„Czarna msza” jest drugą częścią „Mrocznego biesa”, wydanego nakładem Fabryki Słów w roku ubiegłym. To kolejna, spora dawka fantastyki zza wschodniej granicy, która chcemy czy nie – z powodu wspólnoty dziejów i sąsiedztwa – okazać się nam może bliższa niż kolekcja „Gwiezdnych wojen” z półki nad biurkiem.
To drugi rosyjski drink fantastyczny. By miał kopa, wlej do szklanki ćwierć wiedźmina spod Kijowa, na humor – dodaj „Dyngs Billy’ego” od Diwowa, eterycznej Wiery Kamszy dorzuć na zadumę, Pierwuszyny parę stronic – by Strugackich klimat poczuć. Udekoruj wisienkami publicystów wściekłych dwu. Zbełtaj mocno i pij, póki starczy tchu!
Fabryka Słów
Pobierz tekst:

Copernicon 2019 – fotorelacja
Niedawno opublikowaliśmy relację Gabrysi Rolskiej z Coperniconu, tym razem nadszedł czas na…

Anna Kańtoch „Czarne”
Tytuł: Czarne Autor: Anna Kańtoch Wydawca: Powergraph Seria: Kontrapunkty Stron: 272 Cena:…

Piotr Rusnarczyk „Seksowne wielokąty”
Dawne kanony piękna odchodzą w niepamięć lub zmieniają się. Graficy otrzymali narzędzia, o jakich…