Moje miasto dniem i nocą
Moderator: RedAktorzy
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Cyców jest na wschód od Lublina, a wspomniane Jakubowice M. na zachód. Nawiasem mówiąc, Cyców bardzo się różni od Rzymu, położonego aż na siedmiu wzgórzach.
A mówiąc poważnie - "cyc" to było sukno holenderskie. W Cycowie był kiedyś ważny targ, gdzie się kupcy z całej Europy rozkładali.
PS: Jeżeli kogoś ten mój żart o Jakubowicach denerwuje, to przepraszam. Ale te dwie nazwy ja po prostu widzę razem, z Jakubowicami rzucającymi się w oczy o pół sekundy wcześniej. To była pierwsza mapa tamtego regionu, jaką widziałem, i tak mi już zostało.
A mówiąc poważnie - "cyc" to było sukno holenderskie. W Cycowie był kiedyś ważny targ, gdzie się kupcy z całej Europy rozkładali.
PS: Jeżeli kogoś ten mój żart o Jakubowicach denerwuje, to przepraszam. Ale te dwie nazwy ja po prostu widzę razem, z Jakubowicami rzucającymi się w oczy o pół sekundy wcześniej. To była pierwsza mapa tamtego regionu, jaką widziałem, i tak mi już zostało.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
Alfi, Jakubowice Murowane są na północny wschód od Lublina. Ta twoja mapa to niezła musi być:PP
A co do obrażania, to ja się nie obrażam na twoje żarty o Lublinie koło Jakubowic. Lublin nie jest moją prawdziwą "ojczyzną"*, więc mam do niego duży dystans. Chociaz musze przyznać, że coraz bardziej w niego wrastam i przejmuję się różnymi sprawami związanymi z jego funkcjonowaniem. (trudno się nie przejmować pracujac tam gdzie ja pracuję):)
*moją prawdziwą ojczyzną nie jest tez Poniatowa, w której się urodziłam i spędziłam większą częś życia, ale malutka wieś Sorbin, zagubiona wśród świętokrzyskich lasów. Tam tkwią moje korzenie i tam mam nadzieję kiedys mieszkać:)
A co do obrażania, to ja się nie obrażam na twoje żarty o Lublinie koło Jakubowic. Lublin nie jest moją prawdziwą "ojczyzną"*, więc mam do niego duży dystans. Chociaz musze przyznać, że coraz bardziej w niego wrastam i przejmuję się różnymi sprawami związanymi z jego funkcjonowaniem. (trudno się nie przejmować pracujac tam gdzie ja pracuję):)
*moją prawdziwą ojczyzną nie jest tez Poniatowa, w której się urodziłam i spędziłam większą częś życia, ale malutka wieś Sorbin, zagubiona wśród świętokrzyskich lasów. Tam tkwią moje korzenie i tam mam nadzieję kiedys mieszkać:)
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Muszę sprawdzić. W każdym razie napis właził na Lublin i któraś z liter była w okolicach Majdanka. To była mapa z jakiegoś starego przewodnika, nie wiem, gdzie to bidactwo teraz leży. A Jakubowice sprawdzę na samochodowej.MalaMi pisze:Alfi, Jakubowice Murowane są na północny wschód od Lublina. Ta twoja mapa to niezła musi być:PP
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
no nie? Wyżynna i Choiny to koniec świata, ale Felin to jeszcze dalej. Już chyba wolałabym w Zemborzycach mieszkać:)tubi pisze:a Felin faktycznie nadaje nowe znaczenie powiedzeniu Tam gdzie wrony zawracają :P
chociaz niedawno znowu podjęli wysiłek przyłączenia Felina do Lublina.
