Nick Webb
tytuł: Wojownik Stara Flota, tom 2
tłumaczenie: Małgorzata Koczańska i Marcin Bojko
data wydania: 23-02-2017
cena: 34,90
liczba stron: 432
Wydawnictwo: Drageus
Odparliśmy inwazję Roju. Na razie.
Ale obcy nie przestaną nas atakować. To nie ludzie. Nie mają oporów. Nie mają sumienia.
Nie znają litości.
Jednak w ogniu wojny narodził się bohater. Kapitan Timothy Granger na mostku starego okrętu, który dawno temu sprawdził się na polu bitwy, stawił opór wrogom. Tylko Granger może odkryć tajemnicę Roju. Tylko on znajdzie planetę, skąd pochodzą obcy. I zniszczy ich, zanim oni zniszczą nas.
Ocali nas. Musi.
Inaczej czeka nas zagłada.
FRAGMENT POWIEŚCI:
PUNKT ZBORNY W POBLIŻU SYRIUSZA
GŁÓWNA SALA KONFERENCYJNA
NA „INTERSTELLAR ONE”
Ciało zwaliło się z łomotem na podłogę, krew z rany w tyle głowy Sparks bryznęła na stół konferencyjny.
Avery splunęła na zwłoki.
– Wygląda na to, że w Ohio odbędą się wcześniejsze wybory.
Włożyła broń z powrotem do torebki i zasunęła zamek, potem odebrała kubek z kawą od swojego szefa kancelarii i spokojnie usiadła na jednym z krzeseł.
Reszta, zbyt wstrząśnięta, aby się odezwać, opadła powoli na miejsca przy stole. Dwaj agenci ochrony prezydenckiej odciągnęli ciało, dwaj kolejni wyszli na korytarz, aby pilnować drzwi. Avery przerwała ciszę.
– W rządzie jest frakcja, która próbuje mnie zabić. Rosjanie także pragną mojej śmierci. Jak również Rój i… – Urwała. – Chłopcy, jesteście pewni, że nie boicie się siedzieć tak blisko mnie?
Roześmiała się ponuro i upiła kawy.
– O tyle dobrze, że mój były mąż jest za głupi, żeby wymyślić coś podobnego, więc przynajmniej jednego podejrzanego mamy z głowy. Ha!
– Była pani tutaj cały czas? Na „Interstellar”? – zdziwił się generał Norton.
– Oczywiście.
Granger spojrzał na ciało z odrazą. Sparks miała wciąż otwarte oczy, po podłodze ciągnął się ślad krwi, pozostawiony przy wleczeniu zwłok.
– Ale kongresmen Sparks? Jest pani pewna, że to ona była zamachowcem?
Avery spojrzała na niego gniewnie.
– Właśnie posłałam jej kulkę w łeb. Możesz się założyć, że jestem pewna. – Otworzyła torebkę i wyciągnęła tablet. – Udało mi się wytropić przeciek z mojego biura, więc postanowiłam sprawdzić asystentów.
Drugi asystent prezydent, siedzący przy stole, zesztywniał.
– Nie martw się, Johnson, jesteś czysty. – Avery mrug-nęła do niego porozumiewawczo. – Na podstawie różnych przesłanek, o których nie będę teraz mówić, ograniczyłam podejrzanych do was dwojga. Tobie powiedziałam, że będę na pokładzie „Verso”, a jej – zerknęła na ciało – że na „Recto”.
Prezydent znowu upiła kawy.
– I została pani na „Interstellar” – stwierdził Zingano.
– I zostałam na „Interstellar”. Szkoda tylko załogi „Recto”. Kapitan Newman była dobrą kobietą. Wyjątkowo lojalną. Patriotką. Co za strata.
Na chwilę zapadła cisza. Chociaż wszystkim ulżyło, że prezydent Avery wciąż żyje, jednak wokół panowała śmierć. Pięćdziesiąt osób na pokładzie „Recto”. Kongresmen Sparks w kącie sali konferencyjnej. Wojna czaiła się wszędzie.
– A zatem, panowie. Jesteśmy tutaj nie bez powodu – podjęła Avery nieco raźniej.
– Z kilku powodów – zgodził się Zingano.
– Śledziliście kolejną jednostkę Roju i macie pewność, że skierowała się do systemu Polaris, a potem wykryliście świat w pobliżu tej gwiazdy, który ma sygnaturę Roju w odczytach spektograficznych. – Było to stwierdzenie, nie pytanie. – I nawiązaliście kontakt z innym gatunkiem obcych. Mój Boże, kto by pomyślał, że dożyję takich czasów. Odkryliśmy obcą cywilizację, ale okazało się, niestety, że jej przedstawiciele przybywają do nas w niecnych celach i zdążyli już sprzymierzyć się z naszymi śmiertelnymi wrogami.
Avery znowu sięgnęła po kawę. Granger podziwiał jej wyjątkowy spokój, choć dosłownie przed chwilą przeżyła próbę zabójstwa.
Pobierz tekst:
[RECENZJA] „Kurs na kolizję” Sławomir Nieściur
Tym, co zawsze mnie zastanawia w przypadku space opery, która dzieje się…
Zardzewiały zamek
Recenzja ksiązki „Hayden War. Nowe otwarcie” autorstwa Evana Currie. Ostatnio, gdy czytam…
Wojna pozycyjna
Czyżby drugi oddech przed kolejną naparzanką? Konrad „Khorne S” Fit i jego wrażenia po lekturze…