Kto zacz 2

[ElGeneral]

O ile dobrze pamiętam, to nikt, bo oni nie chcieli żadnego kontaktu. Fiasko, Lema.

[Juhani]

Ba, poniekąd racje masz, ale nie do końca. Oczywiście "Fiasko", ale ostatnie zdanie brzmi:"....zrozumiał, że zobaczył Kwintan". Znaczy ktoś jednak ich zobaczył. Tyle, że pytanie jest rzeczywiście podchwytliwe.

[ElGeneral]

Pirx, ofkors

[Juhani]

Ja też bym tak odpowiedział, bo serce się ku temu skłania. To i jury uznaje tę odpowiedź:)
Tak naprawdę, to nie wiadomo, czy był to Pirx, czy Parvis.

[Alfi]

Ech, nie będę Generała szturchał między łopatki, bo po co ma piskać jak (bodajże) Ignatius... Wezmę i podniosę.

Odbył podróż na inną planetę, a po powrocie wszedł do knajpy i poprosił o małe jasne.

[Młodzik]

A dałbym sobie głowę urwać, że kiedyś, Alfi, zadałeś to pytanie. Dr Ransom.

[Alfi]

Onże sam.
Pytanie, nawiasem mówiąc, było w wątku wiedzowym - teraz sobie przypominam. Co powiedział Ransom... itd.

[Młodzik]

Elf. Uzależnił się od kawy, po prostu żuł całe ziarenka.

[Alfi]

Nie Elah z Trzeciego świata Guzka, przypadkiem?

[Młodzik]

Zupełnym przypadkiem - tak :)

[Alfi]

To teraz sięgnijmy do literatury zagranicznej.
Książę, bohater pewnej trylogii. Na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie zblazowanego cynika. Nosił imię pewnego mitycznego boga (którego imiennikiem jest też... pewien arcybiskup).

[Młodzik]

Diarmuid :).

[Alfi]

Tak, dwukrotny następca fionavarskiego tronu.

[Młodzik]

Alfi, ja przeczytałem ledwie połowę pierwszego tomu, a ty mi spoilujesz :/.

Swojego męża poznała dość specyficznych okolicznościach - był sową, która spadła z drzewa. Później przykuła go do ściany w piwnicy.

[Młodzik]

Nikt? Nie róbcie mi tego :(.
A jak dodam, że bohaterka przywiodła męża do zguby?