Balony, smoki, historia - czyli Romek Pawlak
Moderator: RedAktorzy
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
Wampir, ty nie ironizuj. Ty mi napisałeś złą recenzję z Innych okrętów", ale przynajmniej rzeczową. A szanowna recenzentka Esensji obiła mnie za fakt, że chciała dostać Pratchetta, a dostała Pawlaka. I się wobec powyższego nie podobało. No jak się miało podobać? Ale czy to moja wina?
Wiem, że ci "Czarem" niespecjalnie podeszło, ale sobie przeczytaj recenzję, zobacz na jej merytoryczność i poziom złośliwości nie wbec tekstu, tylko mojej szanownej osoby, wtedy pogadamy.
Wiem, że ci "Czarem" niespecjalnie podeszło, ale sobie przeczytaj recenzję, zobacz na jej merytoryczność i poziom złośliwości nie wbec tekstu, tylko mojej szanownej osoby, wtedy pogadamy.
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
I mówiłem prawdę :) naprawdę tak uważam, że ważniejsi są czytelnicy :-)Małgorzata pisze:A w tym wywiadzie, Romku, mówiłeś, że Ci na recenzjach nie zależy, jeno na czytelnikach...
Prawda, prawda, Małgorzato, po prostu na chwilę wyszedłem z siebie, widać, JAK ta recenzja została napisana.Małgorzata pisze:To się teraz nie zżymaj, recenzent szczeka, autor idzie dalej... Czy jak to było :))))
Inna sprawa, że mądre, choćby i krytyczne recenzje coś mi dają, pozwalają w przyszłości lepiej pisać. Z Wampirem się ściąłem, ale on przynajmniej mi uświadomił jedną istotną rzecz. A tutaj? Że co - mam sobie nazwisko zmienić? :P
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Romek, a cos sie tak tego Pratchetta uczepil? Poniewaz sam, poki co, nie wytyczasz jeszcze standardow, zostales porownany do mistrzow gatunku. I, wedle autorki recenzji, wypadles blado. Poza tym to, co mi zostalo w pamieci po przeczytaniu owej recenzji, to zarzuty czysto merytoryczne do ksiazki, z podanymi przykladami. Jesli to nie jest rzetelna recenzja, to ja naprawde juz nie wiem, co nia jest.
Na przyklad recenzja Okretow w NF byla zenujaca, jestem pewien, ze ja pamietasz. Porownaj sobie, a zobaczysz roznice miedzy uszczypliwoscia pod adresem tworcy, a dziela.
I owszem, to nie jest dobra ksiazka. Jak dla mnie, recenzja w Esensji jest wciaz calkiem lagodna.
Na przyklad recenzja Okretow w NF byla zenujaca, jestem pewien, ze ja pamietasz. Porownaj sobie, a zobaczysz roznice miedzy uszczypliwoscia pod adresem tworcy, a dziela.
I owszem, to nie jest dobra ksiazka. Jak dla mnie, recenzja w Esensji jest wciaz calkiem lagodna.
You and me, lord. You and me.
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
Rzecz jasna - takie wrażenie pozostanie, bo przcież o to chodzi. I fakt, że jajcarskie opowiadania pisuję od zawsze, a jedno z nich było nominowane do Zajdla - że "Rycerz bezkonny" nie jest wcale zbiorem opowiadań - że dowcip ze sławojką wcale nie polega na podniesionej kiecce, tylko że do tego trzeba przeczytać CAŁY akapit - nie mają tu nic do rzeczy. Ani to, że skoro wprowadzam takie określenia i czasem wyraźnie mrugam okiem, to może mam w tym jakiś cel? Może jednak nie jestem idiotą albo grafomanem?Coleman pisze:Poza tym to, co mi zostalo w pamieci po przeczytaniu owej recenzji, to zarzuty czysto merytoryczne do ksiazki, z podanymi przykladami.
