Na nowej kozetce u Freuda

[Soi]

Śniło mi się, że próbowałam usmażyć omlet w wannie, a on tylko trochę się przypiekł. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego tak uczynił, a potem sobie przypomniałam, że przecież lepiej go przyrządzę, albowiem tak jakby... ognia brak pod tą wanną. Poziom abstrakcji mnie przerósł i się obudziłam.
Dziwne...

[Xiri]

:)
W świecie w którym Christianio Ronaldo jest bożyszczem, nietrudno jest byś aseksualną kobietą...
A z drugiej strony - słyszałem, że u was to w niektórych przypadkach z czasem przychodzi (koło 40, jakoś tak).
Może jeszcze jest dla ciebie nadzieja:P
edit, przecinek.

Nadzieja? Życie bez "tych spraw" to niebo na Ziemi! O ile umie się korzystać ze swobody, jaką się otrzymało. Ale i tak nie wytłumaczę tego osobom "normalnym", bo mają inne potrzeby i myślenie i po prostu tego nie zrozumieją. Różne rzeczy mi ludzie mówią, że wymyślam, że przejdzie, itd, po prostu macham na to ręką ;]

nimfa bagienna
Sen n1 :D

Mnie z kolei się śniło ostatnio, że jestem... wilkolakiem. Ściślej miałam wilcze oczy, pazury, kły, ogon, plecy porośnięte sierścią i chodziłam na czworaka lub przygarbiona, w ubraniu. W miejscu, gdzie jest u nas pętla autobusowa i nowe bloki był park z cmentarzem, po którym się kręciłam po zmroku. Rosły tam gigantyczne wierzby i buki, ja po prostu lubiłam chodzić po tych drzewach. Jednak polował na mnie jakiś facet w średnim wieku - były zawodowy łowca - bo myślał chyba, że bezczeszczę groby. Gonił mnie z dubeltówką przez całe osiedle i dogonił mnie, jak zmęczona przysiadłam gdzieś na ławce. Warczałam i syczałam na niego, a gość zaczął się na mnie wydzierać i grozić. Nie wiem co było dalej, może nic, a jak coś, to nie pamiętam ;p Zaznaczam od razu, że z horrorami i wilkołakami od dawna nie mam nic wspólnego. Z kosmosu spadł chyba taki sen.

[Lasekziom]

I ty jesteś aseksualna?
(po chwili zastanowienia)
A w sumie jak łowca nie ma gołego torsu to to mogło o czymś ciekawszym świadczyć :)

(Uwielbiam analizować ludzi, bo przez to jak mam już bank ludzkich zachowań i odchyłów to mogę z tego ciekawą postać ulepić)

[Xiri]

Nie ma co nachalnie szukać w tym śnie, bo tego nie ma ;p Ja w ubraniu, ludzie też w ubraniu - czyli jest norma. A tym łowcą mogło być cokolwiek, nawet gigantyczna świnka morska, jednak padło na człowieka :)

A że analizujesz sny to dobrze, bo od pacjentów się aż roi w temacie, a służba lekarska z przerażenia uciekła :D

[Lasekziom]

Mnie się zdaje, że w tym właśnie śnie pokazałaś dokładnie to o czym mówisz.
Niech zgadnę:
Jesteś singielką w tej chwili :P ?
edit.
Ale ja nie jestem lekarzem tylko znachorem.

[Xiri]

Single od urodzenia i jest git. Uczucie samotności jest mi obce. Taki typ człowieka ze mnie, ludzie mnie po prostu drażnią, źle się czuję w towarzystwie na dłuższą metę, a 3 osoby to już dla mnie tłum ;p Dlatego, jak raz na 100 lat znajdę się na jakieś większej imprezie, wymyślam powód, by o 1.00 najpóźniej zerwać się do domu. Jeśli chodzi o panów, to lubię mieć kolegów, ale jak ktoś chce coś więcej, automatycznie reaguję agresją ;p Może eot, bo zeszliśmy z tematu o snach ;]

koretka była

[Młodzik]

Gwoli tłumaczenia: ponieważ dziś o 14 nam maturę ustną z angielskiego, a pozostało mi jakieś 150 słówek do powtórzenia, postanowiłem ustawić budzik na 9, żeby móc się pouczyć.

Sen właściwy. Było to jakoś tak nad ranem.
Śniło mi się, że jest już po 9 i że właściwie powinienem wstać, ale nie chciało mi się. Sęk w tym, że wcale na maturę nie szedłem. Od 9 w moim domu Millenium prowadziła jakiś kurs (bodajże dla istot magicznych), w którym ja również miałem brać udział. Ponieważ nie chciałem wstać, byłem trochę strofowany.

[Albiorix]

A ostatnio mi się śniło że staram się wydać książkę na Białorusi.

[Millenium Falcon]

Od 9 w moim domu Millenium prowadziła jakiś kurs (bodajże dla istot magicznych),

Że co proszę? :-O

[Młodzik]

Jak rano wstałem, też byłem zdziwiony.
Nie mam bladego pojęcia skąd mi się to wzięło.

[Millenium Falcon]

Wiesz, ja mam uprawnienia pedagogiczne...
FTSL

[Młodzik]

Ki diabeł? Może ja na jakąś wróżkę pójdę? Co raz częściej mam wrażenie, że dana sytuacja kiedyś mi się przyśniła, ale na razie twardo trzymam się stwierdzenia, że to deja vous.

[Lasekziom]

To może teraz na zasadzie samosprawdzającego się proroctwa milenium będzie prowadzić kurs dla wanabe pisarzy...
Pasuje wszystko.

[Millenium Falcon]

Będzie. Tyle że nie kurs, a panel. Na DFach.

[Lasekziom]

8-O
Młodzik, ty to jakiś dziwny jesteś...