Kiedy powieść jest wystarczająca duża?

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marchew »

A ja mam takie pytanie, bo tutaj padały już różne hipotetyczne ilości znaków i tak dalej.

Mam opowiadanie - 70 tysięcy znaków. Założenie było takie, że ma pokazać wymyślony przeze mnie świat, kilku bohaterów (konkretnie głównych graczy, a wokół nich kręcić się będzie cała zabawa), no i przede wszystkim, opowiedzieć historię.

Jednak nie celowałbym w zbiór opowiadań, a powieść w tym świecie, z tymi bohaterami, jednak o czymś innym niż w opowiadaniu. Jest sens wysyłać do wydawcy opowiadanie + ewentualny konspekt/propozycję wysłania konspektu powieści, czy mija się to z celem?

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Po co od razu słać do wydawcy? Ślij do czasopism. W FWS spokojnie biorą tej długości teksty. Jak przejdziesz przez Parowca raz, z takim tekstem - możesz mieć szczęście. Jak przejdziesz przez Parowca drugi raz - możesz odetchnąć i pisać dalej, tym razem śląc do wydawcy.

Nie wiem, co to za moda słać od razu wszystko do wydawnictwa. Ja tam jestem zwykły Rheged, z Ostrołęki, pisania uczę się sam zaledwie od dziesięciu, może dwunastu lat i mi się udało w czasopismach, co daje mi pewien komfort - wiem, że mogę pisać dalej i spokojnie słać do wydawcy (oczywiście bez żadnej pewności, że temu się spodoba, ale jakoś tak bardziej swoich szans upatruję). No i w FWS zdecydowanie szybsza odpowiedź. Wystarczy zadzwonić po miesiącu.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

O to to, śalut temu Rhegedu.
Lub czasopisma. Jestem za.
Porażająca i paraliżująca chmara autorów po napisaniu jednego, dwóch opowiadań postanawia się podzielić swoim dorobkiem z wydawcami. Co, niby wydawca ma zrobić z pojedynczym tekstem, to już się nie zastanawiają.

Ja tak ogólnie, nie żeby przeganiać Marchew :)
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Ebola pisze: Co, niby wydawca ma zrobić z pojedynczym tekstem, to już się nie zastanawiają.
Do antologiji jakowejś wepchnąć?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marchew »

Opowiadanie do czasopisma poleci swoją drogą, ale opowiadań już trochę napisałem i chciałem spróbować z tekstem dłuższym. Tylko chciałbym czuć jakąś większą "sensowność" pisania czegoś większego, niż ideę, że trafi do szuflady, dlatego pytałem.

Wysyłanie jednego opowiadania, żeby koniecznie wydawca zobaczył, że coś piszę i jak piszę, to nie ja ;)

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Nie przekonasz się, dopóki nie spróbujesz.
Są dwie możliwości:
1. tekst zostanie odrzucony,
2. tekst zostanie przyjęty.

Jest też wariant 2bis: tekst zyska dwuznaczną sławę jako ten tekst.

W przypadku 2 lub 2bis zmontuj wcześniej mocną ekipę, która Cię będzie chwalić na różnych forach, forumach tudzież inszych Hyde Parkach dostępnych dla posiadaczy Neozdrady i innych takich. Wtedy ci, którym się tekst nie spodoba, będą siedzieć cicho, żeby się nie wychylać. A tego, kto się wychyli, zaraz zdiagnozują. I będzie dobrze.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Ten tekst jest anonimowy, więc jego sława jest hipotetyczna. A kiedy skończę pracować, tekst przestanie być tym tekstem - wiadomo. Czyli i tak nic się nie uchowa z tej sławy. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Margot, a znasz takie pojecie: tajemnica poliszynela?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

A nie poliszynszyla? Hm...
<świat ukazał się kłulikowi w zupełnie nowych barwach>
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Alfi pisze:Margot, a znasz takie pojecie: tajemnica poliszynela?
Niemożliwe, już się wydało? I nikt jeszcze nie zwija się ze śmiechu?
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Wydało - nie wydało... Chodzą po necie różne pogłoski... I one brzmią potwornie wiarygodnie.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Dlaczego one, te pogłoski, nie chodzą po moim necie? Wadliwy net mam, buuu. :((
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Eee, wiarygodne pogłoski, to w "Tinie" czy innym takim są.
Wiarygodnymi pogłoskami to się nie zamierzam przejmować - ryk będzie dopiero wtedy, kiedy wyjdzie na jaw. Wszyscy się będą śmiali. Ze mnie. I będą mieli powód. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

po moim niemieckim necie tez nic nie chodzi....
ech te Germańce i ich obsesja na punkcie czystości >:|

Margo - tak podkręciłaś atmosferę, że nikt się nie ośmieli. Hańba być przewidywalnym :P

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Eee, tam. Ludzie się śmieją z innych, jak jest śmiesznie. A to będzie śmiesznie i śmiać się ze mnie powinni. Sama się z siebie śmieję.
Byle z roboty mojej czarnej się nie śmiali, bo wtedy byłby wstyd straszny i tego bym nie zniosła. :)))
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