Mapa Ukrainy
ISSN: 2658-2740

[RECENZJA] „Córka nieboszczyka” Joanna Jodełka

Bookiety Hanna Fronczak - 11 grudnia 2020
Tytuł: "Córka nieboszczyka"
Autor: Joanna Jodełka,
Cykl: Siostry Raj
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS,
Redakcja: Małgorzata Chwałek,
Typ publikacji: papier,
Premiera: 14 lipca 2020
Wydanie: 1
Liczba stron: 424
Format: 19,7X12,8 cm
Oprawa: miękka,
ISBN: 978-83-8188-063-3
Cena: 37,90
Więcej informacji: Joanna Jodełka „Córka nieboszczyka”

Zbyt dużo cukru w cukrze

Istnieją książki, które męczą czytelnika. Taka właśnie była „Córka nieboszczyka” Joanny Jodełki: umęczyła mnie podwójnie. Pierwszy raz podczas lektury, a drugi – gdy przyszło mi napisać recenzję.

I sama się zastanawiam, jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy. Bo powieść nie jest zła, niby ma wszystko, co trzeba, jest w niej i zagadka rodzinna, i trup (ba, żeby jeden!), i para detektywów amatorów płci żeńskiej (przypominam: nazwa serii brzmi „Siostry Raj”), która stara się dowiedzieć, kto zabił. Wszystko jest tam, gdzie być powinno, więc dlaczego przebijałam się przez tę powieść z takim wysiłkiem?

Być może dlatego, że jest w niej czegoś za dużo. Mam na myśli elementy, które powinny być użyte w charakterze przyprawy. Szczypta pieprzu doda smaku mdłej potrawie, ale jeśli oprócz pieprzu użyjemy też chili, wanilii, kardamonu, tymianku i kurkumy, danie stanie się niejadalne. Obawiam się, że „Córka nieboszczyka” jest właśnie potrawą „cierpiącą” na nadmiar przypraw.

Zdaję sobie sprawę, że oryginalność stanowi o wartości i odbiorze dzieła. Mnie jednak drażniło zbyt wielkie stężenie składowych, które miały nadać tę oryginalność. Przykłady? W każdej rodzinie trafi się osoba o nietypowym imieniu, jednak trudno mi uwierzyć, że istnieje taka, gdzie prawie wszyscy zwą się wykwintnie, by nie rzec pretensjonalnie. A jeszcze trudniej dać mi wiarę, że w Polsce (bo wszak akcja dzieje się w naszym kraju) istnieje krąg kuzynów i ich niespokrewnionych znajomych, z których większość ma niesłychane i imiona, i nazwiska. Nie wiem, czemu miał służyć ten zabieg, ale mnie skutecznie przeszkadzał skupić się nad akcją, bo od pewnego momentu pod czaszką obijała mi się natrętna i niedająca się „uciszyć” myśl, jakie jeszcze dziwaczne personalia napotkam na kartach powieści.

Potrzeba więcej? Proszę bardzo! Angelina Raj jest i ekscentryczna, i kolorowa, i pomysłowa, i przebojowa, i strach pomyśleć, jaka jeszcze. Stworzony przez Joannę Jodełkę zestaw cech to trochę za dużo jak na jedną osobę – w Angelinie nie ma ani jednej „właściwości”, która nadawałaby dziewczynie przynajmniej pozór zwyczajności, wszystko jest obliczone na to, by wyróżnić ją z tłumu. Przez to postać wydaje się sztuczna, zbyt przejaskrawiona, nieprawdopodobna. Nawet jej konflikt z siostrą jest przedstawiony w sposób przesadny, co bynajmniej nie dodaje tej postaci prawdopodobieństwa.

Lubię, kiedy autorzy wplatają w akcję nietypowe motywy – niestety zabieg ten użyty w „Córce nieboszczyka” tylko wzmógł moją irytację. Myślę o przewijającym się przez całą książkę wątku masońskim. Dlaczego tak mnie drażnił? Podejrzewam, że mój umysł, zmęczony nadmiarem udziwnień, potraktował go jak kolejną pozycję służącą uatrakcyjnieniu książki. I przez to element, który naprawdę był i pomysłowy, i oryginalny, i zawierał kilka mało znanych faktów, nie posłużył powieści, przynajmniej w moim odczuciu.

Po kolejne tomy serii o siostrach Raj raczej nie sięgnę. Być może jestem dla tej książki niesprawiedliwa, a to, co mnie zmęczyło, kogoś innego zachwyci. Jako kryminał „Córka nieboszczyka” znakomicie się broni. Gdyby nie było w niej za dużo cukru w cukrze, ta recenzja wyglądałaby zupełnie inaczej.

Hanna Fronczak




Pobierz tekst:

Mogą Cię zainteresować

Terry Goodkind „Wojenna nawałnica. Kroniki Nicci. Tom 3”
Fantastyka Terry Goodkind - 16 stycznia 2020

Kolejna książka Terry’ego Goodkinda. „Wojenna nawałnica” to trzecia część „Kronik Nicci”. Wcześniej…

Plus do plusa
Recenzje fantastyczne nimfa bagienna - 28 października 2016

Historia najbliższa sztuczną inteligencją stoi, czyli Agnieszka Chodkowska-Gyurics recenzuje powieść Lindy Nagaty…

Trylogia Pół bohatera
Recenzje fantastyczne nimfa bagienna - 16 marca 2016

Napisanie powieści powinno mieć swój cel…no właśnie – powinno. Maciej Tomczak recenzuje…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fahrenheit