Nikt nie rodzi się recenzentem. Podobnie jak kominiarzem, koniokradem, spawaczem i narciarzem. To ostatnie nie dotyczy Norwegów, którzy, jak powszechnie wiadomo, rodzą się z nartami na nogach.
Recenzentem (podobnie jak kominiarzem etc.) można jednakowoż zostać. Wystarczy napisać sensowną recenzję (przeczyścić komin… eee… bez skojarzeń, proszę, etc.). A potem przysłać ją do nas i powierzyć (siebie i oną recenzję) łasce patrona recenzentów (kominiarzy, koniokradów etc.). Na pewno gdzieś taki jest.
Marcin Robert, Patryk i Konrad tak uczynili. Oto, co mają do powiedzenia o swoich niedawnych lekturach.
Pobierz tekst:
Magdalena Kucenty „Zodiaki. Genokracja” – fragment
24 lutego 2021 roku pod patronatem Fahrenheita ukaże się najnowsza książka Magdalena…
Bogusław Kwiatkowski „Poczet faraonów”
Poczet faraonów zawiera życiorysy wszystkich władców, zarówno panujących nad całością ziem egipskich,…
Najnowsze opowieści o Ericku Minardzie i inne fanfilmy
Twórcy fanowskich „Star Treków” nie ustają w wysiłkach, i w efekcie zasypują nas coraz kolejnymi nieoficjalnymi…