Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

[Recenzja] „Doktor Strange (Tom 2)” Jason Aaron, Kathryn Immonen (i in.)

Komiks Marcin Chudoba - 3 kwietnia 2020
Tytuł: "Doktor Strange (Tom 2)"
Scenariusz: Jason Aaron, Kathryn Immonen, Robbie Thompson,
Grafika: Chris Bachalo, Kevin Nowlan, Leonardo Romero, Jorge Fornés, Cory Smith, Frazer Irving, Jonathan Marks,
Tytuł oryginalny: "Doctor Strange vol. 3: Blood in the Aether; Doctor Strange vol. 4: Mr. Misery"
Wydawnictwo: Egmont Polska,
Tłumaczenie: Marceli Szpak,
Typ publikacji: papier,
Premiera: 22 stycznia 2020
Liczba stron: 264
Format: 17x26 cm
ISBN: 978-83-281-9770-1
Cena: 69,99
Więcej informacji: Jason Aaron, Kathryn Immonen (i in.) „Doktor Strange (Tom 2)”

Upadek i odrodzenie się superbohatera są jednymi z ciekawszych motywów komiksów o niezwykłych herosach. Dobry scenarzysta potrafi stworzyć z nich opowieść, która na długo zapisze się w pamięci odbiorców. Jasonowi Aaronowi trudno odmówić talentu do pisania wciągających historii, jednak kontynuacja przygód Doktora Strange’a zwyczajnie nie zachwyca.

Stephenowi udało się pokonać armię Empirikulii, niemniej magia całego multiwersum została niemal doszczętnie zniszczona. Mistrz sztuk mistycznych Ziemi planuje spisać nowe księgi czarów, niestety,  jest zbyt wycieńczony, aby należycie pełnić swoje obowiązki. Ponadto staje się celem ataków m. in. Barona Mordo i Dormammu, którzy pragną go wyeliminować.

Drugi tom przygód Doktora Stange’a nie wciąga i nie zaskakuje. Brakuje mu rozmachu, którego Aaron dał zasmakować czytelnikom w poprzedniej odsłonie. Pomimo wielu scen akcji i nagłych zwrotów fabularnych lektura omawianego komiksu nadzwyczajnie nuży. Potyczki Stephena z kolejnymi przeciwnikami, takimi jak Baron Mordo, Dormammu, Satana czy Mistrz Męki, oparte są na zasadzie „przeżyć za wszelką cenę”. W trakcie pojedynków tytułowy bohater raczy swoich oponentów (oraz czytelników) licznymi żartami,   których jakość pozostawia jednak wiele do życzenia. Ciekawie natomiast prezentują się sceny, w których Thor (aktualnie tę rolę pełni Jane Foster) pomaga Strange’owi w bardzo niecodziennych operacjach mózgu. Dobrze sprawdzają się również elementy humorystyczne z żyjącymi, magicznymi potrawami w roli głównej.

Oprawa graficzna przygotowana przez siedmiu artystów stoi na dobrym poziomie, choć niektóre prace (m. in. Kevina Nowlana) są bardzo proste i nie wybijają się znacząco na tle pozostałych. Na szczególną uwagę zasługują rysunki Frazera Irvinga, wkraczające w malarskie rejony.

Drugi tom Doktora Stange’a pomimo kilku wartych uwagi elementów jest dużym rozczarowaniem. Aaron zaprzepaścił nim szansę na kontynuację, która mogłaby dorównać swojej poprzedniczce. Niemniej, amatorzy komiksów superbohaterskich powinni być zadowoleni z  lektury.

 

Marcin Chudoba




    Pobierz tekst:

    Mogą Cię zainteresować

    95. urodziny Stana Lee
    Komiks MAT - 28 grudnia 2017

    Jedna z ikon współczesnego komiksów i kultury popularnej, scenarzysta, redaktor, wydawca i producent Stan Lee,…

    [Recenzja] „Kapitan Ameryka. Steve Rogers. Tom 1” Nick Spencer, Javier Piña, Jesús Saiz
    Komiks Marcin Chudoba - 15 lipca 2020

    Marcin Chudoba opisuje swoje wrażenia po przeczytaniu pierwszego tomu komiksu „Kapitan Ameryka.…

    40. urodziny Benedicta Cumberbatcha
    Filmy i seriale MAT - 19 lipca 2016

    19 lipca 1976 roku w Londynie urodził się brytyjski aktor Benedict Cumberbatch. Jest…

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *