Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Zmarł Val Kilmer

Filmy i seriale MAT - 2 kwietnia 2025

Val Edward Kilmer przyszedł na świat w Los Angeles 31 grudnia 1959 roku.

Prawdopodobnie niewiele osób wie, a jeszcze mniejsza grupa spodziewałaby się, lecz Kilmer zaczynał swoją karierę aktorską w latach 80. XX wieku od występów na deskach nowojorskich teatrów; był również autorem sztuk oraz wierszy.

Debiut kinowy Vala Kilmera, komedia Ściśle tajne (Top Secret!) przyniósł mu popularność wśród widzów na całym świecie, którą utwierdziła najpierw kolejna komedia Prawdziwy geniusz (Real Genius), a potem film sensacyjny Top Gun. I to właśnie filmy przygodowe i sensacyjne stały się jego znakiem rozpoznawczym (m. in. Tombstone, Prawdziwy romans, GorączkaDuch i MrokŚwięty), chociaż duże uznanie przyniosła mu także rola Jima Morrisona w The Doors. Bez wątpienia lata 80. i 90. XX wieku to najlepszy czas w karierze Vala Kilmera.

Dla miłośników kina fantastycznego Amerykanin zapisał się złotymi zgłoskami główną rolą (obok Warwicka Davisa) w filmie Rona Howarda pt. Willow. Potem było zdecydowanie gorzej, ponieważ przyjął role Bruce’a Wayne’a/Batmana w filmie Joe Schumachera Batman Forever czy Montgmery’ego w filmie Johna Frankenheimera Wyspa doktora Moreau. Warto natomiast wspomnieć o Czerwonej planecie (Red Planet) Antony’ego Hoffmana.

Od przeszło dekady aktor zmagał się z nowotworem gardła, co najpierw ograniczyło, a w końcu niemal zupełnie uniemożliwiło mu granie.

Val Kilmer zmarł 1 kwietnia 2025 roku w wieku 65 lat.

    Mogą Cię zainteresować

    65 urodziny Granta Morrisona
    Rocznice i urodziny MAT - 31 stycznia 2025

    31 stycznia 1960 roku w Glasgow przyszedł na świat jeden z najważniejszych…

    Gotham w deszczu. Podcast o Batmanie

    Czy pamiętacie Michała Chudolińskiego – między innymi, prowadzącego stronę „Gotham w deszczu”…

    90. urodziny Stephena Ditko
    Rocznice i urodziny Fahrenheit Crew - 2 listopada 2017

    Amerykański rysownik i scenarzysta przyszedł na świat 2 listopada 1927 roku. Ditko od dzieciństwa był…

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *