Martwi leżą dosłownie wszędzie. Harper wyczuwa ich grobowym zmysłem.
Harper zarabia na życie czymś w rodzaju słuchu i węchu, ale…metafizycznego. „Czuje” człowieka, który wybrał się na polowanie ze swoim wrogiem i od lat leży w zaroślach pod tamtym drzewem. Widzi kości pechowej kelnerki, co obsługiwała niewłaściwą osobę i skończyła pod dachem opuszczonej rudery. Słyszy historię nastolatka, który wypił za dużo w nieodpowiednim towarzystwie. Podły los zgotował mu płytki grób w sośniaku.
Gdzieś tam, wśród zwłok zakopanych w ogródku, zatrzaśniętych w bagażnikach porzuconych aut, obciążonych blokami cementu i zatopionych w jeziorze, może być jej siostra.
Fabryka Słów

98 rocznica urodzin Williama Tenna
Urodzony w Wielkiej Brytanii Amerykański pisarz, który naprawdę nazywał się Philip Klass,…

Aleksandra Janusz zawiesza działalność pisarską
Nie mamy dobrych wiadomości. Aleksandra Janusz poinformowała na Facebooku, że do odwołania…

[RECENZJA] „Księga zepsucia. Tom 1” Marcin Podlewski
Gdy wymawiamy nazwisko „Podlewski”, pierwszym co natychmiast przychodzi do głowy jest space…