Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
-
- Kadet Pirx
- Posty: 1215
- Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49
Wracam z niusami!
1. Co do zapachu.
To co uda się zarejestrować zależy głownie od materiału. Jesli będzie on zawierac mnóstwo ostrych krawędzi, lub części (np. nie poucinane do końca końcówki po lutowaniu), to wytwarza się bardzo silne pole elektrostatyczne zdolne do zjonizowania gazu. We większości wypadków metale nie jonizują same na powietrzu, choć i takie się zdarzają, ale fakt wyczuwania różnych zapachów raczej był tylko moim złudzeniem.
1:0 dla no-quanka
Ciekawostka - niektórzy ludzie nigdy nie czuja tego zapachu, inni czują jedynie dodatnie jony, inni ujemne, a sam ich zapach, jest określany skrajnie różnie.
Jak chcesz mogę po sesji porozmawiać z ludźmi z IBM'u, to może dowiem się dlaczego nasze nosy reagują na jony inaczej niż powietrze.
2. Co do soczewkowania. Wykładowca stwierdził że nie jest raczej ekspertem w tej dziedzinie, ale przy dywagacjach na ten temat nie wolno pomijać aspektu zakrzywiania czasoprzestrzeni, ale tak czy siak 2:0 (koledzy w podstawówce cię za to nie bili?:P).
1. Co do zapachu.
To co uda się zarejestrować zależy głownie od materiału. Jesli będzie on zawierac mnóstwo ostrych krawędzi, lub części (np. nie poucinane do końca końcówki po lutowaniu), to wytwarza się bardzo silne pole elektrostatyczne zdolne do zjonizowania gazu. We większości wypadków metale nie jonizują same na powietrzu, choć i takie się zdarzają, ale fakt wyczuwania różnych zapachów raczej był tylko moim złudzeniem.
1:0 dla no-quanka
Ciekawostka - niektórzy ludzie nigdy nie czuja tego zapachu, inni czują jedynie dodatnie jony, inni ujemne, a sam ich zapach, jest określany skrajnie różnie.
Jak chcesz mogę po sesji porozmawiać z ludźmi z IBM'u, to może dowiem się dlaczego nasze nosy reagują na jony inaczej niż powietrze.
2. Co do soczewkowania. Wykładowca stwierdził że nie jest raczej ekspertem w tej dziedzinie, ale przy dywagacjach na ten temat nie wolno pomijać aspektu zakrzywiania czasoprzestrzeni, ale tak czy siak 2:0 (koledzy w podstawówce cię za to nie bili?:P).
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Mam zapytowywanie w kwestii technicznej - motoryzacyjnej. Czy samochody napędzane wodorem też mają problem z zapalniem przy niskich temperaturach?
Wodór, żeby był ciekły musi być dość mocno schłodzony, więc czy dodatkowo ujemna temperatura powietrza (przykładowa zima w Polsce)ma jeszcze jakikolwiek wpływ? Zakladam, że na sam wodór pewnie nie, najwyżej na jakieś mechaniczne części silnika. Intryguje mnie także zmiana temperatury w górę (upalne lato na Saharze). Wodór w zbiorniku pewnie nie może się tak rozprężyć, by cały, zatankowany do pełna, bak zrobił kabum?
Wodór, żeby był ciekły musi być dość mocno schłodzony, więc czy dodatkowo ujemna temperatura powietrza (przykładowa zima w Polsce)ma jeszcze jakikolwiek wpływ? Zakladam, że na sam wodór pewnie nie, najwyżej na jakieś mechaniczne części silnika. Intryguje mnie także zmiana temperatury w górę (upalne lato na Saharze). Wodór w zbiorniku pewnie nie może się tak rozprężyć, by cały, zatankowany do pełna, bak zrobił kabum?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Ilt
- Stalker
- Posty: 1930
- Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45
Tak, też mogą mieć problemy z zapalaniem w niskich temperaturach.
Znaczy, wodór ma wysoką temperaturę samo zapłonu, co w byłoby problemem w silnikach dieslo-podobnych (jak słusznie zauważyłaś, problem mechaniczny) - polecam ten artykuł, jest w nim bardzo ładnie opisane dlaczego: http://www.brighthub.com/engineering/me ... 18685.aspx
Język, mam nadzieję, nie problem.
Co do drugiej części: na upartego dałoby się. Ale trzeba by to było zrobić celowo, starać się i tak dalej. Nie znam żadnych rozważań na ten temat, a moja wiedza w zakresie pionierskich technologii jest zbyt mała, bym mógł się wypowiedzieć. Tak naprawdę jedynie szef projektu HICE z jakiegoś zainteresowanego tym koncernu samochodowego mógłby Ci powiedzieć przy jakich warunkach technicznych (i jak głupi projektant takiego wybuchowego samochodu by być musiał) to byłoby możliwe.
Znaczy, wodór ma wysoką temperaturę samo zapłonu, co w byłoby problemem w silnikach dieslo-podobnych (jak słusznie zauważyłaś, problem mechaniczny) - polecam ten artykuł, jest w nim bardzo ładnie opisane dlaczego: http://www.brighthub.com/engineering/me ... 18685.aspx
Język, mam nadzieję, nie problem.
Co do drugiej części: na upartego dałoby się. Ale trzeba by to było zrobić celowo, starać się i tak dalej. Nie znam żadnych rozważań na ten temat, a moja wiedza w zakresie pionierskich technologii jest zbyt mała, bym mógł się wypowiedzieć. Tak naprawdę jedynie szef projektu HICE z jakiegoś zainteresowanego tym koncernu samochodowego mógłby Ci powiedzieć przy jakich warunkach technicznych (i jak głupi projektant takiego wybuchowego samochodu by być musiał) to byłoby możliwe.
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Akurat rozprężanie polega na obniżaniu ciśnienia, a tobie chyba chodzi o coś przeciwnego ;-)Wodór w zbiorniku pewnie nie może się tak rozprężyć, by cały, zatankowany do pełna, bak zrobił kabum?
Jeśli chodzi o wzrost tego ciśnienia przy ogrzewaniu to jest on proporcjonalny do wzrostu temperatury bezwzględnej (tj. licznej od 0K) więc ciśnienie raczej nie wzrośnie na tyle, by rozsadzić bak.
Choć problemem przy wyższej temperaturze może się stać przyspieszona dyfuzja wodoru przez ten bak (dużym problemem z wodorem jest to, aby utrzymać go w pojemniku. Cz. są na tyle małe, że łatwo przechodzi przez różnego rodzaju pory, szczeliny, etc.)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Ratunku! Poszukuję informacji o:
1. Częstości występowania poszczególnych liter polskiego alfabetu.
ew.
2. Częstości występowania poszczególnych głosek polskiego języka.
ew.
3. Inwentarzu sylab polskich.
ew.
4. Najczęściej występujących wyrazach/związkach frazeologicznych w mowie potocznej/literackiej, np. na podstawie dokumentów, artykułów, książek.
Czy są gdzieś dostępne takie badania? Wygląda na to, że jeżeli u nasz ktoś je popełnił, to nie opublikował, w przeciwieństwie do angielskiego, w którym wszelkie takie informacje gugiel znajduje bez trudu...
1. Częstości występowania poszczególnych liter polskiego alfabetu.
ew.
2. Częstości występowania poszczególnych głosek polskiego języka.
ew.
3. Inwentarzu sylab polskich.
ew.
4. Najczęściej występujących wyrazach/związkach frazeologicznych w mowie potocznej/literackiej, np. na podstawie dokumentów, artykułów, książek.
Czy są gdzieś dostępne takie badania? Wygląda na to, że jeżeli u nasz ktoś je popełnił, to nie opublikował, w przeciwieństwie do angielskiego, w którym wszelkie takie informacje gugiel znajduje bez trudu...
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Szukaj u anglofonów, u nich jest cywilizacja ;-)
Trzeba znaleźć Polish
Tu inne wyniki, choc chyba bardzie wiarygodne zważywszy na ilość materiału
Jak znajdę więcej to dodam
Trzeba znaleźć Polish
Tu inne wyniki, choc chyba bardzie wiarygodne zważywszy na ilość materiału
Jak znajdę więcej to dodam
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Statystyki języka polskiego...
