to na pewno jony, czy naelektryzowane cząsteczki... Spytam wykładowcę, bo nie chcę skłamać.
Czytaj ze zrozumieniem i nie wybiórczo.
no-qanek pisze: Choć i na odrywanie się ma wpływ, bo większa masa utrudni uniesienie się jonu i zwiększy prawdopodobieństwo na jego przyciągnięcie z powrotem do materiału.
ja- ten sam post nieco wyżej pisze:1. Przyciągania grawitacyjne są nieporównywalnie słabsze od (edit) elektrostatycznych, więc możemy przyjąć że w procesie jonizacji masa nie ma znaczenia. Żeby zjonizować powietrze jony najpierw muszą oderwać się od materiału.
Jeśli mi nie wierzysz to wyprowadź sobie wzór (to serio nie takie trudne).
Siła ta przypuszczalnie (nie sprawdzałem, to podejrzewam), wystarczy na wyrwanie się z materiału i maciupeńkie wzbicie się w powietrze, a w powietrzu jony wyelektryzowują się. Ja nie jestem sobie po prostu w stanie wyobrazić w jaki sposób powietrze miałoby się jonizować, jeśli nie po przez jony z materiału.
Nie wiem. Serio nie chcę skłamać, więc jutro zapytam się wykładowcy (jeśli wstanę na 7 na wykłady).
A w międzyczasie ja mam pytanie do znawców:
(Absolutnie nie obrażę się jeśli nie uzyskam żadnej odpowiedzi, bo to wymaga specjalistycznej wiedzy. )

Jaka jest przyczyna zachodzenia soczewkowania grawitacyjnego.
Wiem o co w tym chodzi, co się dzieje w tym procesie, ale nigdzie nie ma wyjaśnienia dlaczego na nieposiadający masy foton, działa siła grawitacji...
Mam pewne przypuszczenia, ale chciałbym po prostu się tego dowiedzieć.

edit. literówka

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Czytaj ze zrozumieniem i nie wybiórczo.
Przykro mi, ale kompletnie nie rozumiem, co ma wynikać z tych cytatów i o co ci chodzi.
Siła ta przypuszczalnie (nie sprawdzałem, to podejrzewam)
Jaka siła?
Ja nie jestem sobie po prostu w stanie wyobrazić w jaki sposób powietrze miałoby się jonizować, jeśli nie po przez jony z materiału.
A słyszałeś o różnicy potencjałów?
Takiej, która może doprowadzić do wyładowania, którego energia może zjonizować gaz, przez który wyładowanie przechodzi. (Mam nadzieję, że nie pomieszałem zbytnio)

No bo na pewno na początku mamy jakieś ładunki w materiale i pewnie są jakieś jony - ale jaki to ma mieć wpływ na zapach?
dlaczego na nieposiadający masy foton, działa siła grawitacji...
Bo foton posiada masę ;-)
In relativity, all energy moving along with a body adds up to the total energy, which is exactly proportional to the relativistic mass. Even a single photon, graviton, or neutrino traveling in empty space has a relativistic mass, which is its energy divided by c2. But the rest mass of a photon is slightly subtler to define in terms of physical measurements, because a photon is always moving at the speed of light—it is never at rest.
Czyli - masa fotonu to jego energia dzielona przez c^2 via E=mc^2
Zaś energia fotonu to E=hv (gdzie v to częstotliwość fali, a h stała Plankca)

I ta masa jest przyciągana grawitacyjnie.
Choć może to co napisałem nie zawiera jeszcze paru subtelności.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Reszty nie będę komentować, bo mam za dużo roboty, ale w fizyce relatywistycznej każdemu poruszającemu się obiektowi przypisana jest jakaś masa. Fotonowi także. Tylko tu jest taka komplikacja, że foton w rzeczywistości tej masy nie posiada.

Foton można uzyskać dzięki anihilacji materii z antymaterią, więc jaką niby miałby mieć masę, ujemna czy dodatnią?

Tutaj, z kolei rodzi się pytanie to dlaczego działa na niego ta siła?

"Czy jest na sali fizyk?"

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Lasekziom pisze:ale w fizyce relatywistycznej każdemu poruszającemu się obiektowi przypisana jest jakaś masa. Fotonowi także. Tylko tu jest taka komplikacja, że foton w rzeczywistości tej masy nie posiada.
Ale czy to nie jest bez sensu?
"Słuchajcie: foton masy nie ma, ale udajemy, że ją ma, żeby nam zadania powychodziły"
Nie jestem fizykiem, ale to co napisałeś jest zaprzeczeniem samym w sobie. Zresztą skoro czarne dziury nawet fotony przyciągają, to te muszą posiadać jakąkolwiek masę.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Tylko tu jest taka komplikacja, że foton w rzeczywistości tej masy nie posiada.
O'rly?
Foton nie posiada masy spoczynkowej, tzn. nie poruszając się nie ma masy. Ale gdy tą prędkość posiada sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Masa relatywistyczna nie jest w niczym gorsza od spoczynkowej.
Foton można uzyskać dzięki anihilacji materii z antymaterią, więc jaką niby miałby mieć masę, ujemna czy dodatnią?
Antymateria ma dodatnią masę.
A anihilacja polega właśnie na zamianie tych dwóch mas na energię, która znowu jest równoważna masie fotonu.
Więcej tu
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

ODPOWIEDZ