Albatros Czwarty tom trylogii :-) to opowieść o dziewczynie, która przed unicestwieniem Ziemi nie zdążyła nikomu powiedzieć, co cały czas szło nie tak jak trzeba, oraz jak w związku z tym uczynić ze świata dobre i szczęśliwe miejsce. Artur Dent powraca na Ziemię i (jak zwykle) wpada z deszczu pod rynnę. Nic dziwnego, skoro ląduje akurat tam, gdzie przebywa Bóg Deszczu. Czy miejsce, w którym się znalazł, to w ogóle Ziemia? Przecież osiem lat temu została definitywnie zniszczona przez Vogonów. Dlaczego zniknęły delfiny? Czy to one pozostawiły pożegnalny napis „Cześć, i dzięki za ryby”? Na domiar wszystkiego nasz bohater nieoczekiwanie zakochuje się w pewnej bezgranicznie pięknej dziewczynie, która być może zna odpowiedź na wszystkie pytania. Niestety, gubi kartkę z numerem jej telefonu…
Pobierz tekst:
Dwa w jednym
Dawno, dawno temu, w tej samej Galaktyce, była sobie pewna cywilizacja (nie będę tu wchodził w szczegóły),…
Douglas Adams „W zasadzie niegroźna. Autostopem przez galaktykę 5”
Albatros Piąty tom zwariowanych przygód bohaterów sagi, który poszerza naszą wiedzę na temat światów…