http://www-users.mat.uni.torun.pl/~kryp ... _liter.htm
http://pl.wikisource.org/wiki/Cz%C4%99s ... C4.99trzne
Zacząłeś flamenco108 szyfry konstruować ? :D
http://www-users.mat.uni.torun.pl/~kryp ... _liter.htm
http://pl.wikisource.org/wiki/Cz%C4%99s ... C4.99trzne
Zacząłeś flamenco108 szyfry konstruować ? :D
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola

- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Swoją drogą to rozstrzał wyników jest całkiem spory. Jakiś statystyk mógłby się pokusić na zbadanie czy czasem częstotliwość występowania różnych liter nie zależy np. od autora.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Aż tak??? flamenco108, to ja nie chcę wiedzieć! Zdecydowanie nie!Hipolit pisze:Pewnie mógłby Ci odpowiedzieć, ale potem musiałby Cię zabić...neularger pisze:Zacząłeś flamenco108 szyfry konstruować ? :D
;D
Jeszcze mi tu przyjdą z wydziału V z przerośniętymi kłami... :)
Niewątpliwie zależy to wielkości próbki i jej własności statystycznych...no-quanek pisze:Swoją drogą to rozstrzał wyników jest całkiem spory. Jakiś statystyk mógłby się pokusić na zbadanie czy czasem częstotliwość występowania różnych liter nie zależy np. od autora
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola

- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Dane, które wcześniej wskazał mi No-qanek (dziękuję), znalezione przeze mnie i te, które widzę tutaj, są dosyć podobne. Mimo, że anglojęzyczne badania obarczone są oczywistymi błędami (brak znajomości dwuznaków, liter ogonkowych np.), polskie też nie są od nich wolne. Z pewnością będą różnice w kolejności lub procentach zależnie od zassanego do badania dzieła. Ale ostatecznie tendencje są widoczne i można wskazać grupy liter/głosek najczęściej występujących w języku polskim:neularger pisze:Aż tak??? flamenco108, to ja nie chcę wiedzieć! Zdecydowanie nie!Hipolit pisze:Pewnie mógłby Ci odpowiedzieć, ale potem musiałby Cię zabić...neularger pisze:Zacząłeś flamenco108 szyfry konstruować ? :D
;D
Jeszcze mi tu przyjdą z wydziału V z przerośniętymi kłami... :)Niewątpliwie zależy to wielkości próbki i jej własności statystycznych...no-quanek pisze:Swoją drogą to rozstrzał wyników jest całkiem spory. Jakiś statystyk mógłby się pokusić na zbadanie czy czasem częstotliwość występowania różnych liter nie zależy np. od autora
eaio
nszkstw
uy
ń-ni
ź-zi
sz
ś-si
cz
ć-ci
crmdkjpl
bęg
h-ch
łżąfź
Coś w tym stylu.
Ponieważ jest to forum fantastów, to mogę się przyznać, co mię ogarło w ostatnich tygodniach: stenografia.
A ponieważ stenografia systemu Polińskiego, którego książkę pozyskałem drogą kupna dla zaznajomienia się z systemem, nie podoba mi się wcale, uważam ją za niedostosowaną do współczesnych czasów (wymaga np. specjalnie poliniowanego papieru, albo używa pogrubień), zacząłem szukać innych systemów. Dowiedziałem się, że jest mnóstwo anglosaskiej proweniencji. Najbardziej mi się podoba system Gregga, ale mimo, że twierdzą, że został on przeniesiony na polski, nie mogę na ten temat znaleźć informacji. W związku z tym pokusiłem się o samodzielne opracowanie czegoś na bazie Gregga, Beersa i Clariala, które mają "to coś" moim zdaniem. W ogóle materiału o angielskiej stenografii jest tyle, że można by co tydzień wydawać nowy system, domowym sposobem...
Tymczasem niestety, żeby taki system miał sens, trzeba zrobić robotę analityczną. Nie jestem taki zdolny, żeby napisać program pół-inteligentny, ale mogę napisać od biedy program, który opracuje dla mnie listę najczęściej spotykanych zbitek literowych. Ponieważ niektóre sprawy są jasne (np. dwuznaki, zmiękczenia), od razu chcę je wrzucić do reguł wykonawczych. Analizę trzeba też przeprowadzić pod kątem liter spotykanych na początku i końcu wyrazu (być może będą potrzebne formy inicjalne i finalne). Na podstawie takiej statystyki powstać może tabela do projektowania systemu - znaki muszą dać się najłatwiej łączyć w najczęściej spotykane zbitki.
Na razie jestem na etapie zbierania danych i rozmyślania nad algorytmami. Już się boję tych zagadnień statystycznych i wielowymiarowych tablic - jestem początkujący jako programista...
Taka to i tajemnica.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Flamenco, toż to moje marzenie, żeby pisać shorthandem. (choć nie wiem, jak to by się sprawdziło przy mojej wątpliwej precyzji pisma)
Więc jeśli potrzebujesz wspólnika to ja się sam o to proszę :P
Kodu też mogę trochę popisać.
Więc jeśli potrzebujesz wspólnika to ja się sam o to proszę :P
Kodu też mogę trochę popisać.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
No to ekstra, przejdźmy na pw, wyniki możemy opublikować.No-qanek pisze:Flamenco, toż to moje marzenie, żeby pisać shorthandem. (choć nie wiem, jak to by się sprawdziło przy mojej wątpliwej precyzji pisma)
Więc jeśli potrzebujesz wspólnika to ja się sam o to proszę :P
Kodu też mogę trochę popisać.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.