VII A EDYCJA WARSZTATÓW TEMATYCZNYCH
Moderator: RedAktorzy
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Wybaczcie jeszcze jeden wtręt. Wybaczcie tym bardziej, jeśli temat był już poruszany, oczywiście pobuszowałem po starych warsztatach ale się nie natknąłem na jasne sformułowanie problemu, stąd niewiedza i taki pomysł.
Temat komentarzowy obejmuje teksty i komentarze nastepujące po tekstach. Jest w tym totalny bałagan, komentarze do kilku tekstów w jednym poście, ser szwajcarski po prostu. Nie byłoby wielkiego problemu, ale jakoś tak mi się wydaje, przynajmniej wzgledem mnie...
Że komentując teksty chciałbym znać też poprzednie kometarze do nich. Primo, co oczywiste, by ich nie powielać. Secundo, bo czasem czyjś komentarz naprawadza, pomaga skrystalizować myśl, zwrócić na coś baczniejszą uwagę.
Niestety. Metoda jest ale dośc radykalna i bolesna. Mianowicie opublikować kazdy tekst warsztatowy w osobnym temacie, wszystkie komentarze, dysputy itp. odbywałyby się wtedy w sposób uporządkowany wzgledem tego konkretnego tekstu w jego topiku.
Argument przeciwny znam oczywiście - za dużo tematów, za dużo miejsca. Ale zwracam uwagę, że byłby to stan przejściowy, tylko do momentu zakończenia edycji,. Wtedy się skleja wszystkie topiki w ten sposób, by w pierwszych kilku znalazły się same teksty, a komentarze mogą się już wtedy same mieszać.
Jeśli obawiacie się nadmiernego bałaganu, można przyjąć taką metodę, robi się tymczasowy dział na stronie głównej i wszystko do niiego wrzuca. A na koniec skleja w jeden temat, wrzuca do odpowiedniego działu a ten tymczasowy likwiduje.
Moderuję i administruję gdzie indziej i czasem korzystam z takich tymczasowych rozwiązań.
Pomysł jest jaki jest. Argumenty przeciwne sa dla mnie też jasne, bałagan i robota. Więc jeśli wam się nie podoba i nie odczucwacie potrzeby dyskutowania pomysłu, to napiszcie krótko: NIE.
Dziękuje za uwagę.
EDIT. Po przeczytaniu posta Margo.
No i słusznie. Ale to niepotrzebne, bo ja to doprecyzowanie uznaję. Może mi się nie podobać, ale wiem kto władza a kto ja :)
Temat komentarzowy obejmuje teksty i komentarze nastepujące po tekstach. Jest w tym totalny bałagan, komentarze do kilku tekstów w jednym poście, ser szwajcarski po prostu. Nie byłoby wielkiego problemu, ale jakoś tak mi się wydaje, przynajmniej wzgledem mnie...
Że komentując teksty chciałbym znać też poprzednie kometarze do nich. Primo, co oczywiste, by ich nie powielać. Secundo, bo czasem czyjś komentarz naprawadza, pomaga skrystalizować myśl, zwrócić na coś baczniejszą uwagę.
Niestety. Metoda jest ale dośc radykalna i bolesna. Mianowicie opublikować kazdy tekst warsztatowy w osobnym temacie, wszystkie komentarze, dysputy itp. odbywałyby się wtedy w sposób uporządkowany wzgledem tego konkretnego tekstu w jego topiku.
Argument przeciwny znam oczywiście - za dużo tematów, za dużo miejsca. Ale zwracam uwagę, że byłby to stan przejściowy, tylko do momentu zakończenia edycji,. Wtedy się skleja wszystkie topiki w ten sposób, by w pierwszych kilku znalazły się same teksty, a komentarze mogą się już wtedy same mieszać.
Jeśli obawiacie się nadmiernego bałaganu, można przyjąć taką metodę, robi się tymczasowy dział na stronie głównej i wszystko do niiego wrzuca. A na koniec skleja w jeden temat, wrzuca do odpowiedniego działu a ten tymczasowy likwiduje.
