Fragment recenzji: Nie inaczej rzecz się ma z bohaterami „Hotelu Wieczność” Wojciecha Szydy. Uparcie ignorują znaki świadczące o tym, że w otaczającej ich rzeczywistości, coś nie gra. Tym razem rolę muzyczki i dzwonów pełnią między innymi nienaturalnie zachowujące się ćmy. Jest to sygnał ostrzegawczy, konsekwentnie akcentowany przez autora, mimo to Tim, jeden z bohaterów powieści równie konsekwentnie go ignoruje.
SuperNOWA
Pobierz tekst:
Sławomir Mrugowski „Strzygonia” (fragment)
Niedorostek wszedł za Barwinem. Uczniowie zostali na dworzu. Drzwi zawarły się z trzaskiem. W kontynie czuć…
„Spider-Man: Lotus”
W weekend miał premierę głośny fan-film „Spider-Man: Lotus” w reżyserii Gavina J.…
Grzegorz Mathea „Spadek”
Jest do wzięcia amerykański spadek. wart tyle, ile roczny budżet Polski Były powstaniec…