".... Ogarnął mnie odruchowy lekki śmiech. Spod lasu wyraźnie słychać było indywidualne głosy psów i kotopodobny kaszel prześladowcy. Pracujący na jeszcze większej prędkości umysł ślizgał się po powierzchni wydarzeń..." - jakkolwiek bym sobie wyobrażał ów ślizgający się po powierzchni wydarzeń umysł zawsze zbaczam na jakieś ruchy obsceniczne
"Statki przybyszy, przemykając między gdziekolwiek i wszędzie..." - czyli na słynne pytanie z "Archiwum X": "Gdzie jesteś?" należałoby odpowiedzieć:"Jestem tu między wszędzie!"
"...- Denerwowała się, czekała, nie wierzyła... Podczas obiadu w pośpiechu przełknęła tylko kilka łyżek..." - a z WC po upojnej nocy rozlegało się rytmiczne brzęczenie?!