Ostatnio czytaliśmy ver. 2

[Juhani]

Przeoczeni kiedyś Władcy marionetek Heinleina. Coś widocznie wówczas nade mną czuwało, nie pozwalając mi sięgnąć po tę pozycję. Teraz przestało.

[moorea]

Czytam Poker z Pitagorasem Marcusa du Sautoy. Książka o... matematyce. Jakby mi ktoś powiedział kiedyś, że będę się zachwycała liczbami pierwszymi czy bryłami platońskimi. Jestem podobno beznadziejnym przypadkiem tępoty matematycznej (tak twierdziła moja matematyczka), ale czytam z zapartym tchem.

[hundzia]

Przeoczeni kiedyś Władcy marionetek Heinleina. Coś widocznie wówczas nade mną czuwało, nie pozwalając mi sięgnąć po tę pozycję. Teraz przestało.

jak mogłeś przeoczyć te duchy przenikające przez werandę? I całe miasteczko między nogami aniołów :P

[Cordeliane]

Przeoczeni kiedyś Władcy marionetek Heinleina. Coś widocznie wówczas nade mną czuwało, nie pozwalając mi sięgnąć po tę pozycję. Teraz przestało.

jak mogłeś przeoczyć te duchy przenikające przez werandę? I całe miasteczko między nogami aniołów :P

Albo jest już zbyt późno i ja czegoś nie rozumiem, albo czytałyśmy jakichś innych Władców Marionetek :)

[hundzia]

Gdzie ostateczny rozdział 35. to: Właśnie wyruszamy na Tytana. Każdy z członków wyprawy pisze taki raport, na wypadek, gdyby coś się stało i mielibyśmy nie wrócić. edit. macie rację...
pomylilam książki. Władcy marionetek Heinleina i Kosmiczne Marionetki Dicka! Te z nogami anioła :D

[Cordeliane]

macie rację...
pomylilam książki. Władcy marionetek Heinleina i Kosmiczne Marionetki Dicka! Te z nogami anioła :D

Właśnie przed chwilą też do tego doszłam, ale przez moment mi zamąciłaś :D

[hundzia]

No, ile jeszcze pozwolicie mi pić, zanim padnę?

[Juhani]

No, ile jeszcze pozwolicie mi pić, zanim padnę?

Jak padniesz, to już nie pozwolimy. Swoja drogą, ile trzeba soku wychlać, żeby doprowadzić się do takiego stanu?!

[Metallic]

Przeczytałem Podziemia Veniss. Chyba mam w sobie coś z turpisty, bo mi się podobało.

[Młodzik]

Nie tylko tobie :). Ale ja zdecydowanie bardziej wolę "Shrieka: Posłowie".

[Metallic]

Z tej samej serii kupiłem sobie też "Listy z Hadesu. Punktown", jestem gdzieś na początku, ale klimat trzyma. I jest podobnie, znaczy - brzydko i odpychająco.

[Młodzik]

Hmm... od miesiąca trzymam na dysku niepochlebną recenzję "Listów", chyba trzeba ją wysłać do odpowiedniej osoby.

[Ebola]

Trzeba. Szczególnie, jeśli niepochlebna. Niepochlebne recenzje są fajne. :)

[Keiko]

Monika Całkiewicz - "Oględziny zwłok i miejsca ich znalezienia".
Dość dobrze się to czytało w poczekalni u lekarza :P
Dziwnym trafem budziłam niezdrowe zainteresowanie wśród współczekaczy :D
Objętościowo książka nie imponuje ale polecam wszystkim, ze zbyt wielką wiarą w bajkę pt. "CSI" ;)

[Juhani]

"Cmentarna planeta" Clifforda D. Simaka. Dlaczego nie wiedziałem, że on oprócz wspaniałych dzieł, pisał też debilne książki dla debili?! Teraz już wiem, ale kosztowało mnie to przeczytanie tej pozycji. Nigdy więcej! Pisarze nie powinni robić tego innym ludziom.