VII A EDYCJA WARSZTATÓW TEMATYCZNYCH
Moderator: RedAktorzy
- Metallic
- Kadet Pirx
- Posty: 1276
- Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
- Płeć: Mężczyzna
- Metallic
- Kadet Pirx
- Posty: 1276
- Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
- Płeć: Mężczyzna
Ale ja nie mówię o poprawianiu błędów wytkniętych w łapance, typu literówki etc. Jeśli komuś zarzuca się np. ten nieszczęsny brak fantastyki w fantastyce, nad tekstem trzeba popracować gruntowniej. Tak samo z brakiem powagi.
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Skoro już były pomysły przeorganizowania WT w 50 wątków to ja mam własną wizję organizacyjną;
(1) Może tak zrobić osobny wątek na gadkę szmatkę ogólną, nie o samych tekstach (w tej chwili jest to ten wątek, wątek zapowiadający, i tak może zostać),
(2) osobny na same teksty i komentarze Władzy + ewentualnie przeklejone przez Władzę najlepsze komentarze ludzi, (czyli jak teraz wątek z tekstami ino moderowany / zamknięty dla postronnych)
(3) i osobny wątek na dyskusje i dywagacje o tekstach, amatorskie komentarze, 5-stronicowe dywagacje o tym kto ma co pod poduszką i co robią duchy (choćby i z udziałem Władzy), ogniste obrony Autorów i dyskurs o tym kto dobrze komentuje komentujących.
Ten trzeci wątek umożliwiłby mi bezwstydne wykłucanie się z Iką o to czy duch może czy nie może rysować bezwzrokowo, co w aktualnym porządku rzeczy głupio mi robić by nie zaśmiecać. Drugi z tych wątków byłby o niebo czytelniejszy i bogatszy w konkrety niż jego aktualna postać.
(1) Może tak zrobić osobny wątek na gadkę szmatkę ogólną, nie o samych tekstach (w tej chwili jest to ten wątek, wątek zapowiadający, i tak może zostać),
(2) osobny na same teksty i komentarze Władzy + ewentualnie przeklejone przez Władzę najlepsze komentarze ludzi, (czyli jak teraz wątek z tekstami ino moderowany / zamknięty dla postronnych)
(3) i osobny wątek na dyskusje i dywagacje o tekstach, amatorskie komentarze, 5-stronicowe dywagacje o tym kto ma co pod poduszką i co robią duchy (choćby i z udziałem Władzy), ogniste obrony Autorów i dyskurs o tym kto dobrze komentuje komentujących.
Ten trzeci wątek umożliwiłby mi bezwstydne wykłucanie się z Iką o to czy duch może czy nie może rysować bezwzrokowo, co w aktualnym porządku rzeczy głupio mi robić by nie zaśmiecać. Drugi z tych wątków byłby o niebo czytelniejszy i bogatszy w konkrety niż jego aktualna postać.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- BlackHeart
- Pćma
- Posty: 221
- Rejestracja: sob, 01 gru 2007 08:48
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Dokładnie w tym temacie w którym jesteśmy:
Strona 9
Nadal uważam, że to ma sens, aczkolwiek przyznaję, iż moje rozumienie komentowania tekstów nieco się zmieniło. I jesli przyjąć, że "pożal się Boże komentatorzy" tacy jak ja, powinni się ograniczyć do zera z komentowaniem, no to pomysł był niepotrzebny.
Czy nie jest tu potrzebna jakaś reforma? Jeśli z postów waszych rEdAkcjo wynika, ż eproblem komentowania był poruszany w poprzednich warsztatach i mimo to wraca, czy nie należałoby jakoś odgórnie ograniczyć działalności komentatorskiej "pożal się Boże komentatorów"?
Wiem, sam jestem prawnikiem i domyślam się, że skonstruowanie zasady czytelnej i wyczerpującej będzie zgoła nie możliwe. A choćby jakaś zasada choć częściowo dopowiedziana?
Ja rozumiem, ze was wkurza, jak po tekście jedzie ktoś kto nie ma o tym pojęcia, pisze bzdury, punktuje rzeczy nie będące błędami nie dostrzegając ewidentnych błędów widniejących obok. Ale cóż, trudno takowe dostrzegać nie będąc redaktorem. A przecież nie są to warsztaty redaktorskie, jak słusznie zauważyliście.
Taka propozycja. Aby ograniczyć błędne i szkodliwe komentowanie, niech "pożal się Boże komentatorzy" pozostaną tylko przy komentowaniu spraw rzeczowych? Nieścisłości w fabule, sprzecznosci rodzajowych, błędnie użytych słów? Czegoś, mówiąc krótko, co nawet laik jest w stanie ocenić?
Oczywiście, jeśli ktoś się czuje na siłach, niech komentuje szerzej, ale z pełną świadomoscią, że rEdAkcja poleci po jego postach.
Strona 9
Nadal uważam, że to ma sens, aczkolwiek przyznaję, iż moje rozumienie komentowania tekstów nieco się zmieniło. I jesli przyjąć, że "pożal się Boże komentatorzy" tacy jak ja, powinni się ograniczyć do zera z komentowaniem, no to pomysł był niepotrzebny.
Czy nie jest tu potrzebna jakaś reforma? Jeśli z postów waszych rEdAkcjo wynika, ż eproblem komentowania był poruszany w poprzednich warsztatach i mimo to wraca, czy nie należałoby jakoś odgórnie ograniczyć działalności komentatorskiej "pożal się Boże komentatorów"?
Wiem, sam jestem prawnikiem i domyślam się, że skonstruowanie zasady czytelnej i wyczerpującej będzie zgoła nie możliwe. A choćby jakaś zasada choć częściowo dopowiedziana?
Ja rozumiem, ze was wkurza, jak po tekście jedzie ktoś kto nie ma o tym pojęcia, pisze bzdury, punktuje rzeczy nie będące błędami nie dostrzegając ewidentnych błędów widniejących obok. Ale cóż, trudno takowe dostrzegać nie będąc redaktorem. A przecież nie są to warsztaty redaktorskie, jak słusznie zauważyliście.
Taka propozycja. Aby ograniczyć błędne i szkodliwe komentowanie, niech "pożal się Boże komentatorzy" pozostaną tylko przy komentowaniu spraw rzeczowych? Nieścisłości w fabule, sprzecznosci rodzajowych, błędnie użytych słów? Czegoś, mówiąc krótko, co nawet laik jest w stanie ocenić?
Oczywiście, jeśli ktoś się czuje na siłach, niech komentuje szerzej, ale z pełną świadomoscią, że rEdAkcja poleci po jego postach.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11