Moderuję i administruję gdzie indziej i czasem korzystam z takich tymczasowych rozwiązań.
Pomysł jest jaki jest. Argumenty przeciwne sa dla mnie też jasne, bałagan i robota. Więc jeśli wam się nie podoba i nie odczucwacie potrzeby dyskutowania pomysłu, to napiszcie krótko: NIE.
Dziękuje za uwagę.
EDIT. Po przeczytaniu posta Margo.
No i słusznie. Ale to niepotrzebne, bo ja to doprecyzowanie uznaję. Może mi się nie podobać, ale wiem kto władza a kto ja :)
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
- BlackHeart
- Pćma
- Posty: 221
- Rejestracja: sob, 01 gru 2007 08:48
Nie o gotowanie chodziło ;) O coś znacznie gorszego ;)
A i co się tak nie możesz doczekać? Aż tak dobrze poszło? (O, słodka naiwności) A może mało tekstów? Może się lud przeraził zmiany w formie warsztatów? Ale znając życie, jeszcze Ci spadnie 16 ton, ekhm, megabajtów na głowę. Na pięć minut przed północą. Takie niemiluchy to są.
(dobra, sam tak wysyłałem, ale ciii, nie mówcie nikomu ;) )
A i co się tak nie możesz doczekać? Aż tak dobrze poszło? (O, słodka naiwności) A może mało tekstów? Może się lud przeraził zmiany w formie warsztatów? Ale znając życie, jeszcze Ci spadnie 16 ton, ekhm, megabajtów na głowę. Na pięć minut przed północą. Takie niemiluchy to są.
(dobra, sam tak wysyłałem, ale ciii, nie mówcie nikomu ;) )
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Kruger chce ponad 40 tematów mieć, każdy na tekst o 150 słowach. Sklejcie mnie taśmą, bo pęknę z radości. :D
Otóż nie. Nie, ponieważ nie dość, że stanowczo za dużo roboty, to jeszcze utrudnia analizę porównawczą tekstów. A gdyby komentatorzy nie wrzucali do wątku warsztatowego mnóstwa 1-linijkowych postów, zapewniających, że teraz to nie ma czasu, ale jak się już wezmą do roboty i przeczytają to hohoho... to pewnie by i było przejrzyściej. ;)
Zresztą, znając metodę komentowania Margolci, nie sądzę, żeby była zachwycona taki rozdzielaniem.
Otóż nie. Nie, ponieważ nie dość, że stanowczo za dużo roboty, to jeszcze utrudnia analizę porównawczą tekstów. A gdyby komentatorzy nie wrzucali do wątku warsztatowego mnóstwa 1-linijkowych postów, zapewniających, że teraz to nie ma czasu, ale jak się już wezmą do roboty i przeczytają to hohoho... to pewnie by i było przejrzyściej. ;)
Zresztą, znając metodę komentowania Margolci, nie sądzę, żeby była zachwycona taki rozdzielaniem.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Metallic
- Kadet Pirx
- Posty: 1276
- Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
- Płeć: Mężczyzna
to by się cały osobny dział przydał...Bebe pisze:Kruger chce ponad 40 tematów mieć, każdy na tekst o 150 słowach. Sklejcie mnie taśmą, bo pęknę z radości. :D
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Krugerze, wspomniałeś o braku doprecyzowania i braku uprzedzenia o zmianie zasad gry. No, to tak sobie uświadomiłam, że chyba jednak zmiana zasad nie została niedoprecyzowana. :P
No, dobra, nieważne. Pierwsze warsztaty w dwóch częściach, zwykle będą rodziły sporo komplikacji. Nie, żebyśmy się ich nie spodziewali...
Co do wniosku racjonalizatorskiego, by każdy tekst warsztatowy z osobna wątkiem potraktować, to nie wiem, przyznam.
