Kilka pozycji jeszcze mam do przeczytania... Ostatnio czytuję niestety tylko w środkach komunikacji miejskiej, więc idzie to opornie. Choć jeżdżę kilka razy dziennie przeważnie, a czytam choćby i na stojąco.
W takim razie najbliższy zakup, to pewnie będzie owe Dożywocie. Jeśli całość utrzymuje poziom opowiadania, to autorka mnie kupiła :)
Autor musi mieć stalowy zadek, jeśli nie ma to jego problem. Ale bez obawa, nasi nieobrażalscy są. :)
No, to mają szczęście. Znam karate trzeci stopień. Ot co. :P