No-qanek pisze:
Powiedz mi jak się ma lotność do odrywania się jonów... Szczerze...
A gdzie ja mówię o jonizacji? Chodziło mi o poczucie zapachu, a tego bez lotności nie będzie.
ja pisze:
2. Tak teraz myślę że możesz mieć rację... teraz nie jestem pewien czy to na pewno jony, czy naelektryzowane cząsteczki... Spytam wykładowcę, bo nie chcę skłamać.
Czytaj ze zrozumieniem i nie wybiórczo.
no-qanek pisze:
Choć i na odrywanie się ma wpływ, bo większa masa utrudni uniesienie się jonu i zwiększy prawdopodobieństwo na jego przyciągnięcie z powrotem do materiału.
ja- ten sam post nieco wyżej pisze:1. Przyciągania grawitacyjne są nieporównywalnie słabsze od (edit) elektrostatycznych, więc możemy przyjąć że w procesie jonizacji masa nie ma znaczenia. Żeby zjonizować powietrze jony najpierw muszą oderwać się od materiału.
Jeśli mi nie wierzysz to wyprowadź sobie wzór (to serio nie takie trudne).
Siła ta przypuszczalnie (nie sprawdzałem, to podejrzewam), wystarczy na wyrwanie się z materiału i maciupeńkie wzbicie się w powietrze, a w powietrzu jony wyelektryzowują się. Ja nie jestem sobie po prostu w stanie wyobrazić w jaki sposób powietrze miałoby się jonizować, jeśli nie po przez jony z materiału.
Nie wiem. Serio nie chcę skłamać, więc jutro zapytam się wykładowcy (jeśli wstanę na 7 na wykłady).
A w międzyczasie ja mam pytanie do znawców:
(Absolutnie nie obrażę się jeśli nie uzyskam żadnej odpowiedzi, bo to wymaga specjalistycznej wiedzy. )
Jaka jest przyczyna zachodzenia soczewkowania grawitacyjnego.
Wiem o co w tym chodzi, co się dzieje w tym procesie, ale nigdzie nie ma wyjaśnienia dlaczego na nieposiadający masy foton, działa siła grawitacji...
Mam pewne przypuszczenia, ale chciałbym po prostu się tego dowiedzieć.
edit. literówka