Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Miroslav Žamboch „Mroczny zbawiciel”

Fantastyka Miroslav Žamboch - 8 listopada 2018
Tytuł: "Mroczny zbawiciel"
Autor: Miroslav Žamboch,
Tytuł oryginalny: "Drsný spasitel"
Wydawnictwo: Fabryka Słów,
Tłumaczenie: Rafał Wojtczak,
Premiera: 14 listopada 2018
Liczba stron: 600

Przykazanie pierwsze i jedyne – zabij każdego, kto chce zabić ciebie.

Dla niego nie ma świętości. Nie ma wroga któremu nie można stawić czoła. To R.C. – egzemplarz wyjątkowo mroczny. Deus ex machina. Potomek sztucznej inteligencji. Pozszywaniec  z mechanicznym okiem. Ostatni sprawiedliwy.

Bezwzględny likwidator upiorów i demoniej hołoty. Zawsze w towarzystwie miotacza granatów, półautomatycznej ex-śrutówki, gadającej kobyły i innych morderczych zabawek.
Podrzyna gardła, rąbie głowy, gruchocze kręgosłupy. Z nonszalancją włożyłby spluwę w usta samego boga – gdyby tylko sowicie mu zapłacono. O tym, że w jego głowie siedzi monstrum wie tylko on. O tym, kim jest naprawdę, wiedzą nieliczni.

Dla fanów Fabrycznej Zony, Fallout’aNeuroshimy lektura absolutnie obowiązkowa!

O autorze:

Miroslav Žamboch urodził się 13 stycznia 1972 roku w Hranicach na Morawach. Okazał się niebagatelnym umysłem ścisłym – ukończył fizykę na wydziale inżynierii jądrowej Politechniki Praskiej, potem pracował w Instytucie Badań Jądrowych w miejscowości Řež, zajmując się tam między innymi… rozbijaniem atomów.

Na czeskim rynku czytelniczym debiutował w 1995. Koniasz, bohater, który uczynił go sławnym, pojawił się po raz pierwszy w zbiorze opowiadań Ostatni bierze wszystko
w 2000 r. Jego powieści bywają uznawane za kontrowersyjne; ich cechą charakterystyczną jest duża dawka akcji (i krwi wrogów) oraz kreacje głównych bohaterów – „prawdziwych twardzieli”. Žamboch jest miłośnikiem sportów ekstremalnych (rowerowy downhill), amatorsko boksuje, walczy w pokazach judo, jego pasją jest również wbieganie na górskie szczyty. Doświadczenia te wykorzystuje w swojej twórczości. Inne zainteresowania: kobiety, wino i śpiew.

Jego ulubione lektury to Władca Pierścieni J.R.R. Tolkiena i Diuna F. Herberta, aczkolwiek jego pisarstwo dzieł tych twórców raczej nie przypomina – Žamboch stawia na akcję.




    Pobierz tekst:

    Mogą Cię zainteresować

    Jarosław Grzędowicz „Księga jesiennych demonów”
    Fantastyka Ebola - 19 czerwca 2014

    Autor: Jarosław Grzędowicz Tytuł: Księga jesiennych demonów Wydawca: Fabryka Słów Premiera: 20…

    25 lat Fahrenheita – Jagna Rolska

    Siedzę i myślę, ile to już lat minęło od chwili, w której…

    Andrzej Pilipiuk „Przyjaciel człowieka”

    Oto nadciąga czterech jeźdźców, a każdy ma swoją historię. Wojna zacznie swoją…

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *