Recenzja i recenzenci

czyli odpowiednie miejsce dla bibliotekarzy, bibliofilów, moli książkowych i wszystkich tych nieżyciowych czytaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cintryjka
Nazgul Ortografii
Posty: 1149
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 22:34

Post autor: Cintryjka »

Wydaje mi się, że w tym akurat wypadku nie ma większego problemu, bo można jedno z drugim połączyć - tj. zarazem osadzić jakąś książkę w kontekście gatunku i zamieścić informacje bardziej ogólne. W żadną ze stron nie przesadzić, bo faktycznie, pół strony porównań do innych trochę przysłania fakt, że recka w istocie jest o konkretnym tytule. W ten sposób każdy potencjalny czytelnik znajdzie w tekście to, czego szuka (albo przynajmniej czytelny sygnał w tym kierunku:).
Każdy Czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył - A.P. Reverte

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

chyba znalazłam dobre miejsce, do zadania pytania "technicznego":

na końcu recenzji poza tytułem i autorem podaje się miejsce, rok wydania i inne dziwne numerki ;) co jednak należy zrobić w wypadku gdy:
- książka jest w formacie pdf, niejako zeskanowana z okładką i całym dobrodziejstwem inwentarza (chyba w tym momencie ebookiem się zrobiła?)
- nie jest to ordynarny pirat ale zupełnie legalna wersja, uczciwie zakupiona
- w chwili obecnej nie ma dostępnej wersji papierowej (przynajmniej nie w Europie)

jeśli przepisze się dane z zeskanowanej okładki to będzie wyglądać, że recenzent oglądał wersję papierową, a takowej w łapkach nie miał prawa mieć...
Wzrúsz Wirúsa!

Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Wydaje mi się, że wystarczy zaznaczyć, ze jest to wersja e-book.
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Si, na moje też.
FTSL
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

w sensie, że należy przepisać wszelkie dane z okładki typu miejsce, rok wydania i jedynie dodać, że jest to wersja elektroniczna?

podziękować
Wzrúsz Wirúsa!

Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Ano! - jakby to powiedział Krecik.
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

W kontekście "bicia piany", jakim to określeniem raczył się posłużyć Robert Szmidt, myślę, że warto wspomnieć po 6 miesiącach od sprawy, że żaden pozew oczywiście nie wpłynął. To jest odgrzewanie kotletów, fakt, ale kotlety zostały zamrożone wskutek bezpodstawnych zapowiedzi procesów bądź innych działań "w odpowiednich instytucjach" :) Stąd warto wskazać, kto tu bije pianę.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

senmara

Post autor: senmara »

Nosiwodo, spokojnie, niedługo będzie wydawana nowa ksiażka autora, więc będziesz miał jeszcze okazję :P

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

O_o Ale do czego?
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Senmara chyba bardzo przewrotnie i jakże inteligentnie próbuje chyba powiedzieć (aczkolwiek to tylko moja interpretacja), że to Ty, Nosiwodo, bijesz pianę. Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Niee, senmara na razie namawia nosiwodę do podjęcia czynności, zwanej "biciem piany". Niestety nie doprecyzowała pojęcia. Bo, czy bicie piany to:
a) napisanie recenzji
b) napisanie recenzji z książki NURSa - takie ograniczenie mnie martwi, NURS nie pepesza i nie nadąży z tymi książkami, żeby dla wszystkich starczyło
c) wyrażanie niezadowolenia z recenzji
d) wyrażanie niezadowolenia z recenzji książki NURSa
e) wyrażanie niezadowolenia z recenzji swojej książki - nosiwodo czy coś wydajesz w najbliższej przyszłości, bo jeśli nie, to ta opcja jest dla Ciebie niedostępna. Sorry.
f) obietnica podjęcia kroków formalnych
g) ...

Wyraźne zdefiniowanie bicia piany pomogłoby nosiwodzie, bo chłopak nie wie co ma robić. ;)
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Proponuję tradycyjne rozumienie, czyli:
g) potraktowanie białka jajek trzepaczką do tychże.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

No, wiesz, Kłulik. Sugerujesz, że senmara sugeruje, że nosiwoda to gazetka, tapczan i pilot do TV? Wstydziłabyś się! Sądzę, że opcja z białkiem i trzepaczką jest nosiwodzie znana. Tu musi chodzić o coś innego. Czuję to.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Ja absolutnie niczego nie sugeruję, ja nawet nie wiem, co to znaczy. Jestem ino skromnym poszukiwaczem prostoty w tym jakże skomplikowanym życiu współczesnego miejskiego kłulika. Oraz współczesnego miejskiego nosiwody, ma się rozumieć.
Przprszm.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

senmara pisze:Nosiwodo, spokojnie, niedługo będzie wydawana nowa ksiażka autora, więc będziesz miał jeszcze okazję :P
Szlachetna prostota tej wypowiedzi uniemożliwia jej pełne zrozumienie. Mnie szczególnie zafrapowała "nowa książka autora". Zdaje się, że codziennie wydawane są nowe książki różnych autorów?...
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

ODPOWIEDZ