Nie, już chyba załapałem. Dzięki temu, że wyjdzie nowa książka, ktoś z niej walnie recenzję, ktoś *ekhem* zacznie grozić procesem, a ja będę miał okazję do wskazywania, kto bije pianę! Taka jest moja koncepcja.Rheged pisze:Senmara chyba bardzo przewrotnie i jakże inteligentnie próbuje chyba powiedzieć (aczkolwiek to tylko moja interpretacja), że to Ty, Nosiwodo, bijesz pianę. Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało.
Wiedziałem, że jestem dyskryminowany...Ebola pisze:e) wyrażanie niezadowolenia z recenzji swojej książki - nosiwodo czy coś wydajesz w najbliższej przyszłości, bo jeśli nie, to ta opcja jest dla Ciebie niedostępna. Sorry.
Ciemkujem. W zamian za dobre słowo, w bliżej nieokreślonej przyszłości dostąpisz zaszczytu skosztowania moich omletów.Ebola pisze:Sądzę, że opcja z białkiem i trzepaczką jest nosiwodzie znana.
To może nawet być najlepsza opcja, bo akurat w zeszłym tygodniu wreszcie kupiłem w tradycyjnym sklepie AGD normalną tradycyjną trzepaczkę do jajek (taka spiralka, znaczy), kończąc długi okres frustracji i udręki, wywołany faktem posiadania nietradycyjnej, fikuśnej trzepaczki. Dodam, że poprzednią tradycyjną trzepaczkę wrzuciłem niefrasobliwie do zmywarki, co spowodowało skurczenie się drewnianej trzymaczki i zsuwanie się spiralki (bez aluzji).Harna pisze:Proponuję tradycyjne rozumienie, czyli:
g) potraktowanie białka jajek trzepaczką do tychże.
Stąd na koniec apel: CHCECIE BIĆ PIANĘ - NIE MYJCIE TRZEPACZKI W ZMYWARCE!