Owen Yeates, cholerny, cwany twardziel…
Faceci jak on tkwią zawsze drzazgą w tyłkach innych. Do większości spraw stosunek mają – delikatnie mówiąc – analny. Jątrzą przeciwnika. Zamiast przeprowadzić fachowe śledztwo, stają przed lufą tak, by w odpowiednim momencie uchylić się i złapać wroga za rękę. Jeden na stu odnosi nawet sukces…
Jeśli mają przyjaciół, to o dość pospolitych imionach w rodzaju Johnny Walker, Jack Daniels, Gaspar Campari czy Lukas Bols.
Rozrabiając na podwórku korporacji, która wmówiła sobie, że kontroluje nawet czas, należy liczyć się z konsekwencjami. Poważnymi. Wpakowanie przeciwpancernej rakiety w furę Twojego kumpla czy wysyłanie samobieżnych min to nie drobnostka. Bogactwo zastosowanych środków sugeruje, że ktoś wyraźnie sobie czegoś nie życzy. Tylko czego? Przecież wszystko zaczęło się od niewinnego tropienia niewiernego męża…
Fabryka Słów
Pobierz tekst:

Jacqueline Carey „Wcielenie Kusziela”
Fedra nó Delaunay urodziła się z czerwoną plamką w oku i jako dziecko została sprzedana…

Andrzej Pilipiuk „Karpie bijem”
Już jutro do księgarń trafi najnowsza książka Andrzeja Pilipiuka „Karpie bijem”. Terminator…

GOREktyw powraca z nowym autorskim serialem!
Do trzech razy Gore! Grupa GOREktyw po raz trzeci realizuje serial audio i po raz trzeci…