Jak na razie jestem w stanie ogarnąć całość w jednym wątku, choć monitor mam malutki, a umysł dwukomórkowy.
Obawiałabym się, że rozrzucenie tekstów osobnymi wątkami byłoby (pomijając problemy techniczne takiego rozdzielenia) utrudnieniem. Szczególnie teraz, gdy w perspektywie jest druga część edycji...
Mam też wrażenie, że rozłożenie na osobne wątki zaburzyłoby interakcję, o której wspomniałeś, Krugerze - że komentarz jednej osoby pozwala skrystalizować własne myśli i opinie o utworze. Czasami jest bowiem tak, że komentarz na temat jednego utworu krystalizuje myśli i opinie na temat innego.
Znaczy, jak dla mnie - to zły pomysł. Ale mogę się mylić, po prostu się przyzwyczaiłam.
No, dobra, nieważne. Pierwsze warsztaty w dwóch częściach, zwykle będą rodziły sporo komplikacji. Nie, żebyśmy się ich nie spodziewali...
Co do wniosku racjonalizatorskiego, by każdy tekst warsztatowy z osobna wątkiem potraktować, to nie wiem, przyznam.
Jak na razie jestem w stanie ogarnąć całość w jednym wątku, choć monitor mam malutki, a umysł dwukomórkowy.
Obawiałabym się, że rozrzucenie tekstów osobnymi wątkami byłoby (pomijając problemy techniczne takiego rozdzielenia) utrudnieniem. Szczególnie teraz, gdy w perspektywie jest druga część edycji...
Mam też wrażenie, że rozłożenie na osobne wątki zaburzyłoby interakcję, o której wspomniałeś, Krugerze - że komentarz jednej osoby pozwala skrystalizować własne myśli i opinie o utworze. Czasami jest bowiem tak, że komentarz na temat jednego utworu krystalizuje myśli i opinie na temat innego.
Znaczy, jak dla mnie - to zły pomysł. Ale mogę się mylić, po prostu się przyzwyczaiłam.
So many wankers - so little time...
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
To tylko pomysł. Być może jak przyjdzie jakaś edycja gdzie tekstów będzie mało, będzie można to przeeksperymentować... A może nie.
Dobra, zapomnijcie.
To istotny argument przeciw.Małgorzata pisze:Czasami jest bowiem tak, że komentarz na temat jednego utworu krystalizuje myśli i opinie na temat innego.
Roboty, tuszę, nie byłoby tak dużo może, za to porównanie utworów mogłoby być utrudnione faktycznie. Z tym, że łatwo jest otworzyć wiele okien z początkami tematów by miec obok siebie same teksty, natomiast trudniej byłoby otworzyć wiele okien wynajdującyh wszystkie komentarze do jednego tekstu (skupulatne wyszukiwanie).Bebe pisze:Nie, ponieważ nie dość, że stanowczo za dużo roboty, to jeszcze utrudnia analizę porównawczą tekstów
Nie - chce, tylko proponuje przemyślenie. Pomysłu.Kruger chce ponad 40 tematów mieć
No pewien jestem jednego, ja tak na pewno nie będę.A gdyby komentatorzy nie wrzucali do wątku warsztatowego mnóstwa 1-linijkowych postów, zapewniających, że teraz to nie ma czasu, ale jak się już wezmą do roboty i przeczytają to hohoho... to pewnie by i było przejrzyściej. ;)
Dobra, zapomnijcie.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Mogę tylko obiecać, że się zastanowimy nad tym po VII edycji WT.