Miedzy innymi TBSy tam budują, ma powstać "wielkie centrum handlowe", no i budujemy lotnisko w Świdniku, więc może za jakieś 100 lat Felin rzeczywiście bedzie leżał w Lublinie:))
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
Jak będę się po mieście pętać, to może jaką gwizdę* zobaczę;)
A poza tym z całego serca popieram promocję miasta:D. Nareszcie! Teraz tylko czekać aż w następnej serii "Kryminalnych" komisarz Machomen Zawada do nas zajedzie. Z piskiem opon. ;)
* Kto czytał Prachetta "Ruchome obrazki"?;)
A poza tym z całego serca popieram promocję miasta:D. Nareszcie! Teraz tylko czekać aż w następnej serii "Kryminalnych" komisarz Machomen Zawada do nas zajedzie. Z piskiem opon. ;)
* Kto czytał Prachetta "Ruchome obrazki"?;)
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
Lublin miał zagrać, i to główną rolę, w jeszcze jednym serialu, ale na szczęście utrącili projekt. Mówię na szczeście, bo czytałam założenie scenriusza i że był fatalny to mało powiedziane. Pisała go osoba z problememi emocjonalnymi, dla której szczytem lubelskości jest rzeźnik umierający na łonie swojej grubej kochanki. (a to i tak lajtowy epizod by był)
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Kwestionujesz prawo rzeźników do posiadania grubych kochanek i umierania na ich łonach? Wszystkich rzeźników, czy tylko lubelskich?MalaMi pisze: Pisała go osoba z problememi emocjonalnymi, dla której szczytem lubelskości jest rzeźnik umierający na łonie swojej grubej kochanki. (a to i tak lajtowy epizod by był)
A swoją drogą, niedawno minęła trzynasta rocznica mojego ostatniego pobytu w Lublinie. Trzeba by kiedy zajrzeć.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
nie kwestionuję niczyjego prawa do czegokolwiek, a już na pewno nie do kochanek - ja kwestionuje tylko pogląd, że taka postać charakterystyczna jest dla LublinaAlfi pisze:Kwestionujesz prawo rzeźników do posiadania grubych kochanek i umierania na ich łonach? Wszystkich rzeźników, czy tylko lubelskich?MalaMi pisze: Pisała go osoba z problememi emocjonalnymi, dla której szczytem lubelskości jest rzeźnik umierający na łonie swojej grubej kochanki. (a to i tak lajtowy epizod by był)
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Dlaczego "charakterystyczna"? Może po prostu Lublin został wybrany na miejsce akcji przypadkowo? Bo gdzieś to się musiało dziać?
Prawdę mówiąc, nie wiem, o jaki film chodzi, nie znam szczegółów, więc tak tylko pytam.
Prawdę mówiąc, nie wiem, o jaki film chodzi, nie znam szczegółów, więc tak tylko pytam.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- MalaMi
- Fargi
- Posty: 455
- Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41
To właśnie miał być serial o Lublinie i Lubelszczyźnie, napisany spacjalnie i nawiązyjący to tego co najbardziej charakterystyczne dla tego miasta i regionu. Przytoczyłam tę scene, bo od niej miał się rozpocząć film, a uważam, że Lublin mozna zaprezentować od o wiele lepszej strony, niż umierający na łonie (wszystko jedno jakiego rozmiaru;)) kochanki rzeźnik. Cały serial miał polegać na takich trywialnych i erotycznych sytuacjach. Np. fakt, że Lublin może się poszczycić wieloma niezłymi galeriami, miała prezentowac scena, w któej wdowa po tym rzeźniku zaciąga artystę malarza do łózka po wernisazu w jedej z tych galerii. a wileokulturowość - szczególnie obecność kultury żydowskiej mmiał zostać zaakcentowany poprez scenę, w której podczas ostrego seksu w starym budynku rzeźni kochankowie w przypływie namietności rozwalają kafelki, pod którymi okazują się być żydowskie mastaby.Alfi pisze:Dlaczego "charakterystyczna"? Może po prostu Lublin został wybrany na miejsce akcji przypadkowo? Bo gdzieś to się musiało dziać?
Prawdę mówiąc, nie wiem, o jaki film chodzi, nie znam szczegółów, więc tak tylko pytam.
Serial miał byś pełen takich bzdur i moim zdaniem bardzo dobrze że w końcu nic z tego nie wyszło.
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"