Ostatnio czytaliśmy ver. 2

czyli odpowiednie miejsce dla bibliotekarzy, bibliofilów, moli książkowych i wszystkich tych nieżyciowych czytaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: ElGeneral »

neularger pisze:Xiri nic nie wynika z zalinkowanych cytatów. Generał po prostu powiedział, że faceci wezmą się ostro do roboty i tyle.
Zastanawiam się, czy fakt, iż tylu doświadczonych dyskutantów rozważa moje (jedno z wielu) zastrzeżenie dotyczące Achai (cholera, zawsze, gdy piszę ten tytuł, palec mimowolnie zawisa mi nad inną literą), nie świadczy dobitnie o wielkości tego dzieła...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: neularger »

Xiri pisze:Odbiór, moi Drodzy. Odbiór. Każda główka ma swój rozum i każdy interpretuje inaczej to samo. I to jest właśnie piękne u ludzi. Ale często też prowadzi do nieporozumień.
To jest piękne, wspaniałe, odświeżające i radosne. Tak sobie to tłumacz.
A kontenerowce to paczki zapałek.*
Generał pisze:Zastanawiam się, czy fakt, iż tylu doświadczonych dyskutantów rozważa moje (jedno z wielu) zastrzeżenie dotyczące Achai (cholera, zawsze, gdy piszę ten tytuł, palec mimowolnie zawisa mi nad inną literą), nie świadczy dobitnie o wielkości tego dzieła...
Eee tam. Wielkość jak wielkość. Ale popularność! :)

* - inspiracja postem Ilta. :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2632
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Cordeliane »

ElGeneral pisze:Zastanawiam się, czy fakt, iż tylu doświadczonych dyskutantów rozważa moje (jedno z wielu) zastrzeżenie dotyczące Achai (cholera, zawsze, gdy piszę ten tytuł, palec mimowolnie zawisa mi nad inną literą), nie świadczy dobitnie o wielkości tego dzieła...
Albo o wielkości komentatora :)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3135
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Juhani »

Racja u Cordi jest, Generale. Pamiętaj, dlaczego sięgnęliśmy po Gemmella:
Cordeliane pisze:Siła rekomendacji Generała
Jak ktoś ma poważanie, to musi ważyć słowa, bo nie są one mimo uszu puszczane, choćby wrażenie takie starano się czasami wywołać.

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Marchew »

Czyli, Generale, jak w nielubianym przez Ciebie Marvelu - wielka siła niesie ze sobą wielką odpowiedzialność ;)
Try not! Do or do not. There is no try.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3135
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Juhani »

To ja niby w temacie wątku. Że co ostatnio. Czytaliśmy. Tylko bardziej w liczbie pojedynczej. Ja czytałem. Gemmella The King Beyond the Gate. No bo niedawno Legend przeczytałem, więc wypadało kontynuować. Bo Legend raczej zjechałem. Zresztą tę drugą częściowo też, zapoznawszy się z początkiem. No a teraz ją skończyłem, to mogę więcej powiedzieć. Lepsza od Legend. Jeśli ktoś lubi czasami poczytać heroic fantasy, to czemu nie, może się wciągnąć. Wadą jest konieczność znajomości Legend, bo jest wiele nawiązań i jest to sine qua non do załapania i nastroju, i pewnej ciągłości historycznej. Natomiast samo to, że można się miejscami wciągnąć, już stawia ją nieco wyżej od zwykłej rzeźni made by local hero, jak to czasami w tego typu literaturze bywa. W sumie, z pewnymi jeszcze oporami, warunkując to znajomością Legend, mógłbym z pewną nieśmiałością polecić.

