Stolyk lyteracki
Moderator: RedAktorzy
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
A fea nie przyszła. Radioaktywny też! Będą sankcje...
Spotkanie było ogólnofantastyczne, bo był flamenco (+2 potomstwa), Shadowmage (Katedra) i Iza, Artemis (zasadniczo NFf), no i ja z Maćkiem.
Było b.fajnie, chociaż musiałem latać za Maćkiem częściej niż miałem nadzieję :P
Musimy to powtórzyć.
Spotkanie było ogólnofantastyczne, bo był flamenco (+2 potomstwa), Shadowmage (Katedra) i Iza, Artemis (zasadniczo NFf), no i ja z Maćkiem.
Było b.fajnie, chociaż musiałem latać za Maćkiem częściej niż miałem nadzieję :P
Musimy to powtórzyć.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
- Radioaktywny
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1706
- Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51
A ja obudziłem się, łypnąłem na godzinę i stwierdziłem, że jestem zbyt śpiący, by zmusić się do wstania z łóżka. Ot, powód prozaiczny i przyziemny, ale takie życie.
A jakie były tematy poruszone podczas spotkania, że tak się zapytam?
A jakie były tematy poruszone podczas spotkania, że tak się zapytam?
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Mam taką propozycję.
Może zróbmy z tego prawdziwy stolik literacki? Ustalmy jeden comiesięczny termin, ustalmy, że każdy uczestnik przeczyta jedną, wyznaczoną książkę i będziemy o tej konkretnej książce gadać. Oczywiście dygresje też, i jak się temat wyczerpie, to radosne słowotwórstwo, ale byłby termin, temat i miejsce (z miejscem najgorzej, bo ponoć Paradox się przenosi, no, ale zobaczymy. Wszak nie musimy akurat w nim się spotykać). Jedna książka na miesiąc to nie tak dużo, a byłoby ciekawiej niż przy przerzucaniu się "co ostatnio czytałom".
Może zróbmy z tego prawdziwy stolik literacki? Ustalmy jeden comiesięczny termin, ustalmy, że każdy uczestnik przeczyta jedną, wyznaczoną książkę i będziemy o tej konkretnej książce gadać. Oczywiście dygresje też, i jak się temat wyczerpie, to radosne słowotwórstwo, ale byłby termin, temat i miejsce (z miejscem najgorzej, bo ponoć Paradox się przenosi, no, ale zobaczymy. Wszak nie musimy akurat w nim się spotykać). Jedna książka na miesiąc to nie tak dużo, a byłoby ciekawiej niż przy przerzucaniu się "co ostatnio czytałom".
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
A w innych Stolycach może też by taki stolyk postawić?
W ciepłe dni nawet na wolnym powietrzu stolyk typu paw wabaff mialby sens, bo przyjemne z pożytecznym.
Są jakieś istoty z innych stolyc?
W ciepłe dni nawet na wolnym powietrzu stolyk typu paw wabaff mialby sens, bo przyjemne z pożytecznym.
Są jakieś istoty z innych stolyc?
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Zgłaszam akces, szczególnie, że na stały termin będzie mi łatwiej pozyskać dyspensę od Wyższej Instancji... A czytać lubię. I gadać. Sam nie wiem, co bardziej...nosiwoda pisze:Mam taką propozycję.
Może zróbmy z tego prawdziwy stolik literacki? Ustalmy jeden comiesięczny termin, ustalmy, że każdy uczestnik przeczyta jedną, wyznaczoną książkę i będziemy o tej konkretnej książce gadać. Oczywiście dygresje też, i jak się temat wyczerpie, to radosne słowotwórstwo, ale byłby termin, temat i miejsce (z miejscem najgorzej, bo ponoć Paradox się przenosi, no, ale zobaczymy. Wszak nie musimy akurat w nim się spotykać). Jedna książka na miesiąc to nie tak dużo, a byłoby ciekawiej niż przy przerzucaniu się "co ostatnio czytałom".
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
- Radioaktywny
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1706
- Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51
@ Nosiwodo, pomysł ciekawy. Uważam jednak, że lepiej zrobić listę kilku pozycji i wybrać wspólnie jedną spośród nich, ponieważ:
a) może paść na autora/autorkę lub/i gatunek, których dany użyszkodnik nie cierpi
b) na lekturę musi być wybrana pozycja, do której każdy ma dostęp (i nie chodzi o dostęp w rodzaju: idź do Empiku, weź książkę z regału i siądź w kącie do lektury)
a) może paść na autora/autorkę lub/i gatunek, których dany użyszkodnik nie cierpi
b) na lekturę musi być wybrana pozycja, do której każdy ma dostęp (i nie chodzi o dostęp w rodzaju: idź do Empiku, weź książkę z regału i siądź w kącie do lektury)
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Sprawa w organizacji. Trzeba zacząć zgłaszać pozycje, które są warte przeczytania, następnie ustalić kolejność lektur.
Pytanie organizacyjne: czy robimy to metodą, że każdy czyta inną książkę, którą prezentuje, czy każdy czyta tę samą książkę i gadamy o tym, co znamy? Czy też robimy spotkania tematyczne, np. tolkienistyka, space opera i po prostu każdy indywidualnie się do tego przygotowywowywuje?
Pytanie organizacyjne: czy robimy to metodą, że każdy czyta inną książkę, którą prezentuje, czy każdy czyta tę samą książkę i gadamy o tym, co znamy? Czy też robimy spotkania tematyczne, np. tolkienistyka, space opera i po prostu każdy indywidualnie się do tego przygotowywowywuje?
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Radioaktywny
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1706
- Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51
A czy nie tak wygląda właśnie stolyk w obecnej postaci (plus wątki poboczne - dzieci i tym podobne)?flamenco108 pisze:Pytanie organizacyjne: czy robimy to metodą, że każdy czyta inną książkę, którą prezentuje
Poza tym to ma być dyskusja, a nie system szkolny, gdzie uczeń robi 15-minutową prezentację z przeczytanej książki:-P
Taka forma in my opinion byłaby w porządku, zakładając, że mielibyśmy wystarczająco materiału do dyskusji, a nie że przychodzimy, przerabiamy temat w pół godziny i się rozchodzimy. Możnaby w czasie lektury zapisywać sobie problematyczne zagadnienia i potem wysuwać je na stolyku jako tematy do dyskursu.czy każdy czyta tę samą książkę i gadamy o tym, co znamy?
To też mogłoby być ciekawe, tylko, jak już wspomniałemCzy też robimy spotkania tematyczne, np. tolkienistyka, space opera i po prostu każdy indywidualnie się do tego przygotowywowywuje?
Ty na przykład lubisz space-operę. Ja nie:-P Choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, bym po prostu na spotkanie space-operowe nie przyszedł.ja w poprzednim moim poście pisze: może paść na autora/autorkę lub/i gatunek, których dany użyszkodnik nie cierpi
Jutro się przejdę do lokalnej biblioteki (całkiem nieźle zresztą wyposażonej) i zobaczę, co tam jest na składzie. Może nawet coś zaproponuję?
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!