Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

Rafał Dębski „Imperium: Kraniec nadziei”

Patronaty F-ta Rafał Dębski - 12 stycznia 2015

ATT00016Rafał Dębski

Rubieże imperium: Kraniec nadziei
cykl: Rubieże imperium, tom 1

Wydawnictwo Drageus Publishing House
cena: 29,90 zł
stron: 400

 

W odległej przyszłości ludzie panują nad większą częścią ramienia Galaktyki. Jednak nie są to czasy pokoju. Dwie główne siły, Cesarstwo i Republika, wciąż toczą wojnę. Wrogie floty ścierają się, próbując przejąć kontrolę nad nowymi terytoriami i zasobami kosmosu.
Kapitan Aidan Samuels, dowódca niszczyciela „Sirene”, musi wziąć udział w tajemniczej misji. Uwielbiany przez własną załogę, Samuels jest solą w oku przełożonych. To mistrz wszechświata w lekceważeniu regulaminów, co nie przeszkadza mu znakomicie wykonywać powierzonych zadań. Podczas wojny tacy ludzie są na wagę złota. Bo właśnie ktoś tego pokroju potrafi rzucić się w wir walki, ryzykując wszystko, a jednocześnie jest w stanie wyjść obronną ręką z największego niebezpieczeństwa.
Co czeka grupę zadaniową floty cesarskiej w odległym rejonie kosmosu? Czy nieokiełznana natura Samuelsa będzie atutem, czy raczej przeszkodą podczas tej misji?
Dynamiczne, plastycznie ukazane walki w przestrzeni, podstępy i tajemnice, przyjaźń i zdrada, szaleńcza odwaga i poświęcenie… Wszystko to można znaleźć na kartach pierwszego tomu trylogii Rafała Dębskiego „Rubieże imperium”. Atutem powieści są także – jak zwykle u tego autora – świetnie skrojone, tętniące życiem, krwiste postaci bohaterów.




Pobierz tekst:

Mogą Cię zainteresować

EuGeniusz Dębski „Władcy nocy, złodzieje snów”
Fantastyka Eugeniusz Dębski - 24 lutego 2017

Autor: EuGeniusz Dębski Tytuł: Władcy nocy, złodzieje snów Wydawnictwo: Oficyna wydawnicza RW2010…

Richard Schwartz „Władca marionetek”

Informacje o książce Richarda Schwartza „Władca marionetek”, która ukaże się nakładem Wydawnictwo…

To nie pisarstwo. To zaledwie klepanie w klawiaturę
Recenzje fantastyczne nimfa bagienna - 9 sierpnia 2016

Pisać każdy może. Trochę lepiej lub trochę gorzej… Maciej Tomczak recenzuje książkę…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fahrenheit