Awatar użytkownika
jaynova
Klapaucjusz
Posty: 2451
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: jaynova »

A ja właśnie skończyłem Dallas 63 Kinga. Książka za długa, swoją drogą czemu King ostatnio pisze tak grube tomiszcza? Nic odkrywczego jak na Kinga, zresztą nic odkrywczego w ogóle. Czyta się dość fajnie, klimat złotych lat 50 Ameryki. Ale książka do odłożenia na półkę zaraz po przeczytaniu i raczej nie warto do niej wracać.
"May God have mercy upon my enemies; they will need it." - Gen. George Patton.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Alfi »

Według niektórych recenzentów - pisana pod jakąś z góry przyjętą tezę...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
jaynova
Klapaucjusz
Posty: 2451
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: jaynova »

Alfi pisze:Według niektórych recenzentów - pisana pod jakąś z góry przyjętą tezę...
Ciekawe jaką - że Lee Harvey Oswald działał sam? Jeśli możesz, rozwiń temat Alfi.
"May God have mercy upon my enemies; they will need it." - Gen. George Patton.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Alfi »

Trudno mi się wypowiedzieć, bo samej książki jeszcze nie czytałem, a recenzje (bodaj dwie) były w gazetach, które już poszły na przemiał. Zapamiętałem z nich tylko ogólną tezę - że autor widzi jakieś związki i zależności polityczne, czy też może biznesowe, których oczywiście opinia publiczna nie poznała... itd.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: nimfa bagienna »

Ale jako autor ma do tego prawo, si?
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Alfi »

Pewnie ma. O ile nie poszedł w nachalną publicystykę typu "stefanoza kliniczna" ;-).
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: nimfa bagienna »

Mnie się ta książka podobała, i to właśnie z uwagi na warstwę obyczajową. Podobała mi się idea Ludzi z Kartkami, za to końcówkę mam za kaszanę nad kaszanami, nawet zdaje się jakiś błąd merytoryczny w niej znalazłam, tylko już nie pamiętam jaki. Ale jako że ostatnią czytaną przeze mnie rzeczą Kinga (przed Dallas 63) była Historia Lisey, czyli nudna, ciągnąca się jak flaki z olejem książka nie wiadomo o czym, to w porównaniu z nią Dallas jest o parę oczek w górę.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
jaynova
Klapaucjusz
Posty: 2451
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: jaynova »

nimfa bagienna pisze:Ale jako że ostatnią czytaną przeze mnie rzeczą Kinga (przed Dallas 63) była Historia Lisey, czyli nudna, ciągnąca się jak flaki z olejem książka nie wiadomo o czym, to w porównaniu z nią Dallas jest o parę oczek w górę.
Ja przedtem czytałem "Pod kopułą". Nawet fajne, tylko znowu za długie. No i Dallas 63 jest jednak gorsze.
"May God have mercy upon my enemies; they will need it." - Gen. George Patton.

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2632
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Re: Ostatnio czytaliśmy ver. 2

Post autor: Cordeliane »

Podziękować. Nie wiem, komu najbardziej - chyba Alfiemu?... - za Peteckiego. Jakoś nigdy wcześniej mi w ręce nie wszedł, a po Waszych rozmowach przerzuciłam moje zapasy treści czytelniczych, i znalazłam. Alauda z planety trzeciej, na chybił trafił, w sumie to dziecięco-młodzieżowe, ale spodobało mi się. Przypomniało... Broszkiewicza, ja wiem? Aż dziw, że nigdy nie zgarnęłam z półki w bibliotece, bo dziecięciem będąc czytałam wszystko jak leci. A pani bibliotekarka zarzucała mi, że nie czytam, tylko próbuję nabijać klasowe statystyki, bo zbyt prędko według niej oddawałam książki.
I zaczęłam Koggę z czarnego słońca. Takie to SF naiwne trochę może z dzisiejszego punktu widzenia, ale właśnie takie lubię. I klimat, nie wiem na czym to polega, ale charakterystyczny dla fantastyki właśnie bloku wschodniego, Amerykanie w tym czasie pisali kompletnie inaczej. A właściwie wiem, na czym to polega - na innym spojrzeniu, innej ideologii, innej wizji przyszłości, analizowaniu innych aspektów kontaktów z obcymi, no, w sumie nie ma się co rozpisywać, pewnie już niejeden to analizował sprawniej ode mnie. Nie o to w tej chwili chodzi, w każdym razie Peteckiego sobie jeszcze poczytam :)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

ODPOWIEDZ