W tej chwili, gdy proces się toczy, raczej nie będziemy zmieniać reguł => z przyczyn oczywistych. :P
Jest kilka argumentów przeciw:
1. przyzwyczajenie do starej formy WT (nawyki to straszna rzecz, ale trzeba je uwzględniać);
2. zaburzenie interakcji między komentarzami, także trudności z "całościowym oglądem", jak myślę (co będzie wynikać zapewne częściowo z nawyków, że wszystkie teksty i komentarze w jednym worku/wątku były wcześniej);
3. rozrost "wertykalny" jednej edycji do kilkunastu-kilkudziesięciu wątków indywidualnych (tu wchodzą w grę również czysto techniczne kwestie, jak rozwiązać kolejność - FF automatycznie ustawi wątki alfabetycznie, następnie zacznie się chaotyczna przepychanka:teksty omówione znajdą się na górze (w ekspozycji), pozostałe, znajdujące się niżej, mogą natomiast zostać przez to zlekceważone na długi czas, etc.).
Argumenty za:
1. przejrzystość i uporządkowanie, przynajmniej w obrębie każdego wątku,
2. nawyki działające przy omówieniach na ZW i NWL => jeden tekst - komentarze z nim związane; łatwiejszy dostęp do omówień wybranego tekstu, łatwiejsze zawiązanie dyskusji nad jednym tekstem, bez "przeszkadzania" w omawianiu innych tekstów (które są w innych wątkach).
Nie wiem, co jeszcze, jak ktoś podpowie, to dopiszę do argumentów za lub przeciw.
W tej chwili widzę to tak (obrazowo):
I. obecny stan => jeden duży stolik, przy którym siedzi duża grupa i omawia wiele utworów równocześnie.
II. proponowany stan => wiele stolików, przy których rzeczona grupa rozdziela się i siada po parę osób lub pojedynczo, by wieść dyskusję tylko na temat jednego utworu.
Mnie odpowiada zróżnicowanie - ostatecznie, przechadzam się często między wątkami na NWL i ZW (opcja II), więc WT (opcja I) są dla mnie odmianą interesującą. Nie twierdzę, że system, jaki mamy, jest najlepszy pod słońcem. Obie metody mają wady i zalety (na pewno nie wymieniłam wszystkich).
W tej chwili, gdy proces się toczy, raczej nie będziemy zmieniać reguł => z przyczyn oczywistych. :P
Jest kilka argumentów przeciw:
1. przyzwyczajenie do starej formy WT (nawyki to straszna rzecz, ale trzeba je uwzględniać);
2. zaburzenie interakcji między komentarzami, także trudności z "całościowym oglądem", jak myślę (co będzie wynikać zapewne częściowo z nawyków, że wszystkie teksty i komentarze w jednym worku/wątku były wcześniej);
3. rozrost "wertykalny" jednej edycji do kilkunastu-kilkudziesięciu wątków indywidualnych (tu wchodzą w grę również czysto techniczne kwestie, jak rozwiązać kolejność - FF automatycznie ustawi wątki alfabetycznie, następnie zacznie się chaotyczna przepychanka:teksty omówione znajdą się na górze (w ekspozycji), pozostałe, znajdujące się niżej, mogą natomiast zostać przez to zlekceważone na długi czas, etc.).
Argumenty za:
1. przejrzystość i uporządkowanie, przynajmniej w obrębie każdego wątku,
2. nawyki działające przy omówieniach na ZW i NWL => jeden tekst - komentarze z nim związane; łatwiejszy dostęp do omówień wybranego tekstu, łatwiejsze zawiązanie dyskusji nad jednym tekstem, bez "przeszkadzania" w omawianiu innych tekstów (które są w innych wątkach).
Nie wiem, co jeszcze, jak ktoś podpowie, to dopiszę do argumentów za lub przeciw.
W tej chwili widzę to tak (obrazowo):
I. obecny stan => jeden duży stolik, przy którym siedzi duża grupa i omawia wiele utworów równocześnie.
II. proponowany stan => wiele stolików, przy których rzeczona grupa rozdziela się i siada po parę osób lub pojedynczo, by wieść dyskusję tylko na temat jednego utworu.
