Interprescon to zjazd nie fanów, ale autorów. Z ponad dwustu gości niemal dwustu miało na koncie swoje książki albo dobrych kilkanaście opowiadań w antologiach i periodykach. Program oficjalny ułożono więc wyraźnie pod ich zapotrzebowanie - jak przyznawać nagrody INTERPRESSCONU? co jest rosyjskim prawem autorskim? czy ekologia jest już tematem na fantastykę? Itp. Główny nurt obrad przepływał w kuluarach, barze i pokojach. Była cała pierwsza liga rosyjskiej fantastyki, na czele z obdarzanym niemierzalnym szacunkiem Borysem Strugackim (rozmowa z nim w Fenixie). W ogromne zadziwienie wprowadził reprezentację Rzeczpospolitej (Eugeniusz Dębski i Marek Waligórski) główny organizator, manipulator i animator Sasza Sidorow, który w biurze organizacyjnym, a było doń bliżej niż do sklepu, serwował wodku "SIDOROFF". Alternatywną była wodka "CONANOWKA". Ani cenie, ani smakowi nie można nic zarzucić. Wobec dolatujących stąd i zowąd głosów o ograniczeniu spożycia na konwentach - może przebić Rosjan i przygotować "Polcon Beer" o mocy wyraźnie osłabionej?