Długo by można, ale szkoda dyskutować i nabijać wątek dyskusjami o recenzjach :)
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Romek, ale od samiutenkiego poczatku, od nieszczesnych Okretow wlasnie rozchodzi sie (mnie przynajmniej) o to, ze Twoje intencje jako autora kompletnie, ale to zupelnie kompletnie nie pokrywaja sie z efektem koncowym. Znacznie lepiej czyta sie Twoje opinie o Twoich ksiazkach, niz same ksiazki. I nawet jak mrugasz okiem, to musisz potem wyjasniac, ze mrugales okiem.Romek P. pisze:Ani to, że skoro wprowadzam takie określenia i czasem wyraźnie mrugam okiem, to może mam w tym jakiś cel?
Nie wiem, moze tylko ja odnosze takie wrazenie. A moze po prostu, ze wzgledu na to, iz jestes milym i sympatycznym gosciem, nikt inny nie odwaza sie Twojej tworczosci krytykowac.
Idiota na pewno nie. Grafomanem? Nie bardziej niz Pilipiuk :)Romek P. pisze:Może jednak nie jestem idiotą albo grafomanem?
Zdolny gory przenosic, ale ilosc nie zawsze przechodzi w jakosc.
Sluze dyskusja o ksiazkach.Romek P. pisze:Długo by można, ale szkoda dyskutować i nabijać wątek dyskusjami o recenzjach :)
You and me, lord. You and me.
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
W tym jednym punkcie, drogi Wampirze, istnieje pomiar obiektywny, więc pozwolę sobie zaprotestować :)Coleman pisze:Nie wiem, moze tylko ja odnosze takie wrazenie. A moze po prostu, ze wzgledu na to, iz jestes milym i sympatycznym gosciem, nikt inny nie odwaza sie Twojej tworczosci krytykowac.
Zdecydowanej większości recenzentow nie znam, więc kryterium miły/niemiły ani brak odwagi nie zachodzą, co mi tu sugerujesz. Ludzie piszą dobrze lub źle o książce. Zobacz sobie recenzje w sieci z moich książek. Są różne. Ale przeważają przychylne właśnie temu typowi humoru. Nie wspominając o takich kuriozach jak to, że akurat poza fandomem "Inne okręty" doczekały sie fajnych recenzji, np. w sieciowej Polityce.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli: nie odmawiam nikomu prawa do własnej opinii. Ale recenzent ma nie tylko kałasznikowa w swoich rękach, zobowiązany jest dochować pewnej rzetelności - także względem autora tekstu.
O ile pamietam, całkiem niedawno z identycznego powodu jechaliście po recenzencie książki Packowej. To tak dla przypomnienia :)
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Serio? Kto, gdzie, jakiej recenzji i ktorej ksiazki? Bo ja (a za siebie wylacznie staram sie tu mowic), nie przypominam sobie, abym bral udzial.Romek P. pisze: O ile pamietam, całkiem niedawno z identycznego powodu jechaliście po recenzencie książki Packowej. To tak dla przypomnienia :)
Co niezmienia faktu, ze wciaz uparcie wracasz do leitmotive'u recenzji, choc zarzekasz sie jak baba na moscie, ze o recenzjach dyskutowac nie masz zamiaru.
You and me, lord. You and me.
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
Colemanie, z całym szacunkiem dla Ciebie i Twojej metody dyskutowania pozostając.
Zakończyć chciałem tę dyskusuję naprawdę, ale wróciłem, bo pozwoliłeś sobie napisać, co następuje:
Z mojej strony EOT.
Zakończyć chciałem tę dyskusuję naprawdę, ale wróciłem, bo pozwoliłeś sobie napisać, co następuje:
Uważasz, że powinienem pozostawiać sugestie o kolesiostwo bez odpowiedzi? Coś mi insynuujesz i ja mam spokojnie na to patrzeć?Nie wiem, moze tylko ja odnosze takie wrazenie. A moze po prostu, ze wzgledu na to, iz jestes milym i sympatycznym gosciem, nikt inny nie odwaza sie Twojej tworczosci krytykowac.
Z mojej strony EOT.
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
No, niech Was, chłopaki! Ten upał naprawdę sprawia, że w mózgach się Wam gotuje i temperamenta grają (udowodnione fizjologicznie, że upał drażni). Lód na czoła i głęboki wdech przy klimatyzatorze (tylko uważajcie na przeziębienie).