Mnie odpowiada zróżnicowanie - ostatecznie, przechadzam się często między wątkami na NWL i ZW (opcja II), więc WT (opcja I) są dla mnie odmianą interesującą. Nie twierdzę, że system, jaki mamy, jest najlepszy pod słońcem. Obie metody mają wady i zalety (na pewno nie wymieniłam wszystkich).
So many wankers - so little time...
Zmiana na format "1 tekst - 1 temat" byłaby zapewne niekorzystna dla większości osób, które biorą udział w warsztatach. Uwaga większości czytających bowiem automatycznie skupia się na tych tematach, które są w górze strony, tak więc zapewne byłyby topici zalane komentarzami, a na samym dnie leżałyby te, które skomentowały trzy osoby na krzyż.
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
A ja jestem przeciwny takiej zmianie. Komendujący mogą podzielić swoje wypowiedzi na poszczególne utwory w ramach jednego tematu - i to wystarczy. Łatwo znaleźć komentarze, a jak kto ciekaw, jak oceniają jego wypociny, toż przecież jest lepiej zmotywowany, by szukać, niż komenda, by otwierać, wypełniać, zamykać tematy. Zatem ów podział jest słuszny, gdyż naturalny.
Do tego, kiedy dane warsztaty się zestarzeją, admini z łatwością mogą wychrzanić do kompostu dwa tematy - przed dedlajnem i po dedlajnie.
Do tego, kiedy dane warsztaty się zestarzeją, admini z łatwością mogą wychrzanić do kompostu dwa tematy - przed dedlajnem i po dedlajnie.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Maximus
- ZasłuRZony KoMendator
- Posty: 606
- Rejestracja: sob, 20 sty 2007 17:24
Nie wiem czy jeszcze ktokolwiek pamięta (zresztą nie ma czego), ale zanim jeszcze wydzielono Niezależne, to rzuciłem podobny pomysł i nawet go doprecyzowałem do bólu, coś tam jakiś rozdział na katalogi, autorów, sam już nie wiem... Miałem jakąś idee fixe, która mi nie dawała spokoju, zatem całe to swoje nowatorstwo przelałem na forum :P Generalnie wszyscy "starzy" userzy się ze mną nie zgodzili (w zasadzie wiem już, dlaczego), "nowi" byli za (względnym) uporządkowaniem. Może jeszcze jest toto gdzieś w archiwum (ogólnie), albo tam, gdzie nie widać z normalnej perspektywy (szczegółowo)... Znaczy, nie mówię, że warto szukać, tak mi się po prostu przypomniało, że z czymś podobnym onegdaj wyskoczyłem.
W każdym razie wtedy wydawało mi się to dobre, a obecnie raczej również jestem za pozostawieniem takiego stanu rzeczy, jaki mamy. Raz, że za dużo kombinowania ze zmianami (na takie rzeczy był czas na przykład wtedy, kiedy rozdzielano warsztaty i powstawała nowa formuła każdych z osobna - babranie się z tym teraz chyba mija się z celem), dwa, że każdy się przyzwyczaił. Trzy, że przy obecnej formie warsztatów (mówię o ograniczeniu ilościowym) rozwiązanie jest troszkę bez sensu.
W każdym razie wtedy wydawało mi się to dobre, a obecnie raczej również jestem za pozostawieniem takiego stanu rzeczy, jaki mamy. Raz, że za dużo kombinowania ze zmianami (na takie rzeczy był czas na przykład wtedy, kiedy rozdzielano warsztaty i powstawała nowa formuła każdych z osobna - babranie się z tym teraz chyba mija się z celem), dwa, że każdy się przyzwyczaił. Trzy, że przy obecnej formie warsztatów (mówię o ograniczeniu ilościowym) rozwiązanie jest troszkę bez sensu.
Cokolwiek to było, mea maximus culpa.
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Zostało półtorej godziny, a ja idę spać. I będę smacznie spać, podczas gdy amatorzy ostatniej chwili będą obgryzać pazury, czy zdążyli. :P
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika