zgadywanki i zagadki

[Othar]

I przypomniałem sobie skąd mi pomysł wpadł do głowy:

1. zamek zatrzaskowy - zamykając trzaskasz, żeby otworzyć, musisz najpierw przekręcić
2. końcówki do węży ogrodniczych - takie szybko-złączki. Łączysz wsuwając jedno w drugie, rozłączasz(w niektórych modelach mniej nowoczesnych) naciskając na zapadkę.

Obrazek na wszelki wypadek:
http://imageshack.us/photo/my-images/825/zagadkang.jpg/
oczywiście kąty itd trzeba lepiej dobrać, ale idea podstawowa jest chyba widoczna.

Pozdrawiam

[Cordeliane]

Wątek nieco usechł, więc wrzucam taki drobiazg na rozruszanie:
Jeśli półtorej kury znosi półtora jajka w półtora dnia, to ile kur zniesie sześć jajek w sześć dni? :)

[Alfi]

Cosik mi sie zdaje, gosposiu, co tyz półtory.

[Cordeliane]

Tyz półtory, zgadza się.
Ale wczoraj na własne oczy widziałam, ile różnych dziwnych odpowiedzi na tę zagadkę ludzie powymyślali :)

No to, Alfi, teraz Twoja kolej...

[Alfi]

Zagadka raczej techniczna.

Bierzemy trzy identyczne szklanki. Dwie z nich stawiamy w takiej odległości od siebie, by ta trzecia mieściła się między nimi (powiedzmy: szerokość dna plus 1 cm). Do tej trzeciej wlewamy wodę (prawie do pełna - powiedzmy, że pozostawiamy np. 2 cm do górnego brzegu naczynia). Na dwóch pustych szklankach kładziemy kartkę wyrwaną z zeszytu.
Co trzeba zrobić, by kartka utrzymała ciężar szklanki z wodą?

[No-qanek]

Pod kartkę podłożyć dłoń?
Zbliżyć do siebie dwie puste szklanki?

[Alfi]

Nic nie podkładać. Zachować odległość nieznacznie większą niż szerokość szklanki.
Za to kartka... No właśnie.

[No-qanek]

Uzbroić kartkę stalowymi prętami.
Albo postarać się, żeby kartka miała 3 cm grubości.
Pokropić wodę i wysuszyć, by utrzymywała kształt, jak papier mache.
Złożyć kartkę osiem razy na pół.

[Alfi]

To ostatnie już blisko, ale to jeszcze nie to. Kilkakrotne złożenie kartki sprawi, że będzie miała za małą powierzchnię w stosunku do dna szklanki. Zresztą też raczej jeszcze nie utrzyma jej ciężaru.
Więc co trzeba zrobić?

[Cordeliane]

A gdyby tak złożyć w harmonijkę?...

[Alfi]

I o to chodzi. W jak najciaśniejszą harmonijkę.
Sprawdziłem - ugina się jak zielony mosteczek, ale utrzyma.

[Młodzik]

Jeśli harmonijka to ustawiona w poprzek (znaczy tak, by linie załamania papieru były prostopadłe do stycznych powstałych w takich punktach obydwu szklanek, że między tymi punktami istnieje najkrótszy odcinek pomiędzy obydwiema szklankami).

[No-qanek]

Wyluzuj, Młodziku. Mózgowy symulator fizyczny ma dość mocy, by określić, jak ustawić taką harmonijkę ;-)

[Alfi]

Inaczej się raczej nie da. Choćby dlatego, że kartka formatu A5 złożona w harmonijkę będzie mieć szerokość zbliżoną do odległości między szklankami.

[Młodzik]

Faktycznie zapędziłem się. Zresztą nawet nie podejrzewałem, że potrafiłbym napisać coś równie złożonego, bo jak ktoś do mnie gada o matematyce to nie rozumiem ni w ząb.