Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Michał Gołkowski „Sztywny”

Golkowski_Sztywny-02Michał Gołkowski

Sztywny

Fabryka Słów 2015

stron: 400

Sztywny jest bandytą, chociaż sam za takiego się nie uważa. Gdyby spytać jego samego, to jest po prostu jednym z lokalnych ziomali, robiących różne rzeczy żeby przeżyć – najprostszą z nich jest wejście do Zony i przyniesienie stamtąd tego, co zażyczy sobie zamawiający. Bez zadawania pytań. A to, że czasem wejdzie się we trzech, a wyjdzie samemu… No cóż, gówno chodzi po ludziach.
Główny bohater Sztywny jest dresiarzem w prawdziwym tego słowa znaczeniu: dziewczyny, imprezy broń i ciemne sprawy to jego codzienność. Życie leci jak szalony teledysk ukraińskiego rapera. Wyprawy do Zony służą napchaniu kieszeni, żeby mieć hajs na coraz bardziej odjechane przyjemności. Ostatnio wszytko się po.…ło. Trzeba zebrać kupę szmalu albo do piachu. W świecie gangsterki nie łamie się bezkarnie obietnic. Miałeś przynieść fanta z Zony, to przynieś albo masz przesrane. Kumple albo martwi albo poznikali. Może to złe decyzje a może za bardzo wyrywna ręka, każdy chce Sztywnego zabić, a i on nie pozostaje dłużny, więc trup ściele się gęsto. Niestety z dnia na dzień Stalker zdaje się zmierzać dziarskim krokiem do grobu wykopanego gdzieś na wysypisku. Ale może wystarczy sto gram i „ Ch.. ze wszystkim, jakoś to będzie. Życie się ułoży”. Pistolet w garści jest, desperacja też, no to do dzieła , czas kogoś rozwalić.

Przedpremierowa recenzja „Sztywnego”.

Michał Gołkowski

Kiedy nie tłumaczy orędzia Putina pisze jak szalony. Wszędzie go pełno, wyrzucony oknem wróci kanałem. Bezkompromisowy autor przebojowej trylogii: Ołowiany świt, Drugi brzeg i Droga do nikąd oraz cyklu Stalowe szczury, który jest efektem jego fascynacji historią i wojskowością czasu Wielkiej Wojny.
Z wykształcenia lingwista, z zamiłowania historyk wojskowości i felietonista miesięcznika Uważam Rze Historia, z zawodu tłumacz, bez skrępowania poruszający się po ministerialnych, sejmowych oraz telewizyjnych korytarzach i strefach VIP.
Samotnik, mizantrop i introwertyk zafascynowany Czarnobylem. Wprowadził do Polski serię książek z uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a. Zaangażowany również w tłumaczenie serii książek ze świata SURVARIUM. Swoje związki ze Wschodem i stosunek do słowiańskości określa jako typowy love-hate relationship. Pisać może zawsze i wszędzie. W ciągu dwóch lat wydał cztery powieści (piątą trzymacie w dłoni) i przetłumaczył trzy kolejne.

_ROB1592




Pobierz tekst:

Mogą Cię zainteresować

Jacek Komuda „Hubal”
Fantastyka Jacek Komuda - 22 kwietnia 2016

Autor: Jacek Komuda Tytuł: Hubal Wydawnictwo: Fabryka Słów Liczba stron: 378 Premiera…

Koszerna apokalipsa
Recenzje fantastyczne nimfa bagienna - 12 maja 2016

Autorka poniższej recenzji jako jedna z nielicznych miałaby szansę zachować własne imię, jeśli…

Robocop à rebours
Recenzje fantastyczne Cintryjka - 11 maja 2015

Autor: Martyna Raduchowska Tytuł: Czarne światła.1 Łzy Mai Wydawnictwo: Fabryka Słów, 2015…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fahrenheit