Eugeniusz Dębski - "Niepotrzebna twierdza"

Eugeniusz Dębski. Laureat ŚLĄKFY i nominant do Zajdla. Jeden z najstarszych żywych i piszących autorów polskich. Wydał trzynaście samodzielnych książek, a może nawet i czternaście. Miał rok, kiedy 3:2 wygrał w książkach z Lemem, ale tylko on sam się tym podniecił. Trzy powieści czytano w "Trójce", jedną adaptowano do Teatru Polskiego Radia. Dwa słuchowiska weszły na pudło w konkursach Polskiego Radia, dwa opowiadania zakupiły zespoły filmowe, kilka innych przetłumaczono na niemiecki, rosyjski, czeski i madziarski.
ED nie ustaje w twórczym wysiłku i miłowaniu Fandomu. Za co ten (drugi, ma się rozumieć), odpłaca mu dużą sympatią. Lord Piroga nadelitarnej Lig-i "Dagobah".

A oto niedrukowane jeszcze opowiadanie znanego autora, którego bohaterem tym razem jest Hondelyk - rycerz-xameleon, człowiek zmiennokształtny (w zależności od potrzeby). Opowiadanie (wraz z drugim i nowelą) wchodzi w skład zbiorku "Z POWODU PICIA PODŁEGO PIWA", który ukaże się we wrześniu nakładem wydawnictwa SR.

"Niepotrzebna twierdza"

Tekst jest skompresowany (Winzip) - tylko 37KB.
Całość w formacie Rich Text Format (.rtf) - można wykorzystać praktycznie we wszystkich edytorach pod Windows (wystarczy wybrać komendę Open As lub Import File lub coś podobnego).