nimfa bagienna pisze:Pudło. To Herbert. Zbigniew zresztą.
Aż boję się domniemywać, na której klasie zakończyłeś edukację.
Oj, nie rób wycieczek osobistych, bo to tu chyba nie jest dozwolone, a bez Herberta jakoś sobie w życiu radzę, nie jest mi on do szczęścia potrzebny:P
nimfa bagienna pisze:Tak, jestem wredna, i dobrze mi z tym. Ale nigdy nie przypieprzam się niesprowokowana
Nikogo nie zamierzałem prowokować, gdyby wszczyscy reagowali tak jak ty na żartobliwe horoskopy wklejane przez Zanthię, to ten temat przerodziłby się w jedno wielkie obrzucanie się błotem złośliwości. I żeby nie było, że oddaję polę, wrzucam inny "horoskop" dla Wagi (uwaga dla nimfy - jest on żartobliwy i nie ma nic wspólnego z moimi poglądami na temat kobiet spod tego znaku:)
Horoskop pisze:Pani Waga
Cwana gapa. Wygląda jak anielskie uosobienie wiotkości i elegancji. Pozornie nie potrafi zliczyć do trzech. Z lekko przymkniętymi powiekami, żeby zasłonić czujne spojrzenie przenikliwych oczek, jak królik stoi słupka, rusza noskiem i czeka na sałatę. Jest milutka i ugrzeczniona. O ile się to opłaca, perliście śmieje się z najgorszych dowcipów. Chce mieć skrzynkę wyłożoną watą, żeby broń Boże nie dotarła do niej paskudna rzeczywistość. Chętnie przyjmuje prezenty, które z anielskim spokojem oddaje osobom, którym w danym momencie chce się podlizać. Jej rewanże są pełne fantazji. A to przyniesie nam jako prezent urodzinowy kawałek kory kasztanowca australijskiego, a to sznurowadełko z bucika córeczki pewnej pani. A to nie przyjdzie na proszony obiad, bo gdzie indziej jest atrakcyjniej. Oryginalna w swoich pomysłach kreuje swoją zwiewną osobowość idąc leciutko po trupach. Waha się między dobrym i złym, nie znając poczucia winy. Nie jest solidna, wynika to ze zmienności usposobienia. Ulega nastrojom i w zależności od chwili podejmuje decyzje, z których z anielskim spokojem wycofuje się po 10 minutach. Mężczyźni widzą to co chcą, ma więc Pani Waga powodzenie. Jak wyżej wspomniany królik, wzbudza instynkty opiekuńcze i wzrusza partnerów. Nie podejrzewają oni ani przez chwilę, że pozornie nieobecna duchem, rozmarzona istotka zna dokładnie stan ich konta oraz kieruje ich życiem aksamitnymi łapkami. W miłości niewierna i skora do intryg, chętnie porzuca partnera, o ile pojawi się ktoś ciekawszy. Wtedy uruchamia orkiestrę najsłodszych instrumentów. Jest jednocześnie ukulele i cymbałkami. Przypomina rozmarzonego zbója na leśnej polanie czekającego na pełen złota dyliżans. A przecież do późnej starości, patrząc w zmętniałe lustro, widzi tam romantyczną Syrenę czeszącą złote włosy i śpiewającą przecudnie dla nadpływającego Odysa.
Żona Waga
Leniwa, cukierkowa, infantylna panienka bez względu na wiek. Pozornie bez własnego zdania, jest chłodna i bez przerwy kalkulująca. Nadaje się wyłącznie na żonę dla dyplomaty, który rzadko bywa w domu i potrafi się obejść bez normalnej, klasycznie pojętej rodziny. Niewierna, lunatyczna, marzy o romantycznych hawajskich zachodach słońca z nieśmiałym studentem, zapominając zrobi pranie, kupi pieczywo i pozmywa naczynia. Dość niechlujna i niedbała, nie nadaje się do prowadzenia domu i wychowywania dzieci, którym zamiast śniadania robi zielnik roślin nowozelandzkich lub karmnik dla sikorek.
Barany rulez!!!:)