Z całej tej dyskusji wychodzi mi, że czas najwyższy wyrobić sobie własną opinię, czyli przeczytać coś Romkowego :))))
Romku, wspomniałeś o jakimś nowym zbiorze opowiadań, czy od tego gorąca pokręciłam informacje?
Z całej tej dyskusji wychodzi mi, że czas najwyższy wyrobić sobie własną opinię, czyli przeczytać coś Romkowego :))))
Romku, wspomniałeś o jakimś nowym zbiorze opowiadań, czy od tego gorąca pokręciłam informacje?
So many wankers - so little time...
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
I widzisz, znowu dajesz sie poniesc wyciagajac kompletnie bledne i nieuzasadnione wnioski. W zadnym przypadku nie chodzilo mi o kolesiostwo. Czy to, ze ktos, byc moze, nie chce napisac krytycznej recenzji, zeby nie ukrzywdzic autora (z czystej sympatii, na przyklad, a przede wszystkim z wlasnej, nieprzymuszonej woli) to juz wedlug Ciebie kolesiostwo?
Druga strona medalu zawsze tez moze byc wasalna zaleznosc na linii wydawnictwo-recenzent-egzemplarz recenzencki, ale te kwestie walkowalismy juz dlugo i bezskutecznie.
I jak powiedzialem wyzej, chetnie podyskutuje o ksiazkach, zostawiajac juz te nieszczesne recenzje w spokoju. Jesli tylko masz ochote, rzecz jasna.
@Margot: U mnie zimno jak w psiarni.
Druga strona medalu zawsze tez moze byc wasalna zaleznosc na linii wydawnictwo-recenzent-egzemplarz recenzencki, ale te kwestie walkowalismy juz dlugo i bezskutecznie.
I jak powiedzialem wyzej, chetnie podyskutuje o ksiazkach, zostawiajac juz te nieszczesne recenzje w spokoju. Jesli tylko masz ochote, rzecz jasna.
@Margot: U mnie zimno jak w psiarni.
You and me, lord. You and me.
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
Aż strach się bać :)Małgorzata pisze:Z całej tej dyskusji wychodzi mi, że czas najwyższy wyrobić sobie własną opinię, czyli przeczytać coś Romkowego :))))
Tak. We wrześniu wyjdzie "Wilcza krew, smoczy ogień", osiem opowiadań mieszających fantastykę z historią. W zasadzie wszystko na serio. Mam nadzieję, że złamie ta książeczka pogląd, że wybrałem bycie komediantem :)Małgorzata pisze:Romku, wspomniałeś o jakimś nowym zbiorze opowiadań, czy od tego gorąca pokręciłam informacje?
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Nie mam jeszcze żadnych poglądów o Twojej twórczości, bo mało czytałam - sporadycznie parę opowiadań, bardzo zresztą różnych.
No, i czego się bać? Czytelnik, to czytelnik.
A jak będziesz grzeczny, to napiszę recenzję :))))
Z tych nowych opowiadań, bo lubię zbiory opowiadań.
No, i czego się bać? Czytelnik, to czytelnik.
A jak będziesz grzeczny, to napiszę recenzję :))))
Z tych nowych opowiadań, bo lubię zbiory opowiadań.
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
No to ja się odważę, żeby na tchórza nie wyjść ;-).Coleman pisze:
A moze po prostu, ze wzgledu na to, iz jestes milym i sympatycznym gosciem, nikt inny nie odwaza sie Twojej tworczosci krytykowac.
Inne okręty mi się podobały. Za to po przeczytaniu Czarem i smokiem pomyślałem sobie, że... hm, jak by to powiedzieć? Powiedzmy: niekoniecznie musiałem przeczytać.
Dlatego już ostrzę sobie apetyt na te opowiadania historyczno-fantastyczne. We wrześniu, tak?
Fantastyka w jakiś sposób odnosząca się do historii to dla mnie coś, co tygrysy bardzo lubią.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.