Niepolecanki
Moderator: RedAktorzy
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Alien vs Predator. Zarzekałem się, że nie obejrzę. Skutecznie mnie do tego zrażał pewien rpgowiec, mówiący, że jeden obcy nie może pokonać dwóch predatorów bo on czytał podręcznik i statystyki i wie. Co można się przekonać po tym jak we wszelakich mechanikach na podstawie których gry stworzono łatwo w nich zabić wilki ;] Logika i statystyka tych systemów mówią za siebie :D Ale dosyć gadania dlaczego rpgowcy obsysają :D Film jest... no, jest adaptacja komiksu. Ale komiks był lepszy. W filmie dostajemy daenikenowskie teoryjki (dlaczego nikt nie potrafi napisać scenariusza nawiązującego do tego i zrobić to dobrze!?) i sporo akcji. Biegają, gubią się, strzelają. Co za nuda... Ogólnie: słaby film. Dobrze czasem obejrzeć zły film, takie odświeżające uczucie ;]
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Alien vs Predator to jest film do oglądania po zażyciu środków łagodzących percepcję - kileiszeczek nalewki na przykład. Po zażyciu film wydaje się zabawny, można robić zakłady w jakiej kolejności będą ludki ginąć. :D Trzeba przyznać, że film był totalnie bez sensu, aczkolwiek rozumiem, że można go lubić. ;))))
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Dracool
- Ośmioł
- Posty: 676
- Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 17:50
Zgadzam się w stu procentach. Najgłupsza część z idiotycznej serii :D Zniszczył mnie moment, w którym Carmen... hmm... robiła co miała robić w ratuszu (?). Mimo, iż siedziała na krześle był odgłos jakby robiła to do muszli klozetowej, znaczy się odgłos chlupoczącej wody :] Coś okropnego.
Jestem egoistycznym libertynem, wyznającym absolutną wolność jedynie w odniesieniu do samego siebie.
_ _ _ _ _ _ _ _
Jak widzę optymistów, to mi się Armagedon w kieszeni otwiera.
_ _ _ _ _ _ _ _
Jak widzę optymistów, to mi się Armagedon w kieszeni otwiera.
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Zarówno Alien, jak i Predator są smaczni w pojedynkę, chyba, że w filmie Mąderka. Wyłącznie. Zresztą preferuję, osobiście, w jednym i drugim przypadku, część pierwszą. A Predatora, wyznam, kocham ja. :) Zdarzyło mi się, tylko raz i nigdy więcej w życiu, obejrzeć Predzia II, tego w wielkim mieście. Oooo! Nigdy więcej!
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Mało w życiu widziałeś, Korowiow.
A taki "Alien vs. Predator" to cudnej urody był film. Gdzieś tak przy końcu szczególnie, kiedy się czeka na braterski uścisk bohaterów (kobieta ludzka + Predzio nieludzki, ale za to przystojny jak nigdy) i zastanawia, w jaki sposób tej parze uda się im wymienić międzyrasowy pocałunek braterstwa. :))))
A "Straszny film 4", jako i poprzednie - przeleciałam tylko fragmentami => nie mam poczucia humoru. Zwłaszcza takiego humoru. Część V mogę niepolecić w ciemno. :))))
A taki "Alien vs. Predator" to cudnej urody był film. Gdzieś tak przy końcu szczególnie, kiedy się czeka na braterski uścisk bohaterów (kobieta ludzka + Predzio nieludzki, ale za to przystojny jak nigdy) i zastanawia, w jaki sposób tej parze uda się im wymienić międzyrasowy pocałunek braterstwa. :))))
A "Straszny film 4", jako i poprzednie - przeleciałam tylko fragmentami => nie mam poczucia humoru. Zwłaszcza takiego humoru. Część V mogę niepolecić w ciemno. :))))
So many wankers - so little time...
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
W komiksie zrobili to lepiej, bo predzio nawet gadał (to co usłyszał, rzecz jasna) i powtarzał w bardzo inteligentnej kolejności. Przed śmiercią. Nie powiedział co prawda "I love you", ale to pewnie dlatego, że nikt tego nie powiedział wcześniej. No i wynika z tego, że predzie kumają terrański, bo przecie by nie nawijali w języku, którego nie rozumieją :]Małgorzata pisze:A taki "Alien vs. Predator" to cudnej urody był film. Gdzieś tak przy końcu szczególnie, kiedy się czeka na braterski uścisk bohaterów (kobieta ludzka + Predzio nieludzki, ale za to przystojny jak nigdy) i zastanawia, w jaki sposób tej parze uda się im wymienić międzyrasowy pocałunek braterstwa. :))))
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Każdy gatunek ma swój własny, charakterystyczny zew godowy :))))Lafcadio pisze:W Batman vs Predator wabił odgłosami "Walcz ze mną, sukin^*%^#!" ;]Małgorzata pisze:Nu, jak to myśliwi, też przecież wabią różne zwierzątka na ich odgłosy :))))
Inaczej się na jelenia wabi, inaczej na kaczki...
So many wankers - so little time...
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11