Nikt nie rodzi się recenzentem. Podobnie jak kominiarzem, koniokradem, spawaczem i narciarzem. To ostatnie nie dotyczy Norwegów, którzy, jak powszechnie wiadomo, rodzą się z nartami na nogach.
Recenzentem (podobnie jak kominiarzem etc.) można jednakowoż zostać. Wystarczy napisać sensowną recenzję (przeczyścić komin… eee… bez skojarzeń, proszę, etc.). A potem przysłać ją do nas i powierzyć (siebie i oną recenzję) łasce patrona recenzentów (kominiarzy, koniokradów etc.). Na pewno gdzieś taki jest.
Marcin Robert, Patryk i Konrad tak uczynili. Oto, co mają do powiedzenia o swoich niedawnych lekturach.
Pobierz tekst:
Witamy w rzeźni Nightside
Simon R. Green Coś z Nightside Tłum. Mateusz Repeczko Fabryka Słów, 2011 Stron:…
Pu Songling „Mnisi-czarnoksiężnicy, czyli niesamowite historie o dziwnych”
Iskry Wybór siedemnastu nowel z popularnego dzieła Dziwne opowieści spisane w studio Liaozhai pióra…
Brazylijski komiks nadchodzi!
W piątek 7 grudnia w Centrum Popkultury Yatta.pl (Warszawa, ul Hoża 19) Bartłomiej Rabij z Wydawnictwo…