Przemiału masowego ciąg dalszy.
Urlean - Wróć na noc
Zrozumiałem że oni są parą wracających tu co noc duchów pary samobójców. Jeśli zrozumiałem dobrze to można to uznać za komunikacyjny tekstu.
"Puste" jest ewidentnie naciąganym określeniem mieszkania pełnego mebli, pościeli, żyletek i duchów.
"Ale nie było nikogo." jest mało wstrząsającą puentą.
Zabroniona - Ścienny kalendarz
Nie wiem kto jest narratorem kto odbiorcą przekazu? Kalendarz gada ze spersonifikowaną Historią? Nic dziwnego że nic nie zmieni, wszak jest artefaktem z papieru. Ogólnie porównania są po to żeby coś lepiej zobrazować, podkreślić jakieś aspekty czegoś porównywanego. Budowlano - antropomorficzna metafora historii jest jak dla mnie naciągana na siłę pod temat i w ogólnie nie przekonująca i nic nie wnosi (do wizji historii). Nie jest to też opowiadanie z treścią bo żadnej historii tu nie ma opowiadanej, żadnego konkretnego zdarzenia, ino niedobra para-poezja. Albo czegoś nie rozumiem.
marinho - A któż nie jest?
Nie rozumiem przekazu.
Czy to jest o tym że Bóg, w młodości, jeszcze jako plemienne bóstwo Izraelitów (musiałem to zgooglać, nie znałem tego imienia,
http://en.wikipedia.org/wiki/El_Shaddai), był tak naprawdę gościem z kosmosu odbierającym rozkazy z odległej bazy w swoim technologicznie zaawansowanym ale podniszczonym domku? (pokryte rdzą rury i słowo "transmisja" na to wskazują). Taki Danniken prawie?
Czy o to że młody Bóg Izraelitów był psycholem?
Jeśli nie to znaczy że nie zrozumiałem w ogóle.
pitt - Zabójca
Nie ma fantastyki ale za to jest puenta i działa :)
KPiach - Prokreacja
Pomysł się podobał. Po drugim czytaniu chyba rozumiem wszystko (na początku wydawało mi się że samiec był raczej człowiekiem a samica nie, ale skoro żyją w jednym społeczeństwie chyba są z tego samego gatunku). Ładne :)
nothink - Natchnienie
Jest gore. Nie ma fantastyki.
podzjazdem - CZEKAJĄC
Ten tekst zmusił mnie do zwikipediowania kto to Ahaswer, dzięki czemu jestem teraz trochę mądrzejszy (nie znałem tego bohatera z imienia). Jest więc wystarczająco dobrze napisany żeby czytelnik był zaciekawiony i coś sprawdził, czyli dobrze.
To jest dramatyczna historia ale nie jest Twoja, a większość treści mam w odniesieniu mitologicznym, nie widzę co wnosisz do legendy.
Sexy Babe - Karmilla
Nie rozumiem kontekstu mitologicznego. To jakieś demony, dewy, własny produkt? Co to za duszki? Imię Sid kojarzy mi się z Sidem Meyerem i burzy harmonię świata przedstawionego który poza tym kojarzył mi się raczej fantasy.
Ivireanu
Za cholerę nie widzę tu zamkniętej historii, tj zupełnie nie wiem co za popaprańce, co za Artie, czemu bohater nie ma rąk i o co w ogóle chodzi. Jeżeli to jakieś odwołanie do Topora to tego nie czytałem.
tin - Igraszka diabła
Pisanie swoją krwią nie powinno być zbyt makabryczne dla ducha. W ogóle cała ta sytuacja ma w sobie mało okrucieństwa w porównaniu z przeciętną wizją piekła. Jeszcze wspominanie złych rzeczy - wszak jak już nie żyje to może wspominając je czuć wręcz satysfakcję, że ma te wszystkie przykrości z głowy. Nie jest to też raczej jakaś nieskończona lista niemożliwa do rozpisania, chyba żeby diabeł żądał szczegółów (haha, zapomniałeś o przypalonych grzankach które musiałeś zjeść mając 4.5 roku, piekło czeka!), ale o tym nie wspominasz.
Marcin Robert - Nadejście zmierzchu
Silnie nienaukowe :)
Jeśli coś w jądrze zawiera cztery neutrony i budyń to zwyczajnie nie jest to wodór tylko coś innego. Jak wodór dostaje w jądrze bonusową cząstkę to jest helem a nie dziwnym wodorem. Jak Jeśli coś jest chmurą kwarków to się nazywa plazmą, robi bum w atmosferze i nie jest już chmurą. Jeśli rośliny dziwnie mutują to czemu nie zwierzęta? Ich DNA inaczej reaguje na poziomie kwantowym? Czemu rozsmarowuje ludzi a krowy nie? Jeśli chciałeś konstruować "klaustrofobiczną" wizję wszechświata jako całości, to rozsmarowywanie nie było chyba potrzebne w ogóle.
A wszechświat czy się rozszerza czy nie trzeba wyliczać z widm gwiazd. Nim to "zobaczymy" (w sensie że doleci do nas światło z innych, zbliżających się galaktyk), miną miliony lat raczej niż pół roku.
Radioaktywny - Krwawa wiedza
Klasyka fantasy. Zrozumiałe, spójne logiczne. Zważ że świat DDkowy gdzie czarnoksiężnik magicznie manipuluje i tyle) nie jest światem normalnym i ślepe na nim bazowanie w dłuższych tekstach doprowadzi do sztampowości. Ale w 150 słowach ciężko o nie-sztampowość więc jest ok.
Albiorix - Po łokcie we krwi
Już się o sobie rozpisałem odpowiadając Xiri. Teraz wydaje mi się że 70 rzeczy które próbowałem wepchnąć w 150 słów w ogóle nie jest tam widoczne :/
in_ka - Nieudana lekcja
Kto zabił ciotkę?
Czemu android zbudowany do komunikacji z ludźmi nie słyszał o Biblii?
reszta potem