Dawid Juraszek, dla przyjaciół Gustaw G. Garuga

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

Dla mnie też raz ściągali jakąś pozycję z drugiego końca miasta.
Może wszystko zależy od osoby w informacji.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

W Empikach faktycznie można dowiedzieć się przynajmniej, w którym Empiku w okolicy dana książka jest.

Ale w sumie to są jeszcze na świecie inne księgarnie, gdzie książkę widziałam, kilka egzemplarzy nawet leżało.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5630
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Na ten przykład w głupim kiosku firmy In-Medio (czy jak się to pisze).
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

Problem polega na tym, że nie każdy czytelnik idzie do księgarni wiedząc precyzyjnie, co chce kupić i będąc zdeterminowanym, by zakupu dokonać bez względu na wszystko. Jeśli taki gigant na rynku księgarskim jak Empik zamawia śladowe ilości Białego Tygrysa, w ten sposób utrudniając czytelnikowi potencjalnemu natknięcie się na nią "przypadkiem", to aż dziwi, że mimo to książka trafiła do dziesiątki sprzedaży FS.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2234
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Zachowaj spokój. Ja jeszcze nie kupiłem. Zrobię to najwcześniej za tydzień.
BTW ostatnio przy wódce zastanawialiśmy się, jakie intencje kierowały Tobą, żeby nazwać głównego bohatera Długim Szalem? Długim i Szałowym? ;-) To była naprawdę duża wódka...
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

Tygrys namierzony i upolowany. Czaił się w trzeciej księgarni, obok regału założonego Komudą, pod półką zastawioną Nawiedzinami. W każdym razie zgarnąłem połowę dostępnych egzemplarzy i jak tylko czas pozwoli zabiorę się do czytania.
Dziękuję wszystkim za dodawanie otuchy w poszukiwaniach.

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

flamenco108, jestem spokojny - jak morze po wylaniu stu fur beczek oliwy (i to bez wódki) ;D

JanTanar, miłego rozbierania tygrysiej tuszy ;) Nie omieszkaj podzielić się wrażeniami z konsumpcji co smakowitszych kąsków.

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

I kolejna recenzja:

http://bs.tawerna.rpg.pl/Xiao-Long-Bial ... a-a687.php

Tak, wiem. Ale staram się być obiektywny :mrgreen:

shimazu

Post autor: shimazu »

Od siebie mogę dodać, że w gdańskich empikach Biały Tygrys występuje. I to w sporym nakładzie (np. w Galerii Bałtyckiej widziałem z 5 sztuk. Na najniższej półce, ale jednak).

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Gustaw G. Garuga pisze:I kolejna recenzja:

http://bs.tawerna.rpg.pl/Xiao-Long-Bial ... a-a687.php

Tak, wiem. Ale staram się być obiektywny :mrgreen:
O, jak ślicznie sprzeczna wewnętrznie recenzja, aż miło. :) Ale autor książkę przeczytał i to jest git.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

Czy konwencja "i oto co ujrzał:" wynika z chińskiej tradycji literackiej? Nawet mi się podoba, choć raczej nietypowe. (Ale raczej trzymałem się jak do tej pory raczej z daleka od chińszczyzny, więc moja niewiedza jest oceaniczna)

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

Lepiej na najniższej półce, niż wcale ;)

Czasem by się chciało, by ten czy ów recenzent włożył w swoje dzieło tyle pracy, co autor w swoje. I już milczę!

Tak, te i inne "eksperymenty formalne" w powieści mają rodowód w chińskiej klasyce. Tu i ówdzie podrasowałem je trochę wedle własnego upodobania, ale to wciąż inspiracja autentycznymi technikami.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Gustaw G. Garuga pisze:Czasem by się chciało, by ten czy ów recenzent włożył w swoje dzieło tyle pracy, co autor w swoje.
Ile czasu pisałeś "Białego Tygrysa"? To teraz czekaj tyle samo czasu na pierwsze recenzje. Chce Ci się? :P
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

Gustaw G. Garuga pisze:I już milczę!
Howgh!

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

Tygrys przeczytany. Muszę przyznać, że całkiem całkiem. W każdym razie może się skuszę na kolejny tom. Najbardziej podobała mi się historia z obrazem w klasztorze bezrękich mnichów. Narracja zrobiła się na chwilę bardziej zaangażowana, przekaz pełniejszy, trochę się człowiek dowiedział o "chińszczyźnie"... Widać, że znasz i lubisz.
Natomiast końcowy rozdział taki "ni z gruszki, ni z pietruszki". Jakby zrobiony tylko po to, żeby można było podpiąć kolejny tom. I nie lubię w książkach przejść między tomami a'la seriale telewizyjne, ginie -ściemnienie, nowy tom- nie ginie.
Jakby ten Biały Tygrys (chyba pierwsze nawiązanie do tytułu w ostatnim rozdziale?), ingerencje bogów, znaki i takie tam, ciągnęły się od trzeciego rozdziału i dowiadywałbym się co chwila czegoś o symbolice chińskiej, to było by nieźle, a tak... jest znacznie mniej nieźle.
Za to muszę przyznać, że skłoniło mnie do refleksji nad chińskim pismem i co z tego wynika, chociaż może nie całkiem o to autorowi chodziło :) Mam motywację, żeby kiedyś się dokształcić.
Nie wiem czy to miał być też "eksperyment formalny" (patrz zdanie poprzednie) ale na początku i dalej co jakiś czas "stawiasz" zdania. Nie budujesz tylko właśnie stawiasz, nie wiem czy tak jest w chińskim, ale przyzwyczaiłem się do tego dopiero po połowie książki (i może z tego zarzuty o papierowość bohaterów). Zrobienie z tego plastycznego obrazu wymaga dużo wysiłku, a czytelnik leniwy jest z natury.
(ale jakby co, to się nie przejmuj, jestem niszowym targetem, w każdym razie wielu twórców bestsellerów nie pisze dla mnie)

ODPOWIEDZ